Kierowcy NASCAR tworzą radę, która przekazuje informacje zwrotne na temat serii za pomocą zunifikowanego głosu

Rada kierowców NASCAR wreszcie się odbywa.

W piątek w komunikacie prasowym ogłoszono utworzenie Rady Doradczej Kierowców. Rada będzie składać się z obecnych i byłych kierowców, a siedmiu kierowców będzie pełnić funkcję zarządu nowo utworzonej grupy: Kurt Busch, Austin Dillon, Denny Hamlin, Corey LaJoie, Joey Logano, Kyle Petty i Daniel Suarez.

W komunikacie prasowym stwierdzono, że rada „jest niezależną grupą kwalifikujących się członków, która poprzez swoją pasję do rywalizacji i zrównoważonego rozwoju wyścigów jest zaangażowana w dalszą poprawę obszarów bezpieczeństwa w sportach motorowych, rozwój i doskonalenie sportu oraz maksymalizację możliwości kierowców osiągnąć sukces zarówno na torze, jak i poza nim”.

Ostatnia rada kierowców była próbą NASCAR podjętą pod koniec 2014 roku w celu zebrania opinii od kierowców. Zaczęła się spotykać w 2015 roku i stanowiła grupę od 10 do XNUMX kierowców, którzy co kwartał spotykali się z urzędnikami NASCAR, głównie w celu omówienia kwestii związanych z konkurencją i zasadami.

Jednak ta rada kierowców rozpadła się pod koniec sezonu 2018. Od tego czasu NASCAR nieformalnie zwraca się do kierowców o opinie, zwykle podczas weekendów wyścigowych, kiedy kierowcy odwiedzają wozidło NASCAR na torze, ale czasami w ciągu tygodnia za pośrednictwem telefonu i poczty elektronicznej.

Rozmowy te jednak nie miały miejsca, odkąd Covid zamknął większość zawodów na torze w tym sporcie.

Problemy związane z otrzymywaniem przez urzędników NASCAR informacji zwrotnych od kierowców wyszły na jaw po ujawnieniu wyników zeszłorocznego testu zderzeniowego samochodu nowej generacji NASCAR. Kilku kierowców stwierdziło, że ma niewiele informacji poza tymi, które opublikowała NASCAR, podnosząc kwestię braku informacji zwrotnej od organu nakładającego sankcje – rzeczywistej lub domniemanej.

Samochód nowej generacji NASCAR weźmie udział w wyścigu, w którym będzie można zdobyć pełną liczbę punktów, w ramach działań zaplanowanych na ten tydzień poprzedzających niedzielny wyścig Daytona 500 otwierający sezon.

„Jako obecny kierowca, a także właściciel zespołu, widzę teraz sprawy z innej perspektywy, dzięki czemu doceniam znaczenie współpracy w całej branży” – powiedział Denny Hamlin, obecny zawodnik i właściciel zespołu NASCAR Cup Series. „Nowa rada będzie przemawiać jednolitym, zbiorowym głosem kierowców, aby pomóc stawić czoła wszelkim stojącym przed nami wyzwaniom i osiągnąć wspólne cele podzielane przez branżę”.

Jeff Burton, były kierowca NASCAR, poprowadzi te wysiłki we współpracy z Radą Dyrektorów. Doświadczony przywódca będzie pełnił funkcję dyrektora rady.

WIĘCEJ OD FORBESNascar reaguje inaczej, gdy mowa o kierowcach, którzy po raz kolejny organizują powierzchnie

„Miałem szczęście, że mogłem pełnić wiele ról w tym sporcie i jestem podekscytowany możliwością dodania tego przedsięwzięcia do grona członków” – powiedział Burton. „Jestem zaszczycony i zaszczycony, że kierowcy poprosili mnie o pomoc w tym wysiłku. Wierzę, że mamy wspaniały sport, a ta rada ma okazję współpracować z całą branżą, aby uczynić go jeszcze lepszym. Osobiście będę także kontynuować współpracę z NBC i zapewniać naszym widzom świeże informacje w domu. Ta nowa rola w radzie tylko podniesie poziom transmisji”.

