Napoli przybiera formę Serie A w Europie, gdy gwiazdy znów świecą

Wygrywając każdy z ostatnich siedmiu meczów ligowych, Napoli rozpoczął ten tydzień z niewiarygodną 15-punktową przewagą na szczycie tabeli Serie A. Ich krajowa forma była tak imponująca, że ​​zwycięstwo w tytule wydawało się niemal pewne dla ludzi Luciano Spallettiego.

Zrobili to, szczycąc się najlepszym atakiem w dywizji po zdobyciu 12 bramek więcej niż jakakolwiek inna drużyna (w sumie 56), ale także najlepszą obroną, tracąc zaledwie 15 bramek w pierwszych 23 rundach akcji.

Nie da się nie docenić, jakie podnoszenie Lo Scudetto oznaczałoby dla włoskiego klubu, który zdobył tytuł tylko dwa razy, te triumfy, które powróciły w 1987 i 1990 roku.

Wniesienie trofeum na Stadio Diego Armando Maradona – nazwane na cześć człowieka, który zapewnił te poprzednie sukcesy – zachwyci wiernych Partenopei i z pewnością wywoła niesamowite sceny w południowym mieście.

Jednak w tym tygodniu wyszli na prowadzenie 2:0 w swojej UEFAEFA
Remis w 16/XNUMX finału Ligi Mistrzów z Eintrachtem Frankfurt, zwycięstwo na Waldstadion kontynuuje imponujący rekord w tym sezonie bez względu na to, z kim się zmierzą.

Jasne, zmiatają słabe strony w rozgrywkach krajowych, ale w Europie Azzurri zrobili dokładnie to samo, co ich dobrze skonstruowany skład błyszczy w najbardziej elitarnych rozgrywkach w grze, aby udowodnić, że nie są zwykłym łobuzem.

Rzeczywiście, po przegranej 0-2 z Liverpoolem na Anfield, kiedy obie strony przypieczętowały już swój awans do rundy pucharowej, Napoli wygrało każdy z pozostałych sześciu meczów Ligi Mistrzów w tym sezonie, pokonując przeciwników niesamowitą liczbą 22 bramek do czterech .

Rekord ten obejmuje rozgromienie Liverpoolu 4:1 w Neapolu i oszałamiające zwycięstwo 6:1 nad Ajaksem Amsterdam w Amsterdamie.

Na czele wszystkiego, co robią, stoi oczywiście Victor Osimhen. Nigeryjski napastnik – szczegółowo omówiony w ta poprzednia kolumna – był po prostu nie do zagrania, jego gol przeciwko Eintrachtowi Frankfurt zapewnił mu 20. miejsce w sezonie w zaledwie 24 występach.

Drugiego gola zespołu przeciwko niemieckiemu klubowi zdobył Giovanni Di Lorenzo, kończąc niesamowity fragment gry zespołowej, który został przerwany piętą Khvicha Kvaratskhelia.

„Na początku byliśmy trochę spięci, ale pokazaliśmy naszą jakość i zasłużyliśmy na zwycięstwo” – powiedział Di Lorenzo dla Sport Mediaset. „Są to ruchy, które ćwiczymy na treningu. Cieszymy się ze zwycięstwa, ale rewanż będzie kolejnym trudnym meczem. Nigdy nie wiadomo, co wydarzy się w Europie, więc musimy być gotowi na ten mecz.

Kvaratskhelia – nazywany przez kibiców „Kvaradoną” – zanotował swoją 12. asystę w kampanii dzięki tym wysublimowanym umiejętnościom, a także zdobył taką samą liczbę bramek, co jest imponującym zwrotem dla gracza podpisanego z Dinamo Batumi w lipcu.

10 milionów euro (10.64 miliona dolarów) przekazane gruzińskiemu klubowi wygląda teraz jak kompletna kradzież i nie jest to jedyny mądry transfer dokonany przez Napoli, kiedy budowali ten wspaniały zespół.

André Frank Zambo Anguissa przybył z Fulham za 15 milionów euro (15.97 miliona dolarów), Piotr Zieliński kosztował zaledwie 16 milionów euro (17.03 miliona dolarów), a Di Lorenzo zaledwie 8 milionów euro (8.52 miliona dolarów) z Empoli.

Spalletti uczynił z nich potężną jednostkę, a zawodnicy, którzy w niedalekiej przeszłości byli bliscy zdobycia głównych trofeów, ale zawsze im się to nie udawało, dokładnie wiedzą, jaki wpływ wywarł na grupę.

„Z trenerem robimy naprawdę wyjątkowe rzeczy” Zieliński powiedział Sport Mediaset po zwycięstwie we Frankfurcie. „Myślę, że możemy zrobić naprawdę dobrze w tym sezonie i być może świętować niektóre rzeczy, których nie zrobiliśmy w poprzednich latach”.

Spalletti poszedł jeszcze dalej, podkreślając, że występy Napoli w Europie udowodnią ich sukces w kraju, z pewnością nie wynika to ze słabego przeciwnika, oskarżenia, które regularnie pada pod ich adresem w tym sezonie.

„Drużyna rozegrała świetny mecz, powiedzieli nam, że być może gramy jeden z najlepszych futbolów we Włoszech, ponieważ we Włoszech futbol jest zły”. powiedział w swoim wywiad po meczu.

„Może Eintracht grał w bardziej „włoski” sposób, siedząc z tyłu i broniąc. Czas pozbyć się tego stereotypu o defensywnym włoskim futbolu.

Być może tak jest, ale Napoli z pewnością wykonuje swoją rolę i jeśli uda im się podnieść Scudetto, można założyć, że obchody będą godne klubu, którego siedziba nosi imię Diego Maradony.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/adamdigby/2023/02/22/napoli-take-serie-a-form-into-europe-as-stars-shine-once-again/