Kierownicy JPMorgan odsunięci w sondażu o wartości 200 milionów dolarów zyskują nowe miejsca pracy

(Bloomberg) — Mieszkańcy Wall Street wzdrygnęli się, gdy w zeszłym roku rozeszła się wiadomość, że amerykańskie organy regulacyjne sprawdzają, czy pracownicy banków używają telefonów osobistych do wysyłania SMS-ów o sprawach biznesowych między sobą i klientami – zasada, którą wydawało się, że prawie wszyscy łamią.

Najczęściej czytane z Bloomberg

Jednak dla tych, którzy po cichu się martwią, pojawia się pozytywna wiadomość: nie wygląda na to, by zabiła karierę.

Wkrótce po usunięciu ich z powodu kontroli trójka dyrektorów JPMorgan Chase & Co. – pierwszego banku atakowanego przez władze w ramach rozszerzającego się śledztwa – znalazła nową pracę w branży. Sama firma zapłaciła 200 milionów dolarów grzywny za uchybienia w nadzorze.

Z danych przekazanych organom regulacyjnym zajmującym się pośrednictwem maklerskim wynika, że ​​Ben Sykes, dyrektor wykonawczy, który odszedł w zeszłym roku, rozpoczął pracę we wrześniu w konkurencyjnej firmie Jefferies Financial Group Inc. Earl Dowling, były dyrektor zarządzający, który według osób zaznajomionych ze sprawą również został wypchnięty, rozpoczął w tym miesiącu pracę w butiku bankowości inwestycyjnej PJT Partners Inc.

Stało się tak po tym, jak starszy trader kredytów Ed Koo, pierwsza ofiara wysiłków JPMorgan mających na celu ograniczenie nieautoryzowanych SMS-ów, otrzymał nowe stanowisko w mniejszej firmie w połowie 2020 r., niedługo po opuszczeniu JPMorgan. Obecnie jest menedżerem portfela w Brean Asset Management.

Lądowanie może zapewnić przynajmniej odrobinę komfortu mieszkańcom Wall Street, gdy amerykańskie śledztwo rozszerzy się, aby zbadać, czy więcej firm złamało wymogi dotyczące prowadzenia dokumentacji mające na celu ochronę inwestorów. Karząc JPMorgan, śledczy federalni wyrazili szczególną niechęć do menedżerów, którzy mieli pomagać w unikaniu wysyłania SMS-ów poza oficjalnymi kanałami, a zamiast tego sami się tym zajmowali. Takie skupienie zwiększa ryzyko, że pracownicy innych firm zostaną wyrzuceni z pracy w miarę kontynuowania dochodzeń.

Przeczytaj więcej: Dyrektor generalny Deutsche Banku mówi, że bank rozważa wykorzystanie prywatnej poczty e-mail

Nowe występy mają miejsce także po tym, jak liderzy z Wall Street narzekają, jak trudno jest przyciągnąć i zatrzymać doświadczoną kadrę, co wielu nazywa „wojną o talenty”. To nie jest najgorszy czas na poszukiwanie pracy.

„Te osoby były w stanie znaleźć alternatywne zatrudnienie, ponieważ prawdopodobnie mają umiejętności i są dobre w tym, co potrafią” – powiedział Adam Pritchard, profesor prawa na Uniwersytecie Michigan. „JPMorgan prawdopodobnie musiał zwolnić niektórych ludzi, aby pokazać, że mówią poważnie. Możesz więc zobaczyć, jak kolejny pracodawca powiedziałby: „Tak, to naruszenie przepisów, ale nie okradałeś swoich klientów”.

Przeczytaj więcej: Szefowie JPMorgan uzależnieni od kary w wysokości 200 milionów dolarów za paliwo WhatsApp

Wszechobecność prywatnych wiadomości tekstowych stała się w ostatnich latach tajemnicą poliszynela. W miarę rozpowszechniania się aplikacji do przesyłania wiadomości mobilnych wielu pracowników z Wall Street zaczęło ich używać jako szybkiego sposobu wysłania polecenia ping do współpracownika lub klienta lub dyskretnego sposobu na przekazanie bezceremonialnych komentarzy tak, aby szefowie nie widzieli. Korzystanie z takich platform stało się jeszcze bardziej powszechne, gdy na początku 19 r. pandemia Covid-2020 zmusiła rzesze pracowników do pracy z domu.

Komisja Papierów Wartościowych i Giełd wymaga od firm zajmujących się papierami wartościowymi archiwizowania pisemnych komunikatów od lat trzydziestych XX wieku. W zeszłym miesiącu oskarżył JPMorgan o niedopełnienie swoich obowiązków od początku 1930 r. do końca 2018 r., w związku z wysyłaniem przez pracowników wiadomości SMS, WhatsApp i osobistych kont e-mail. Choć agencja stwierdziła, że ​​utrudnia to inne dochodzenia, nie oskarżyła firmy o wykorzystywanie nieautoryzowanych platform do oszukiwania klientów lub angażowania się w niewłaściwe postępowanie.

To kluczowe dla pracodawców. Kierownictwo Jefferies i PJT zdawało sobie sprawę, że w zeszłym roku Sykes i Dowling zostali objęci dochodzeniem w sprawie przesyłania wiadomości, dlatego – zdaniem osób znających się na rzeczy – zatrudnili ich po przeprowadzeniu należytej staranności.

Rzecznicy tych firm, Brean Asset Management i JPMorgan, odmówili komentarza w sprawie decyzji personalnych. Trzej dyrektorzy lub ich przedstawiciele również nie skomentowali tej sprawy.

Bank porozumiał się z SEC i Komisją ds. Handlu Kontraktami Terminowymi Towarowymi, przyznając się do uchybień. Władze nie ukarały żadnej osoby.

Bonusy za cięcie

JPMorgan zwolnił tylko kilku członków kadry kierowniczej w wyniku dochodzeń, ale wielu innych ukarał, czasami obniżając im premie. SEC ostrzegła również, że wszczęła dodatkowe dochodzenia w sprawie innych firm finansowych. Wczesna reakcja konkurentów JPMorgan sugeruje, że ci, którzy zostaną ukarani, mogą nadal znaleźć drugą szansę gdzie indziej.

Oczywiście wyrzucenie może pozostawić trwały ślad w dokumentacji personelu branży maklerskiej, dostępnej w serwisie BrokerCheck Urzędu Regulacji Przemysłu Finansowego.

Z akt Sykesa wynika, że ​​został on „rozwiązany z powodu naruszenia zasad komunikacji firmy poprzez przeniesienie kilku wewnętrznych komunikatów służbowych z nadzorowanego, zatwierdzonego kanału komunikacji elektronicznej do niezatwierdzonego kanału komunikacji elektronicznej, a także z powodu niewłaściwej treści niektórych komunikatów”.

Z akt Koo wynika, że ​​„używał aplikacji społecznościowej innej firmy do wewnętrznej komunikacji biznesowej”. Dodaje, że „nie było żadnej znanej szkody dla klienta”.

Z raportu Dowling BrokerCheck wynika obecnie jedynie, że opuścił on JPMorgan i dołączył do PJT.

Najczęściej czytane z Bloomberg Businessweek

© 2022 Bloomberg LP

Źródło: https://finance.yahoo.com/news/jpmorgan-executives-ousted-200-million-134005906.html