Masowe bombardowania sygnalizują ponowną ofensywę Rosji na wschodniej Ukrainie

Siły rosyjskie rozpoczęły szeroko oczekiwaną ofensywę w regionie Donbasu we wschodniej Ukrainie. We wtorek rano czasu lokalnego ukraińscy urzędnicy donieśli o intensywnych rosyjskich bombardowaniach w całym regionie.

Atak był powszechnie oczekiwany. Prezydent Rosji Władimir Putin wezwał swoje wojska do „odnazyfikowania” Ukrainy przed obchodami Dnia Zwycięstwa w Rosji 9 maja upamiętniających pokonanie nazistowskich Niemiec przez Związek Radziecki.

Należy zauważyć, że chociaż w ukraińskim wojsku jest kilka skrajnie prawicowych batalionów, w kraju tym nie ma więcej ekstremistów niż w Rosji. Retoryka Putina o „denazyfikacji” to propaganda maskująca wojnę ideologiczną i terytorialną.

Ofensywa w Donbasie była prawie nieunikniona, gdy Putin nakazał swoim dowódcom wycofanie zmaltretowanych, głodujących batalionów Rosji z północnej Ukrainy pod koniec zeszłego miesiąca. Kreml przerzucał siły na południe i wschód w miarę zmniejszania się celów wojennych Moskwy.

Tam, gdzie wcześniej Putin wyraźnie pragnął zmiany reżimu w Kijowie, teraz wydaje się, że ogłosi zwycięstwo po skromnych zdobyczach terytorialnych na zachód od Donbasu, który od 2014 roku w dużej mierze znajduje się pod kontrolą wspieranych przez Rosję separatystów.

Wielkie działa sygnalizowały odnowioną kampanię Kremla. „Dziś rano aktywna faza ofensywy rosyjskiej ruszyła prawie na całej linii frontu, okupanci próbowali przebić się przez naszą obronę” podsumowałem Ołeksij Daniłow, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy. „Nasze wojsko się broni, nie poddajemy naszych terytoriów”.

Rosyjska armia ruszyła szerzej na Ukrainę z ponad 100 batalionowymi grupami taktycznymi od rana 24 lutego. Każdy BTG ma około tysiąca żołnierzy i około 50 czołgów lub innych pojazdów opancerzonych.

Ukraińskie wojska siały spustoszenie w BTG, które jechały na południe od Białorusi i Rosji w kierunku Kijowa. Analitycy potwierdził Straty rosyjskie wynoszące łącznie prawie 3,000 czołgów, pojazdów bojowych, artylerii i innego dużego sprzętu. Zginęły tysiące żołnierzy rosyjskich. Tysiące jest rannych lub niezdolnych do dalszej walki.

Ale nawet po tych wszystkich stratach armia rosyjska i jej czeczeńscy i separatystyczni sojusznicy wciąż zdołali wystawić około 75 BTG na drugą fazę wojny w Donbasie.

Nie jest jasne, ile oddziałów Ukraińcy wysłali, aby przeciwstawić się ofensywie, ale warto zauważyć, że świeże brygady, wezwane niedawno z rezerw Kijowa, przybyli na wschodnią Ukrainę. Brygada ukraińska nadzoruje kilka batalionów frontowych.

Potyczki zasygnalizowały nadchodzącą ofensywę rosyjską. Wojska rosyjskie ruszyły na zachód od miasta Izium, w pobliżu obleganego Charkowa, podczas gdy siły ukraińskie ruszyły, by otoczyć napastników. Te początkowe starcia zakończyły się pozornym zniszczeniem jednego rosyjskiego BTG i brakiem decydujących zmian w ogólnej dyspozycji obu armii.

Bitwa znacznie dalej na południe może ukształtować wydarzenia w Donbasie. Siły separatystów, silnie wspierane przez rosyjskie siły powietrzne, zacieśniają okrążenie Mariupola, historycznego miasta portowego na ukraińskim wybrzeżu Morza Azowskiego.

Po prawie dwóch miesiącach wojny oblężniczej połowa 400,000-tysięcznej przedwojennej populacji Mariupola nie żyje lub została wysiedlona z miasta. Resztki kilku ukraińskich formacji – w tym marines, jednostki terytorialne i członkowie skrajnie prawicowego batalionu Azow – skonsolidowały swoją obronę w rozległej hucie Azovstal.

