Paradoks ekspansji Major League Baseball

Jeśli lata 2001-2005 nauczyły nas czegoś na temat Major League Baseball, to tego, że liga cieszy się dużym zainteresowaniem. W czasie, gdy ówczesny komisarz Bud Selig i właściciele mówili o szaleństwie „zakontraktowania” ligi z 28 drużynami przez zamknięcie Montreal Expos i prawdopodobnie Minnesota Twins, niezależnie od tego, czy chodziło o działania prawne mające na celu udaremnienie tego, czy pomysł, że przeniesienie była bardziej korzystna opcja, rynki w USA nagle podskoczyły i powiedziały, że wezmą zespół.

W 2005 roku zakończyło się to przeniesieniem Expos do Waszyngtonu, gdzie zostali przechrzczeni na Washington Nationals. Reszta, jak mówią, jest historią.

Od tego czasu Rob Manfred objął stanowisko komisarza, a MLB – z możliwym wyjątkiem w postaci powtarzających się umów o pracę z zawodnikami – ustabilizowało się. Przychody nadal rosły. Jedyną rzeczą, która wzrosła, jest liczba klubów w lidze.

W październiku 2015, Rozmawiałem z Manfredem gdzie pojawił się temat ekspansji. Byłem bardzo zainteresowany tym, w jaki sposób MLB podeszło do relokacji i możliwej ekspansji, sięgając wstecz do tego okresu 2001-2005, biorąc pod uwagę, że pracowałem z dopalaczami baseballu i miastem Portland, próbując przygotować boisko dla drużyny.

Manfred wielokrotnie powtarzał, że postrzega MLB jako rozwijającą się branżę. Pomysł 32 klubów w lidze jest czymś, co często się pojawia. Czy to było Athletic, z niedawną serią o rynkach, które wykazały zainteresowanie, lub o moim powrocie 2012 dla Baseball Prospektlub 2019 dla Baseball America, ekspansja MLB zawiera więcej niż uczciwą porcję informacji jako pożywkę dla fanów i tych, którzy chcą zwabić kluby na ich rodzime rynki.

Usuwanie, kto byłby faworytem. Usunięcie tego, który rynek jest „najlepszy”. Jeśli spojrzeć na Stany Zjednoczone, Kanadę i Meksyk, kilka rynków mogłoby wspierać klub zapewniający przyzwoity rozmiar rynku, aby wypełnić 81 meczów rocznie. Wszystkie mają różne poziomy podmiotów korporacyjnych dla lokalnych i regionalnych sponsorów. A dopalaczy jest aż nadto, by odpalić: „Hej! Patrz na nas!" kampanie o różnym stopniu zaawansowania.

Baseball jest zdrowy. Rynki mogą wspierać zespół ekspansji. Dlaczego więc MLB tkwi w paradoksie, który sprawia, że ​​pomysł ekspansji w tym momencie może być największym wyzwaniem?

Na początek, w przeciwieństwie do relokacji, gdzie kluby mają właścicieli, którzy zostali już zatwierdzeni przez ligę, niezależnie od tego, czy jest to były miotacz MLB i agent zawodnika Dave Stewart w Nashville, były NikeNKE
dyrektor wykonawczy Craig Cheek w Portland lub William Jegher i Stephen Bronfman w Montrealu, największą dziką kartą dla fanów baseballu, którzy chcą zwabić zespół ekspansji, jest to, czy ostatecznie skończą więcej niż właściciel mniejszościowy. Budowa nowoczesnego stadionu piłkarskiego MLB z rozsuwanym dachem może kosztować około 2 miliardów dolarów. A ponieważ model dla właścicieli MLB, aby budować „wioski piłkarskie”, takie jak Battery wokół Truist Park for the Braves, staje się coraz bardziej normą, koszty przekraczają ponad dwukrotnie. Dorzucić opłaty za ekspansję w wysokości od 2 do 2.5 miliarda dolarów i zebranie stosu kapitału, aby projekt mógł się rozwijać, jest niezwykle trudny.

