Manchester United podał ostrą dawkę rzeczywistości w derbach

„Chcemy dziesięciu”

Tuż po tym, jak Manchester City strzelił szóstego gola w drodze do wygranego 6-3 z Manchesterem United w niedzielę na stadionie Etihad, ich fani zaczęli skandować, że chcą podwójnej liczby.

Ci sami kibice City wkrótce odwrócili się plecami do boiska, objęli się ramionami i skakali w górę iw dół, by zrobić „Poznań”, święto, które wykonują podczas pamiętnych zwycięstw, i upokorzyć pokonanych rywali.

REKLAMA

To było żenujące popołudnie dla Manchesteru United, wypełnionego strasznie niezręcznymi i niewygodnymi chwilami.

To było zbyt wiele dla wielu ich podróżujących fanów, z których niektórzy opuścili stadion już w przerwie, kiedy przegrywali 4:0, a po ostatnim gwizdku drużyna gości była mniej niż w połowie pełna. To było po prostu zbyt bolesne do oglądania.

Nie tak miało być dla United. Weszli do gry utrzymywani przez ostrożny optymizm po wygraniu czterech poprzednich meczów w Premier League, ale pod koniec panujący mistrzowie dostarczyli im ostrej dawki rzeczywistości.

REKLAMA

United może czuć się zasmucony, że po pokonaniu Arsenalu 3:1 na początku września stracili impet swojej krótkiej wygranej, przekładając kolejne dwa mecze w Premier League po śmierci królowej Elżbiety II.

Oznaczało to, że United nie grało meczu Premier League od prawie miesiąca i pokazało to w pierwszych dziesięciu minutach, ponieważ byli całkowicie zdominowani przez City.

Od samego początku City zaroiło się od United, przebijając się przez nie z zatrważającą łatwością, a po ośmiu minutach objęło prowadzenie 1:0 dzięki Philowi ​​Fodenowi. W pierwszych dziesięciu minutach City oddało cztery strzały na bramkę i już mogło wygrać mecz.

Choć City było dobre, United było okropne i tanio oddawało piłkę w niebezpiecznych miejscach. Wyglądali na zdenerwowanych i niezdolnych do opanowania podstaw.

Przez 23rd W minucie obaj obrońcy United, Diogo Dalot i Tyrell Malacia, otrzymali kartki po faulu, który pokazał, że nie są w stanie poradzić sobie z szybkością i bezpośredniością nieustannych ataków City.

REKLAMA

Ale obrońcy United byli narażeni na brak dostrzegalnego środka pola przed nimi i raz za razem ofensywni zawodnicy City byli w stanie przebić się przez środek boiska bez niedogodności wślizgu, a nawet bycia ściganym.

Najlepszy zawodnik United w tym sezonie, Raphael Varane, doznał kontuzji kostki w 33. minucie, a kiedy był poza boiskiem, leczył go Erling Haaland, który zdobył gola z rzutu rożnego. Francuz wkrótce musiał zostać zastąpiony i do przerwy City prowadziło 4-0.

REKLAMA

Sezon Premier League ma tylko osiem meczów dla United, ale to już drugi raz, kiedy przegrywają cztery gole w przerwie, po tym, jak byli na tej samej pozycji w Brentford w sierpniu.

Przy tej okazji United potulnie poddało się swojemu losowi w zachodnim Londynie, ale tutaj udało im się zebrać trochę walki i zdobyli bramkę Antony'emu. Przyjdzie jako mała pociecha, że ​​było to dobre uderzenie, komfortowo najlepsze w grze.

Po tym, jak City powiększyło swoją przewagę do 6:1, a Haaland i Foden pomogli sobie w hat-tricku, strzelonym przez United dwa razy więcej dzięki Anthony'emu Martialowi, który wszedł z ławki w 59. minucie za nieskutecznego Marcusa Rashforda.

REKLAMA

Po raz kolejny było to skąpe pocieszenie dla United, ponieważ do tego czasu City już się dobrze bawiło i rozluźniło, ale to sprawiło, że linia wyników była trochę bardziej godna szacunku i wzmocniła osobistą pewność Martiala po zaklęciu z kontuzją.

Kamery telewizyjne ciągle przesuwały się do byłego menedżera United, Sir Alexa Fergusona, siedzącego w loży reżysera, pokazując twarz pokrytą bólem i nieszczęściem.

Pod nim obecny menedżer United, Erik ten Hag, rzucił się na przygnębioną postać, a potem obwinił o porażkę swoją drużynę grającą bez prawdziwej wiary.

REKLAMA

„To dość proste, to brak wiary” – powiedział. „Kiedy nie wierzysz na boisku, nie możesz wygrywać meczów, to jest nie do przyjęcia. Jesteśmy niezdyscyplinowani w przestrzeganiu zasad, a ty zostajesz zbity, to się dzisiaj stało.

„Dla mnie to była niespodzianka. Nie byliśmy na przedzie, nie byliśmy odważni przy piłce i były miejsca do gry, ale nie byliśmy wystarczająco odważni. Cała chwała dla City, ale to nie ma nic wspólnego z City, nasz występ nie był dobry. Miało to związek z wiarą jako jednostki i jako zespół”.

Ta porażka nie była tak szokująca, jak przegrana 4:0 z Brentford, ponieważ od tego czasu Ten Hag udowodnił, że może dobrze prosperować w angielskim futbolu dzięki tym czterem zwycięstwom, w tym przeciwko Liverpoolowi i Arsenalowi.

Ta porażka pojawiła się przeciwko City, które ma sześć lat w swoim projekcie z Pepem Guardiolą, podczas gdy United mają tylko trzy miesiące we własnym projekcie z Ten Hag.

REKLAMA

Holender wiele by się nauczył z tej porażki, nawet jeśli większość z niej by go nie zadowoliła, ale teraz jego bezpośrednim zadaniem jest zaszczepienie większej wiary w swoich piłkarzy, zanim zmierzą się z Evertonem na Goodison Park w przyszłą niedzielę.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/sampilger/2022/10/02/manchester-united-handed-a-harsh-dose-of-reality-in-the-derby/