To jak ogromny bunkier dla tysięcy ludzi, w tym nawet tysiąca cywilów. Tunele pod fabrykami i magazynami chronią ich mieszkańców przed nieustannym rosyjskim bombardowaniem.

Rosyjskie siły powietrzne skoncentrowały większość swoich 200 codziennych lotów bojowych na Mariupol. „Tak naprawdę nie zaobserwowaliśmy żadnych nalotów w głąb Ukrainy z tych dwóch obszarów” – nienazwany z nazwiska rzecznik Departamentu Obrony USA powiedział dziennikarzom w czwartek.

Wygląda na to, że brakuje pocisków manewrujących, siły powietrzne w zeszłym tygodniu zaczął wysyłać Ciężkie bombowce Tu-22M po raz pierwszy bezpośrednio nad Azovstalem do nalotów dywanowych.

„Od ponad 50 dni obrońcy miasta bronią się bohatersko, pomimo przytłaczających sił wroga i ciągłych bombardowań z powietrza, ostrzału artyleryjskiego i rakietowego” – Serhij Wołyna, dowódca 36. Brygady Morskiej w Mariupolu, powiedział reporterowi Poniedziałek. „Mariupol nadal jest miastem ukraińskim, bez względu na to, co mówi wam rosyjska propaganda”.

Garnizon Mariupola i chroniona przez niego ludność cywilna ma mało żywności, lekarstw i amunicji. „Nasi ranni codziennie umierają w nieznośnych mękach, ponieważ lekarstwa, środki dezynfekujące i znieczulenie już dawno się skończyły” – ubolewał Wołnia.

Wojska ukraińskie są związane w Donbasie i okolicach Chersoniu, na zachód od Mariupola. Niewielkie są szanse na przełomowy atak i uwolnienie obrońców Mariupola.

Ale garnizon Mariupola blokuje aż tuzin rosyjskich i separatystycznych BTG. To 15 procent wszystkich sił rosyjskich i sojuszniczych. „Rosyjscy dowódcy będą zaniepokojeni tym, ile czasu zajmie pokonanie Mariupola”, brytyjskie Ministerstwo Obrony stwierdził,. „Połączony ukraiński opór poważnie przetestował rosyjskie siły i przekierował ludzi i materiały, spowalniając postęp Rosji w innych miejscach”.

Jeśli i kiedy Mariupol upadnie, Rosjanie mogą przesunąć dodatkowe siły na północ w kierunku linii frontu Donbasu. Trudno przewidzieć, w jakim stanie mogą znajdować się te siły — jeśli — w końcu zdołają wykorzenić garnizon w Azovstal. Volnya dla jednego ślubował, że nigdy nie podda swojej brygady. „Nie poddamy się i będziemy walczyć do końca”.

To, co dzieje się dalej w Donbasie, zależy w pewnym stopniu od tego, co dzieje się w Mariupolu. Ale nie oczekuj, że Rosjanie w każdym razie szybko osiągną duże zyski. Na Ukrainie jest błotnista pora, a drogi Donbasu były kiepskie zanim pierwsze walki wybuchły osiem lat temu. Czołgi i inne pojazdy będą poruszać się powoli, co czyni je łatwymi celami dla wrogich zespołów rakietowych.

Armia rosyjska jest zakrwawiona. Stracił więcej czołgów niż wiele innych armii w całym swoim arsenale. Zginęło co najmniej ośmiu rosyjskich generałów. Morale w batalionach frontowych jest podobno niskie.

Tymczasem Ukraińcy nadal cieszą się znacznym wsparciem materialnym i wywiadowczym ze strony Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników z NATO. A Ukraińcom w cierpieniu nie brakuje motywacji.

Pierwsza faza szerszej wojny rosyjsko-ukraińskiej zakończyła się porażką Rosji. Druga faza dopiero się zaczyna. Za wcześnie, aby powiedzieć, kto może zwyciężyć.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/davidaxe/2022/04/18/massive-bombardment-signal-russias-renewed-offensive-in-eastern-ukraine/