Londyn zmierzy się z ograniczeniami dotyczącymi wody od przyszłego tygodnia, mówi Thames Water

Mężczyzna spaceruje po Greenwich Park w Londynie 14 sierpnia 2022 r. 17 sierpnia Thames Water ogłosiło, że w przyszłym tygodniu zacznie obowiązywać tymczasowy zakaz użytkowania obejmujący Londyn i dolinę Tamizy.

Dominik Lipiński | Obrazy PA | Obrazy Getty

LONDYN — brytyjska Thames Water poinformowała w środę, że zakaz tymczasowego użytkowania obejmujący Londyn i dolinę Tamizy rozpocznie się w przyszłym tygodniu, powołując się na „bezprecedensowe warunki pogodowe”.

Zakaz ma wejść w życie 24 sierpnia. „Klienci krajowi nie powinni używać węży do czyszczenia samochodów, podlewania ogrodów lub ogródków działkowych, napełniania brodzików i basenów oraz czyszczenia okien” – podało przedsiębiorstwo.

Wyjaśniając swoją decyzję, firma – jedna z kilku w Anglii i Walii, które ogłosiły limity zużycia wody w ostatnich tygodniach – powiedziała, że ​​ekstremalne temperatury i fala upałów tego lata spowodowały największe zapotrzebowanie na wodę od ponad 25 lat.

„Najsuchszy lipiec od 1885 r., najgorętsze temperatury w historii oraz najniższy poziom w Tamizie od 2005 r. doprowadziły do ​​spadku poziomu zbiorników w dolinie Tamizy i Londynie” – czytamy w raporcie.

TUB nie ma zastosowania do firm, chociaż Thames Water powiedział, że prosi tych w swoim regionie, aby „uważali na suszę i mądrze korzystali z wody”.

Sugerowała, że ​​może to oznaczać, że firmy wyłączają instalacje wodne na swoich terenach i nie myją swoich pojazdów.

„Wdrożenie tymczasowego zakazu użytkowania dla naszych klientów było bardzo trudną decyzją, której nie podjęliśmy pochopnie” – powiedziała Sarah Bentley, dyrektor generalny Thames Water.

„Po miesiącach opadów poniżej średniej i ostatnich ekstremalnych temperaturach w lipcu i sierpniu zasoby wodne w naszym regionie są wyczerpane” – dodał Bentley.

Ogłoszenie zakazu pojawia się w czasie, gdy wiele firm wodociągowych spotyka się z krytyką związaną z wyciekami z ich rur. Ze swojej strony Thames Water powiedział, że ma zespoły skoncentrowane na lokalizowaniu i naprawianiu ponad 1,100 wycieków tygodniowo.

Jeśli chodzi o egzekwowanie zakazu, firma wyraziła nadzieję i oczekuje, że klienci będą nadal mądrze korzystać z wody.

„Jeśli dowiemy się, że klienci ignorują ograniczenia, skontaktujemy się z nimi, aby upewnić się, że znają zasady i jak odpowiedzialnie i mądrze korzystać z wody” – dodał.

„Są przestępstwa karne dla tych, którzy wielokrotnie ignorują prośby o przestrzeganie zakazu”.

Upał i susza

Widziałem w zeszłym miesiącu wzrost temperatur w Wielkiej Brytanii, ze szczytami powyżej 40 stopni Celsjusza (104 stopnie Fahrenheita) odnotowanymi po raz pierwszy.

12 sierpnia brytyjska Agencja Środowiska ogłosiła, że ​​części Anglii przeszedł w stan suszy.

„Na obszarach dotkniętych suszą społeczeństwo i przedsiębiorstwa powinny bardzo zwracać uwagę na presję na zasoby wodne i mądrze korzystać z wody” – powiedziały władze.

Dodali, że rząd oczekuje od firm wodociągowych „działania w celu zmniejszenia wycieków i naprawy przeciekających rur tak szybko, jak to możliwe oraz podjęcia szerszych działań równolegle z polityką rządu”.

Wielka Brytania nie jest osamotniona, jeśli chodzi o kwestie związane z suszą. 18 lipca Wspólne Centrum Badawcze Komisji Europejskiej opublikowało raport dotyczący suszy w Europie.

„Poważna susza, która dotyka kilka regionów Europy od początku roku, wciąż się powiększa i pogarsza” – czytamy w raporcie.

„Suche warunki są związane z szerokim i uporczywym brakiem opadów w połączeniu z wczesnymi falami upałów w maju i czerwcu”.

Przeczytaj więcej o energii z CNBC Pro

W wywiadzie dla CNBC na początku tego tygodnia, Bill Hare, dyrektor generalny i starszy naukowiec w organizacji non-profit Climate Analytics, wyjaśnił, w jaki sposób obecne warunki mają dalekosiężne skutki.

„Jeśli chodzi o zaopatrzenie w wodę, jasne jest, że w Wielkiej Brytanii i innych częściach Europy obserwujemy już bardzo znaczny niedobór wody, który zaczyna dotykać… zwykłych mieszkańców miast, nie tylko rolników” – powiedział.

„Widzimy brak dostępności wody chłodzącej dla elektrowni cieplnych, jądrowych lub węglowych, co powoduje ograniczenia mocy”, powiedział Hare, który rozmawiał z Joumanna Bercetche z CNBC.

„To problem, który obserwujemy na całym świecie” – dodał. „Widzimy również problemy na przykład w Niemczech, teraz w regionie Dunaju, z niskim przepływem wody, co oznacza, że ​​nie można już przewozić ładunku”.  

To z kolei „miało duże konsekwencje nie tylko dla transportu energii, ale także dla rolnictwa, wszelkiego rodzaju towarów przemysłowych i tak dalej”.

Źródło: https://www.cnbc.com/2022/08/17/london-to-face-water-restrictions-from-next-week-thames-water-says-.html