Głębokość składu Manchesteru City może zwiększyć spójność i koleżeństwo w grze Ligi Mistrzów

Marzec 2022 wydaje się być pierwszym od dłuższego czasu, w którym sugestie dotyczące czteroosobowego składu Manchesteru City nie zostały przedstawione Pepowi Guardioli na tym etapie sezonu.

Ale skład drużyny City w tym roku...nieco cieńszy niż w poprzednich sezonach ale wciąż przepełnione jakością – może dać im najlepszą jak dotąd szansę na zdobycie wielkiego kontynentalnego trofeum spośród czterech, które do tej pory im umykały.

Jack Grealish był ich jedynym poważnym transferem do pierwszego składu tego lata. W ostatnich latach klub pozyskał więcej zawodników do swojej drużyny młodzieżowej (lub wielu klubów pomocniczych) niż do swojej pierwszej drużyny.

Spodziewano się przybycia napastnika, ale żaden się nie pojawił. Tak naprawdę zawodnik, który mógłby regularnie pełnić centralną rolę, Ferran Torres, odszedł do Barcelony w styczniu.

135 milionów dolarów wydane na Grealisha było rzadkim plusem na rynku. City zwykle ogranicza się do drogich, ale nie ekstrawaganckich transferów.

Ponieważ Anglik był jedynym ważnym zawodnikiem, który dołączył do pierwszego składu latem 2021 roku, być może uznali, że warto uczynić swoim rekordowym transferem jednego z najbardziej utalentowanych rodzimych ofensywnych pomocników.

To, w połączeniu z odejściem Sergio Aguero, Erica Garcii, a później Torresa do Barcelony, oznacza, że ​​ich skład jest być może mocniejszy i bardziej zgrany niż kiedykolwiek wcześniej.

Każdy gracz poczuje, że jest w stanie wnieść swój wkład i odegrać rolę w każdym sukcesie, a to w naturalny sposób przełoży się na lepsze morale w drużynie i większą akceptację rotacji.

Poza rokiem 2020, kiedy Liverpool przerwał niedawną dominację City w Premier League, klub regularnie rywalizował na koniec wszystkich rozgrywek aż do ostatnich miesięcy sezonu. Ich niezrównaną siłę w głębi odegrał w tym dużą rolę.

W 2019 roku zostali pierwszą męską drużyną, która w tym samym sezonie zdobyła trzy główne trofea krajowe, zapewniając sobie historyczną potrójną koronę w Premier League, Pucharze Anglii i Pucharze EFL.

Przed tym sezonem City wygrywało Puchar EFL (obecnie Puchar Carabao) w sześciu z ostatnich ośmiu sezonów i wygrywało cztery poprzednie edycje. Te rozgrywki można postrzegać jako największy sprawdzian rezerw drużyny, nic więc dziwnego, że City je zdominowało.

Po zwycięstwie w Pucharze Anglii w 2019 roku od tamtej pory co roku docierali co najmniej do półfinału i nadal biorą udział w tegorocznym turnieju.

Wygrali także Premier League w trzech z ostatnich czterech sezonów, a obecnie zajmują czołowe miejsca w tabeli w 2022 roku na dziewięć meczów przed końcem.

Jedynym tytułem, którego jeszcze nie zdobyli, jest Liga Mistrzów. Puchar Europy. Jednak zgrany skład drużyny Guardioli w tym roku może dać im najlepszą jak dotąd szansę.

W zeszłym roku City po raz pierwszy w historii dotarło do finału, przegrywając z inną drużyną z Premier League, Chelsea samotny gol Kaia Havertza.

Ich poprzednim najlepszym wynikiem w turnieju był półfinał w 2016 roku, będący ostatnim sezonem, w którym Manuel Pellegrini zarządzał klubem, zanim władzę przejął Guardiola.

Tym razem ponownie dotarli do ćwierćfinału i zmierzą się z jednym z najtrudniejszych orzechów do zgryzienia w Europie – Atletico Madryt.

Podopieczni Diego Simeone są bardziej ekstremalnym przykładem tego, jak koleżeństwo w drużynie w połączeniu ze zdefiniowanym planem gry może pomóc zespołowi osiągać w Europie wyniki powyżej oczekiwań.

Jeśli Guardioli uda się rozwinąć podobną mentalność, mając do dyspozycji jakość zawodników, trudno będzie ich pominąć w turnieju w tym sezonie.

Liverpool staje na drodze City w Pucharze Anglii, a w Premier League traci do nich zaledwie punkt. Dodanie Luisa Diaza do drużyny Jurgena Kloppa za jednym zamachem znacznie poprawiło głębię Liverpoolu i być może Liverpool będzie jedyną lub przynajmniej jedyną angielską drużyną, która będzie w stanie dorównać City pod względem połączenia mentalności i jakości, której szuka.

Chelsea również ma mocny skład i chociaż nie radziła sobie w lidze tak dobrze, jak wielu przewidywało, pozostaje w Pucharze Anglii i Lidze Mistrzów, więc może również stanowić zagrożenie dla City, ponieważ udowodniło, że potrafi, pokonując je w finał Ligi Mistrzów z poprzedniego sezonu.

Skład Guardioli nie jest sztampowy, a młodzi piłkarze, którzy tu i ówdzie zdobywają minuty, są wysoko oceniani. Sam Kayky kosztował 12 milionów dolarów, nie licząc potencjalnych dodatków.

Jest to jednak jedna z pierwszych sytuacji, w których drużyna City wydaje się bardziej praktyczna niż luksusowa. Są gracze, którzy mogą zastępować wiele pozycji, i są światowej klasy wykonawcy na całym świecie.

W tym sezonie City odpadło w 4. rundzie Pucharu EFL. Niekoniecznie miało to związek z brakiem głębi składu – mieli dość mocny zespół, który poniósł porażkę w rzutach karnych z West Hamem w rzutach karnych – ale może służyć jako wygodna opowieść o przedkładaniu spójności drużyny i koleżeństwa przed Carabao.

Stoją przed poważnymi wyzwaniami na wszystkich frontach, ale pozostają faworytami w walce o dwa wielkie trofea – Premier League i Ligę Mistrzów.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/jamesnalton/2022/03/23/manchester-city-squad-century-could-add-cohesion-and-camaraderie-in-champions-league-quest/