Obecnie Katherine Heigl wykorzystuje swój rozgłos jako celebrytka i zasięg mediów społecznościowych na dobre, ponieważ z pasją przemawia w imieniu tych, którzy nie mają głosu. Aktorka, producentka i długoletnia obrończyni zwierząt chce, aby koniec komór gazowych w jej rodzinnym stanie Utah był obecnie opcją uśmiercania zwierząt.
26 stycznia Senat stanu Utah jednogłośnie przyjął ustawę nr 69 Senatu, która ustanawia wymagania dla schronisk dla zwierząt, w których przeprowadza się eutanazję zwierząt i wymaga stosowania roztworu do eutanazji (pentobarbitalu sodu) jako wyłącznej metody eutanazji zwierząt, skutecznie zakazując korzystania z komór gazowych. Jednak od czasu tego niewielkiego zwycięstwa w Senacie Utah Heigl ujawnia, że proponowana ustawa napotkała chwilową przeszkodę w drodze do Izby Reprezentantów Utah.
„Myśleliśmy, że mamy to i niestety podczas tego przesłuchania kilku lokalnych szeryfów wstało i naprawdę opowiedziało się przeciwko temu i nie chcą, aby im powiedziano, jak mogą zabijać swoje zwierzęta” – mówi mi Heigl w Forbes.
Heigl wspomina dalej, że utrzymywanie czynnych komór gazowych jest w rzeczywistości droższe niż metody proponowane w projekcie ustawy, a nawet może zaszkodzić personelowi schroniska, który nadal stosuje te bardziej ekstremalne praktyki. Kiedy zapytałem Heigl, dlaczego sądzi, że ktokolwiek w Utah miałby sprzeciwiać się senackiej ustawie nr 69, odpowiada: „Jedyne, co przychodzi mi do głowy, to staroświecki sposób robienia rzeczy i unikanie myślenia nieszablonowego lub wytykania im, że to, co robili, jest złe i wymaga poprawek i zmian. Utah to niezwykłe, niezwykłe miejsce i jestem niesamowicie wdzięczna, że mogę nazywać je moim domem. Jest tam tyle piękna, jest tam tak wielu dobrych ludzi. Mam szczere serce do Utah, ale nie mogę tego znieść. To jest przestarzałe, obrzydliwe i całkowicie niepotrzebne”.
Pomimo krótkiej przerwy, której Senat Bill 69 doświadczył w drodze do Utah House, Heigl mówi, że lada dzień odbędzie się kolejne przesłuchanie i głosowanie. Zachęca swoich sąsiadów i współobywateli z Utah, aby skontaktowali się z lokalnymi przedstawicielami, podpisali petycje i zrobili wszystko, co w ich mocy, aby wyrazić swoje obawy.
Heigl nie jest obcy w zabieraniu głosu i dążeniu do czynienia dobra dla zwierząt. W 2008 roku ona i jej koleżanka, obrończyni zwierząt, matka Nancy, założyły Fundację Jason Heigl na cześć zmarłego brata Heigla. 14 lat później mówi mi, że fundacja nadal udziela ogromnego wsparcia finansowego bezbronnym zwierzętom – od wysterylizowanych/kastrowanych imprez, przez finansowanie transportu zwierząt ze schronisk o niskim współczynniku zabójstw w celu adopcji, programy szkoleniowe, opiekę medyczną i nie tylko.
Będąc teraz matką trójki dzieci z mężem Joshem Kelleyem, Heigl zna przykład i wskazówki, które chce zostawić swoim dzieciom, zanim pewnego dnia wyruszą w świat.
„Chcę nauczyć moje dzieci nie tylko współczucia, ale jako matka myślę, że dzieci rodzą się z natury współczujące. Tak więc nie jest to coś, czego koniecznie musisz uczyć – jest to coś, do czego musisz zachęcać i wspierać. Mamy wiele zwierząt (śmiech). Mamy sześć psów i trzy koty, mamy ranczo z wieloma, wieloma zwierzętami i uczymy dzieci, jak je dostrzegać i cenić”.
Kończąc rozmowę telefoniczną z Heigl, w której wyraźnie słyszałem zarówno prawdziwą pasję, jak i troskę w jej głosie, zaoferowałem jej możliwość podzielenia się wiadomością bezpośrednio z innymi obywatelami Utah, politykami z Utah, narodem amerykańskim i całym światem.
„Znakiem cywilizowanego społeczeństwa jest sposób, w jaki traktujemy tych, którzy nie mają głosu i niewinnych wśród nas. Te zwierzęta nie mają głosu, są też niewinne. Nie mówimy o złośliwych, dzikich zwierzętach. Nie mówimy o chorych i umierających zwierzętach. Mówimy o szczeniętach, mówimy o ciężarnych matkach, mówimy o dzikich kotach, mówimy o kociętach. Nie możesz, skoro istnieje tak wiele innych humanitarnych i opłacalnych opcji humanitarnej eutanazji, nie możesz kontynuować tego w ten sposób. Nie ma na to usprawiedliwienia. Nie ma na to żadnego usprawiedliwienia, a wszystko, co robi, to oznacza nas, obywateli Utah, jako niecywilizowanych i nieludzkich i nie pozwala im nas w to zmienić. Wstań, użyj swojego głosu, zrób różnicę. Będzie cię to kosztować tylko chwilę czasu.
Źródło: https://www.forbes.com/sites/jeffconway/2022/03/02/katherine-heigl-pushes-for-more-compassionate-laws-protecting-animals-in-her-home-state-of-utah/