Kino nie powróci do poziomów sprzed pandemii, mówi Bob Iger z Disneya

Robert Iger uczestniczy w Stella McCartney „Get Back” Capsule Collection i dokumentalnym wydaniu „Get Back” Petera Jacksona w The Jim Henson Company 18 listopada 2021 roku w Los Angeles w Kalifornii.

Bogata Furia | Getty Images Rozrywka | Obrazy Getty’ego

Pandemia koronawirusa pozostawiła „trwałą bliznę” w branży kinowej, mówi były Disney Dyrektor generalny Bob Iger.

„Nie sądzę, aby filmy kiedykolwiek wróciły, jeśli chodzi o chodzenie do kina, do poziomu sprzed pandemii”, powiedział doświadczony dyrektor ds. mediów podczas panelu na konferencji Vox Media's Code Conference w Beverly Hills w Kalifornii w środę.

Iger, który zrezygnował ze stanowiska dyrektora generalnego Walt Disney Company w lutym 2020 r., przekazując lejce ówczesnemu szefowi parków rozrywki Bobowi Chapkowi, powiedział, że „wybór” jest głównym powodem, dla którego kinomani nie wracają do kin w tym samym tempie jak wcześniej.

Zauważył, że konsumenci poczuli się bardziej komfortowo z usługami przesyłania strumieniowego podczas blokady i zaczęli cieszyć się treściami na tych platformach oraz elastycznością wyboru, co i kiedy oglądać. Iger szybko dodał, że nie uważa przemysłu kinowego za „martwy biznes”, ale że pandemia zaostrzyła i przyspieszyła zmianę nawyków konsumenckich.

Od stycznia do końca sierpnia kasa krajowa wygenerowała około 5.3 miliarda dolarów, co oznacza spadek o około 31% w porównaniu do 2019 roku. Do końca roku nadal osiąga około 7.5 miliarda dolarów całkowitej sprzedaży biletów. Dla porównania, w 2019 roku kasa za cały rok wyniosła 11.4 miliarda dolarów.

Istnieją inne czynniki prowadzące do tego spadku sprzedaży biletów, w tym znacznie mniejszą liczbę premier filmowych. W ciągu pierwszych ośmiu miesięcy roku na rynku krajowym pojawiło się tylko 46 filmów. W tym samym okresie w 2019 r. na szeroką skalę ukazało się 75 filmów.

Plusem jest to, że widzowie wydają teraz więcej, gdy chodzą do kin, decydując się na droższe bilety, aby oglądać filmy na ekranach premium i kupując więcej zniżek.

Iger zauważył, że kina nie są jedynym miejscem, w którym widzowie mogą zobaczyć narodziny wielkich marek.

„Myślę, że przemysł filmowy zwykł argumentować, że nie można wywrzeć wpływu na kulturę bez tego, że wszyscy w weekendy idą do kina w każdym kraju na świecie” – powiedział. „A potem po prostu nie mogłem tworzyć franczyz. Już się nie zgadzam.”

Iger wskazał na „Gra o tron” HBO i „The Mandalorian” Disneya jako seriale, które bez pomocy kin wywarły znaczący wpływ na kulturowego ducha czasu.

„To nie znaczy, że chodzenie do kina zniknie” – powiedział Iger. „Wielce wierzę w filmy. Uwielbiam wielkie filmy… ale nie wracają tam, gdzie były”.

Źródło: https://www.cnbc.com/2022/09/07/moviegoing-wont-return-to-pre-pandemic-levels-says-disneys-bob-iger.html