Netflix odwołuje „Resident Evil” po jednym sezonie, co nie jest wielką tragedią

Wczoraj na Netfliksie ogłosił że anuluje Resident Evil po zaledwie jednym sezonie, co oznacza brak sezonu 2 i żadnego z wielu sezonów z wszystkimi innymi postaciami Resident Evil, które według showrunnera zaplanował.

Chociaż Netflix z pewnością zyskał reputację zbyt szybkiego odwoływania zbyt wielu dobrych programów, to… nie jest to jeden z tych momentów. Resident Evil był złym, prawdopodobnie drogim programem, a jego anulowanie jest zarówno oczekiwane, jak i uzasadnione.

Wysoka oglądalność, niski budżet, entuzjastyczne recenzje. Wybierz dwa z nich, a być może będziesz na dobrej drodze do odnowienia w miejscu takim jak Netflix (nacisk na godziny oglądania). Ale nie możesz mieć żadnego z nich. Mieszkaniec Zła krótko znalazł się na szczycie list przebojów serwisu, ale szybko spadł, ponieważ ludzie albo nie ukończyli serii, albo powiedzieli innym, aby jej nie oglądali.

Słabo zdobyła wśród obu krytyków i fanów (ma jedne z najgorszych wyników oglądalności, jakie kiedykolwiek widziałem w programie Netflix), co jest coraz większą rzadkością w czasach, gdy zwykle widzimy, że się nie zgadzają. A na dodatek, ze swoimi zombie i potworami, Resident Evil wydawało się, że prawdopodobnie miał całkiem spory budżet, a to mogło podpisać wyrok śmierci bardziej niż cokolwiek innego.

To był zły program zarówno dla fanów Resident Evil, jak i zwykłych widzów. Dla fanów RE serial wypaczył materiał źródłowy w naprawdę dziwaczny sposób, wymyślając zupełnie nową historię o przytłumionym Albert Wesker i jego dwóch córkach mieszkających w New Raccoon City. Podczas gdy Lance Reddick starał się jak mógł jako Wesker, cała koncepcja po prostu nie działała i nikt tak naprawdę nie rozumiał, dlaczego tak daleko odeszli od materiału źródłowego, jednocześnie ujmując niewiele z przebojowego szaleństwa, które sprawiło, że filmy Milla Jovovitch zaskoczyły hity.

Nic w serialu nie zadziałało, z wyjątkiem Reddicka, od scenariusza po ogólną koncepcję. A jednak, według showrunnera, były wielkie plany, aby przepracować cały kanon Resident Evil w przyszłych sezonach, Andrzej Dabb:

„W trakcie serii chcę wszystko sprowadzić. Pozostawiony samym sobie, chcę Lady D, chcę roślinnego potwora, chcę wszystkiego. Chcę wszystkiego, ale rozsądnie [i] odpowiedzialnie w czasie”.

Spektakl zakończył się oczywiście cliffhangerem, bez rozwiązania ani przeszłości, ani teraźniejszości, i droczenia się, że Ada Wong będzie w sezonie 2. Teraz nie będzie.

Proces adaptacji gier wideo nadal jest bardzo drażliwą perspektywą. Nie jest to już gwarantowana katastrofa, ponieważ widzieliśmy wielkie postępy w takich rzeczach, jak filmy Sonic i Arcane. Ale jest szeroki wybór. Resident Evil to prawdopodobnie jeden koniec spektrum (zły koniec). Halo Paramounta jest bliżej środka. Spodziewam się, że The Last of Us w HBO będzie całkiem dobry, w oparciu o to, co widzieliśmy i kto to robi.

Więc tak, czasami odwołania Netflix mają sens. A dla Resident Evil to jeden z tych czasów.

Śledź mnie na Twitterze, YouTube, Facebook i Instagram. Zapisz się do mojego bezpłatnego cotygodniowego biuletynu podsumowującego zawartość, Bóg toczy.

Odbierz moje powieści science fiction Seria Herokiller i Ziemska Trylogia.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/paultassi/2022/08/27/netflix-cancels-resident-evil-after-one-season-which-is-no-great-tragedy/