Rynki czekają na put Powella – Trustnodes

Giełdy są na krawędzi. Połowa wszystkich akcji notowanych na Nasdaq spadła o 50%. Sam indeks stracił w tym tygodniu 5%, a od początku roku spadł o 5.6%.

Jak dotąd brutalny styczeń następuje po równie brutalnym listopadzie i grudniu. Tylko garstka daje indeksowi Dow Jones lub S&P 500 zielone światło. Większość jest bardzo czerwona.

Bitcoin jest OK. Spadł do 41,000 20 dolarów, przy czym w tym tygodniu traci XNUMX%, ponieważ nieustanna sprzedaż nie daje wytchnienia.

Weekend da trochę czasu do namysłu, ale najważniejsze pytanie brzmi: czy grozi nam panika?

W Chinach postępuje upadek nieruchomości. Pozornie nieporuszeni nierozliczalni i niewybieralni władze w dalszym ciągu zastraszają rynek, a Tencent odnotowuje spadek po sprzedaży części udziałów w celu rozwiania obaw związanych z potencjalnym monopolem.

Podczas gdy ceny gazu i ropy rosną, dyktator Kazachstanu wydał swojej armii rozkazy, aby zabić rozkazy, w związku z potencjalną masakrą w kraju pozbawionym dostępu do Internetu.

To właśnie gaz i ropa naftowa, a także ogólnie rosnące ceny, stawiają gospodarkę na pierwszym planie dla wyborców w Wielkiej Brytanii.

Oczekuje się, że gospodarstwa domowe znajdą się w gorszej sytuacji o 1,000 funtów z powodu rosnących rachunków za energię, a kanclerz Rishi Sunak będzie chciał zobaczyć, co może potencjalnie zrobić.

Można by pomyśleć, że obniżki podatków, nawet gdy dług rośnie. Dług, który w każdym razie jest o wiele za duży i który w większości jest „zadłużony” wobec Banku Anglii.

Przynajmniej mówią o tym w Wielkiej Brytanii. W USA notowania Joe Bidena w sondażach spadły. Wyborcy uważają, być może bardzo słusznie, że wykonuje on straszliwą robotę dla gospodarki.

Nikt nie chce wyższych podatków, gdy wydatki rządowe stanowią 50% PKB i niezależnie od tego, jak bardzo mógłby powiedzieć, że tylko bogaci zapłacą więcej, wszyscy wiedzą, że ostatecznie zapłacą za to klasa średnia i biedni.

Ta korekta podatku jest częściowo przyczyną lekkich wahań cen akcji, ponieważ ultramiliarderzy, tacy jak Elon Musk czy Sergey Brin, masowo sprzedają akcje będące w posiadaniu emerytów.

Przez większą część tej wypowiedzi Biden nic nie powiedział. Milczy na temat Kazachstanu, milczy na temat gospodarki, milczy na temat rosnących cen towarów i tak naprawdę dla niepolitycznych ćpunów milczy kropką. To tak, jakby w ogóle nie było prezydenta.

Równie stara Janet Yellen prawdopodobnie zniknęła w innym wszechświecie, ponieważ teraz, gdy zaczyna swój drugi rok, również nic o niej nie słyszeliśmy.

To nie tak, że kontroluje biliony i ma jedną z najpotężniejszych funkcji na świecie. To raczej tak, jakby ona w ogóle nie istniała.

Oznacza to, że Jerome Powell, przewodniczący Fed, jest teraz prezydentem i sekretarzem skarbu i całą tą bzdurą. I na szczęście zarówno mówi, jak i słucha.

Opublikowany niedawno protokół spotkania, które odbyło się w połowie grudnia, sugeruje szybkie i wściekłe podejście do podwyżki stóp procentowych i wycofywania zakupów obligacji.

W związku z tym prawdopodobnie przypisuje niedawną akcję giełdową złości związanej z tymi minutami. Płaczące dzieci chcą więcej cukierków od taty.

Jest to jednak trudna sytuacja, ponieważ duża część inflacji wynika prawdopodobnie z ogromnego wzrostu aktywności gospodarczej w zeszłym roku, co jest mało prawdopodobne, aby powtórzyło się w tym roku.