Mimo to problemy z pieniędzmi można było przezwyciężyć. Zwrot z inwestycji dla klubów z głównych lig sportowych jest oszałamiający, ponieważ Forbes wyceny pokazują każdego roku, wraz z przychodami, które rosną i wydają się być odporne na czynniki recesji. Problem polega na zebraniu wszystkiego razem – pieniędzy na inwestycje, funduszy publicznych i wsparcia ze strony polityków lokalnych, regionalnych i stanowych w oparciu o „to może się zdarzyć”.

Żaden z propagatorów baseballu ani przywódców politycznych, a jeśli o to chodzi, Rob Manfred i 30 właścicieli baseballu, nie ma pojęcia, kiedy zostanie pociągnięty za spust ekspansji w tym momencie. I nawet jeśli Manfred i liga zdecydują się otworzyć rynki w celu oficjalnej eksploracji, nikt w trakcie tego procesu nie zostanie wybrany przed finansowaniem miejsca na boisko i obiekt. Liga zawsze będzie zachęcać rynki, ponieważ rzeczywistość jest taka, że ​​każdy rynek się uczy; lub co każda grupa wspomagająca wprowadza, robi Wsparcie. To, czego liga nie powie, to: „Jesteś tym jedynym. Jeśli nadal będziesz podążać tą drogą, proces selekcji jest ustawiony tak, abyś wygrał dzień”.

To nie jest nieśmiałość MLB, chociaż przywódcy polityczni powiedzą ci w tle lub w aktach, że tak właśnie wierzą. W rzeczywistości jest 30 właścicieli, a to oznacza 30 różnych punktów widzenia. Pytanie brzmi, czy jest ich 75%, aby zatwierdzić rynek – a pamiętajmy, że musiałoby ich być dwóch, aby zrównoważyć ligę.

Podczas gdy w USA są absolutnie rynki, które mogą wspierać klub, rzeczywistość jest taka, że ​​wszystkie duże rynki zostały wchłonięte. Oznacza to możliwość, że klub ekspansji będzie częścią podziału dochodów. A nawet gdyby tak nie było, bierze scentralizowany tort przychodów, który konsumuje 30 właścicieli, i dodaje dwie dodatkowe gęby, które go zjadają.

Ale być może największy problem jest nowszy.

należąca do Sinclair Diamond Sports Group, która jest marką regionalnych sieci sportowych Bally Sports, jest na skraju bankructwa. Podczas gdy liga chciałaby, aby kontrakty zostały w pełni zrealizowane, jest to możliwe w restrukturyzacji rozdziału 11, negocjowanie niższych opłat za prawa może być w grze. Ale nawet jeśli kluby przejmą udziały w całości lub w części. Albo jeśli modelu bezpośredniego kontaktu z konsumentem zostanie wprowadzony, przychody regionalnych sieci sportowych prawdopodobnie spadną, nie tylko w przypadku Bally Sports, ale także w miarę odnawiania innych umów RSN, biorąc pod uwagę utratę abonentów tradycyjnej telewizji liniowej, gdy konsumenci przechodzą na opcje przesyłania strumieniowego.

Rynki ekspansji w USA musiałyby wykroić umowy medialne, w których każdy skrawek kraju jest już zajęty przez jedną lub więcej franczyz MLB. Pomysł kanibalizmu praw medialnych dla istniejących franczyz w tym niepewnym punkcie krajobrazu medialnego z pewnością odepchnie wielu właścicieli od idei ekspansji w tym czasie.

I tak, MLB ma swój paradoks. Jest to branża warta wiele miliardów dolarów, która uważa ją za wyjątkowo zdrową na poziomie przedsiębiorstwa. Z pozoru ekspansja byłaby czymś oczywistym. Ale patrząc głębiej, ekspansja – z wyzwaniami związanymi z prawami medialnymi i wyjątkowymi kosztami – wydaje się obecnie o jeden most za daleko. W pewnym momencie to się dzieje. Ale już…? Prawie na pewno nie. Za dekadę… może.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/maurybrown/2023/01/31/major-league-baseballs-expansion-paradox/