Mój handel bankowy? „Polisa ubezpieczeniowa” na BofA, mam nadzieję, że się nie opłaca

Do piątku, Bank Doliny Krzemowej stało się prawie powszechnie znane, nawet wśród wielu osób, które nigdy wcześniej o nim nie słyszały ani się o nie nie troszczyły.

The Silicon Valley Bank, kalifornijska spółka zależna SVB Financial Group (SIVB) , był zamknąć. Posunięcie to pochodziło z Kalifornijskiego Departamentu Ochrony Finansowej i Innowacji, który wyznaczył Federalną Korporację Ubezpieczeń Depozytów (FDIC) jako syndyka banku.

To była historia, która zdominowała nagłówki gazet pod koniec tygodnia handlowego i była główną przyczyną wyprzedaży na rynkach w czwartek i piątek, a także znacznego wzrostu zmienności. Bank Doliny Krzemowej w mgnieniu oka stał się jednym z 20 największych banków w kraju pod względem depozytów – z wartością prawie 175 miliardów dolarów, z czego nieco ponad 150 miliardów dolarów było nieubezpieczonych) do zarządu komisarycznego. SIVB zakończył rok fiskalny 2022 z nieco ponad 200 USD udziału w wartości księgowej i rozpoczął w zeszłym roku z kapitalizacją rynkową na poziomie około 40 miliardów USD. Na dzień 31 grudnia bank miał około 209 miliardów dolarów aktywów ogółem i ponad 175 miliardów dolarów depozytów ogółem.

Oznacza to największą upadłość banku w kraju od czasu Wielkiej Recesji.

Bank stał się ostatnią ofiarą najbardziej agresywnej polityki pieniężnej od 40 lat. Po bezczynności w 2021 r. Rezerwa Federalna, która uważała, że ​​inflacja jest „przejściowa”, w marcu ubiegłego roku rozpoczęła obecną podróż podwyżek stóp procentowych. Stopa Fed Funds wynosi obecnie 4.50% do 4.75% z dodatkowym wzrostem o ćwierć punktu procentowego do pół punktu procentowego przewidywanym na kolejnym posiedzeniu Federalnej Komisji Otwartego Rynku w dniach 21 i 22 marca. Czy implozja Silicon Valley Bank wpłynie na kalkulację Fed na ten moment pozostaje nieznany.

Wysadzenie w powietrze Silicon Valley Bank z pewnością miało duży wpływ na cały rynek, a banki zostały mocno dotknięte, a także części rynku o wysokim poziomie beta, takie jak biotechnologia i spółki o małej kapitalizacji. Zarówno fundusz giełdowy Russell 2000, jak i SPDR S&P Biotech (XBI) są bliskie testowania minimów z czerwca ubiegłego roku. Głównym problemem Doliny Krzemowej było to, że w swoich księgach miała prawie 60 miliardów dolarów w papierach wartościowych zabezpieczonych hipoteką (HTM), a także około 10 miliardów dolarów w zabezpieczonych zobowiązaniach hipotecznych lub CMO, co stanowiło ogromną kwotę jej ogólnych aktywów.

Kiedy stopy procentowe zaczęły rosnąć, bank zaczął ponosić znaczne niezrealizowane straty na tym portfelu. Kiedy zarząd doszedł w tym tygodniu do wniosku, że stopy procentowe pozostaną wyższe dłużej niż wcześniej sądzono, firma sprzedała nieco ponad 20 miliardów dolarów swoich dostępnych do sprzedaży papierów wartościowych, które miały zostać ponownie zainwestowane w obligacje skarbowe o krótszym terminie zapadalności. Spowodowało to prawie 2 miliardy dolarów straty, którą kierownictwo próbowało wypełnić poprzez duże podwyższenie kapitału w celu zwiększenia płynności. Kiedy te i inne wysiłki zawiodły, FDIC uznał, że nie ma innego wyjścia, jak zamknąć bank w piątek, co jeszcze bardziej wstrząsnęło rynkami.

Niezrealizowane straty na portfelu obligacji HTM Silicon Valley Bank przyćmiły jego całkowity kapitał własny. Inne banki nie były tak nieroztropne jak SVB. Jednak pod koniec 2022 r. banki utrzymywały około 250 mld USD podobnych niezrealizowanych strat na tego typu obligacjach. Bank Ameryki (BAC) stanowiło nieco ponad 40% tej ekspozycji, zgodnie z artykułem z tego tygodnia Zero Hedge. Nie wierzę, że to początek kolejnego kryzysu finansowego (i modlę się, żeby tak nie było).

Myślę jednak, że obawy przed zarażeniem mogą potrwać trochę, co może wywołać dalszą wyprzedaż w bankach. A jeśli ten motyw się rozwinie, z łatwością zobaczę, jak Bank of America znacznie spadł z poziomu 30 USD, na którym obecnie handluje. Dlatego w późny piątek kupiłem niewielką ilość lipca 30 dolarów, które postawiłem na akcje za 2 dolary. Na zamknięciu rynku w piątek cena wynosiła około 2.20 USD. W obawie przed zarażeniem znacznie się rozprzestrzenił, mogłem zobaczyć, jak akcje spadają do niskich 20 dolarów, co sprawia, że ​​moja transakcja przynosi porządny zysk. Jeśli obawy o zarażenie okażą się bezpodstawne, reszta rynku powinna cieszyć się przyzwoitym rajdem, a ja będę szczęśliwy, mogąc żyć ze stratą na mojej małej „polisie ubezpieczeniowej”.

Źródło: https://realmoney.thestreet.com/investing/stocks/my-bank-trade-an-insurance-policy-on-bofa-i-hope-doesn-t-pay-off-16118056?puc=yahoo&cm_ven= YAHOO&yptr=yahoo