Jeśli tak, to prawdopodobnie większość by chciała, żeby inflacja wynosiła 6%, gdyby towarzyszyło temu 20% wzrost PKB. Oznacza to, że w ujęciu realnym wszyscy wzbogacimy się o 14%.

Mielibyśmy jednak szczęście, gdybyśmy w tym roku osiągnęli 5%, a w takim przypadku nie ma zbyt wielu powodów, aby sądzić, że inflacja wyniesie 6% przy spowolnieniu w Chinach, gdzie może nawet nastąpić recesja z powodu dodatkowych blokad.

Jeśli przy wysokiej inflacji uzyskamy skromny wzrost, wówczas można mówić o szybkości i wściekłości. Jednakże ogromny wzrost przy pewnej inflacji jest czymś, co powinniśmy powtórzyć, jeśli możemy.

Nie możemy jednak tego zrobić, ponieważ ten ogromny wzrost nastąpił po ogromnym spadku. Zatem podjęcie działań w tym kierunku, zanim uzyskamy jasny obraz sytuacji w tym roku, wiąże się z ryzykiem popełnienia istotnego błędu, ponieważ mogłoby niepotrzebnie spowodować recesję.

Co więcej, pomimo tej inflacji dolar nadal się umacnia. Zatem import w rzeczywistości staje się tańszy, przy czym możliwe jest, że znaczna część tej inflacji wynika z umocnienia się CNY o ponad 10% w zeszłym roku.

CNY ma teraz osłabić się, co oznacza, że ​​chińskie towary zaczną być tańsze. I tak inflacja będzie spadać.

Nie ma zatem potrzeby pilnego działania, ponieważ dolar ma dużo miejsca, dlatego nie jest zalecane szybkie i wściekłe podejście.

Powoli i równomiernie, bardzo powoli, abyśmy mogli uzyskać wyraźniejszy obraz najpierw w tym roku. Jeśli zatem dojdzie do podwyżki, naszym zdaniem nie powinna ona nastąpić przed listopadem, ponieważ najpierw potrzebujemy dużo większej przejrzystości.

Bank Anglii jednak zareagował, ale jego funt spadał. Dolar rośnie. To sprawia, że ​​jest to zupełnie inna sytuacja, ponieważ zbyt mocny dolar nie jest zbyt dobry, ponieważ eksport staje się niekonkurencyjny.

Priorytetem musi więc być gospodarka, a jeśli nadal będziemy uzyskiwać silny wzrost, inflacja nie będzie miała znaczenia, o ile będziemy rosnąć realnie szybciej niż przez dziesięciolecia.

Jeśli te dwie sprawy pójdą w sprzecznych kierunkach, może to być powód do zmartwień, ale jak dotąd wiele dzieje się dokładnie tak, jak myślisz.

Oznacza to, że jeśli nadal będziemy utrzymywać silny wzrost, stopy procentowe wzrosną, ale dopiero wtedy, gdy będziemy mieli całkiem dobre pojęcie, że rzeczywiście mamy do czynienia z silnym wzrostem w ujęciu realnym.

Krótko mówiąc, naszym zdaniem Powell musi trzymać się swojego pierwotnego planu, zgodnie z którym inflacja będzie wyższa niż zwykle, aby wyrwać gospodarkę z niskiej inflacji i niskiego wzrostu w stronę trajektorii, na której zapewnimy przyzwoity wzrost, co oczywiście spowoduje pewna inflacja.

Potrzebujemy co najmniej kolejnych trzech kwartałów, aby uzyskać pewne pojęcie, czy ten plan działa, więc do tego czasu powinien po prostu wytrzymać w obliczu pewnej presji, ponieważ to nie jest całkiem napad złości, to raczej stwierdzenie rynku, że myśli, że mu się uda powinien działać wolniej, aby zabrać ze sobą rynek, tak aby nie do końca przejmował się tym, kiedy stopy procentowe zostaną ostatecznie podniesione.

Źródło: https://www.trustnodes.com/2022/01/07/markets-wait-for-powells-put