Nowy zwiastun „Lightyear” zapowiada „Kapitan Ameryka” za pomocą „Austina Powersa”

Walt Disney wypuścił trzeci kinowy zwiastun studia Pixar Lightyear dzisiaj rano, raz na zabawę z DreamWorks Animation (całkiem przyjemne) Źli faceci w ten weekend. Być może zobaczymy kolejną dokuczliwość w odpowiednim czasie lub nie Top Gun: Maverick 27 maja (wydaje się zbyt dobry, aby się temu oprzeć), ale poza tym działa to jako „ostateczny zwiastun”. Po dwóch dokuczaniach, które w większości opierały się na typowej kosmicznej przygodzie i nostalgii za IP, ten od razu rzuca się w fabułę, włączając poważny zwrot akcji, który sprawia, że ​​moment premiery kinowej jest nieco ironiczny.

Zwiastun rozpoczyna się od (zawodowej/platonicznej) relacji Lightyeara z Alishą Hawthorne (Uzo Aduba), po czym wyrusza on na misję, która przypadkowo (?) przenosi go 65 lat w przyszłość. Teraz jest człowiekiem spóźnionym, tęskniącym za życiem, które pozostawił, pracującym u boku wnuczki swojego starego kolegi (Keke Palmer) i radzącym sobie z przybyciem Zurga (Josh Brolin) i jego armii robotów.

Jasne, jest trochę Kapitan Ameryka do tego (zakładam, że Lightyear nie zamierza związać się z młodą Izzy Hawthorne), ale główna scenografia również bardzo przypomina film, który wkrótce będzie obchodził 25. rocznicę powstania, a mianowicie film Mike’a Myersa Austin Powers: Agent specjalnej troski. Ta klasyczna współczesna komedia zapoczątkowała hitową serię i dała fałszywą nadzieję dziesięcioleciom potencjalnych twórców franczyzy na całym świecie. Ważny fakt: Austin moce 1 był kinowym hitem, zanim stał się hitem VHS i wcześniej Szpieg, który mnie przeleciał stał się prototypową przełomową kontynuacją. 25 maja kończy 2 lat.

Ten film, oprócz tego, że jest pełną miłości parodią filmów o Jamesie Bondzie (i podróbkami agenta 007 W Jak Flynt różnorodność), było zaskakująco mocnym spojrzeniem na niebezpieczeństwa nostalgii i odmowy uznania, w jaki sposób społeczeństwo przeszło poza twój punkt odniesienia. To był komentarz, który wyprzedził swoje czasy w 1997 r., chociaż z pewnością wyobrażam sobie, że trudniej jest patrzeć na rok 2022 i nie odczuwać nostalgii za 1997 r., niż byłoby to możliwe, patrząc na 1997 r. i nie odczuwając nostalgii za 1967 r. Film był bardziej niż tylko charakterystyczne znaki i slogany.

Będzie Lightyear być filmem, nie inaczej Film LEGO, Krzyk, Jurassic World i Zmartwychwstania Matrycy, to gigantyczny metakomentarz na temat własnego istnienia? wątpię w to Lightyear przejdzie w tryb pełnej „osądzającej wstrętu do samego siebie”, ale ten wątek, obejmujący fałszywą nadzieję nostalgii i niechęć do ogarnięcia przyszłości i nieznanego, cóż, z pewnością byłby czymś, co sprawiłoby, że Lightyear coś więcej niż tylko zdobycie gotówki.

Jakkolwiek cyniczny jest sam pomysł nakręcenia filmu o Buzzie Astralu, odrębnego i niezwiązanego bezpośrednio z Toy Story ciągłość, być może, jest to również prawdopodobnie pretekst dla reżysera Angusa MacLane’a, producenta Galyn Susman i firmy do stworzenia „oryginalnego” filmu przygodowego science-fiction o kosmosie z lat 1970. i 1980. pod ochroną własności intelektualnej. Będę tęsknił za czasami, gdy Pixar ze wszystkich studiów nie potrzebował świadomości marki, aby uzasadnić to z komercyjnego punktu widzenia, ale jeśli nakręcą film, który sam w sobie będzie artystyczny, tym lepiej.

Lightyear otwiera się 17 czerwca, sześć tygodni po 25. rocznicy pierwszego Austin Powers a także powyżej/poniżej 40. rocznicy Tron, Star Trek: Gniew Khana i Blade Runner. Tak między nami, mam nadzieję na bliższą dziwność science-fiction Czarna dziura. Będzie miał „premierę” na przyszłomiesięcznym festiwalu filmowym w Cannes. Chyba, że ​​jest krótszy Buzz Lightyear of Star Command: Początek przygody, Nie sądzę, żeby Disney wcisnął się w to na Cinemaconie w przyszłym tygodniu, więc będziemy musieli poczekać miesiąc na pierwszy krytyczny… szum. Nie zapomnij dać napiwku kelnerkom, a ja będę tu przez cały tydzień.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/scottmendelson/2022/04/21/new-lightyear-trailer-teases-captain-america-by-way-of-austin-powers/