Według doniesień to Burton, obecnie analityk NBC Sports, rozpoczął rozmowy w sprawie utworzenia nowej rady w grudniu, wkrótce po spotkaniu NASCAR ze wszystkimi stronami zainteresowanymi, aby spróbować rozwiać obawy związane z nowym samochodem.

Chociaż celem rady będzie bezpieczeństwo, wrażenia fanów i konkurencja, poruszone zostaną inne kwestie, w tym ciągła praca NASCAR nad różnorodnością.

„Odkąd rozpocząłem karierę w NASCAR, po przybyciu z mojego rodzinnego Meksyku, widziałem wiele pozytywnych zmian” – powiedział kierowca pucharowy Daniel Suarez, jedyny absolwent programu różnorodności NASCAR. „Wierzę, że utworzenie Rady Doradczej Kierowców zapewni perspektywę z pierwszej ręki i moim zdaniem pomoże wprowadzić bardziej pozytywne zmiany i zwiększyć prędkość, jaką różnorodność może mieć w sporcie. Przyniesie to korzyści obecnym i przyszłym sponsorom, naszej obecnej i przyszłej bazie fanów, a także drużynom i ogólnie oglądalności. Mówię to z wielką szczerością i zaangażowaniem, aby wspierać ten sport, fanów i sponsorów, których reprezentujemy.

Race Team Alliance (RTA), składający się z 14 organizacji Cup Series, będzie wspierać radę i współpracować z nią.

„Jednym z kluczy do sukcesu naszego sportu jest współpraca między wszystkimi jego interesariuszami. Posiadanie sformalizowanej grupy, dzięki której kierowcy będą mogli lepiej się komunikować, będzie dla nas wszystkich ogromnym atutem. Wybrali idealnego człowieka do kierowania Radą Doradczą Kierowców w Jeffie Burtonie i zebrali solidną Radę Dyrektorów, aby grupa zaczęła działać silnym, jednolitym głosem” – powiedział Dave Alpern, prezes Joe Gibbs Racing i współprzewodniczący ds. Rada Właścicieli Zespołu.

W przeszłości NASCAR miał kontrowersyjną historię, gdy mówiono o kierowcach organizujących nawierzchnie. W 1961 roku kierowca Curtis Turner próbował założyć związek kierowców ze swoim partnerem biznesowym Brutonem Smithem podczas budowy Charlotte Motor Speedway. Zwrócili się do Związku Kierowców Kierowców, który pomógł w zorganizowaniu Federacji Zawodowych Sportowców. Założyciel NASCAR, „Big” Bill France, nie zgodził się na to i zakazał każdemu kierowcy związkowemu ścigania się na torach objętych sankcjami NASCAR. Pozostali kierowcy, z wyjątkiem Turnera i Tima Flocka, podporządkowali się linii firmy i odmówili przyłączenia się do związku.

Francja dożywotnio wydaliła Flocka i Turnera z NASCAR, a Charlotte Motor Speedway zbankrutowała nieco ponad rok po otwarciu. W 1969 roku 11 kierowców pod przewodnictwem Richarda Petty'ego utworzyło Stowarzyszenie Kierowców Zawodowych (PDA). Chociaż nie nazywano go „związkiem”, miał wszystkie elementy jednego. To również się rozpadło, gdy Francja uruchomiła w Talladega pole sterowników innych niż PDA.

Tym razem, podobnie jak w 2015 r., urzędnicy NASCAR wydają się w pełni popierać nową radę.

„Współpraca ma kluczowe znaczenie dla naszego rozwoju i cieszymy się z każdej okazji do wzmocnienia komunikacji z naszymi kierowcami” – powiedział Steve O'Donnell, wiceprezes wykonawczy NASCAR i dyrektor ds. rozwoju wyścigów. „Często zwracamy się do kierowców o pomoc w podejmowaniu decyzji mających wpływ na sport, a Rada Doradcza Kierowców pomoże usprawnić tę komunikację. Pracując razem, będziemy nadal zapewniać wspaniałe wrażenia z wyścigów NASCAR, których oczekują nasi fani i na które zasługują.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/gregengle/2022/02/11/nascar-officials-race-team-alliance-all-onboard-latest-drivers-council/