Jon Hamm i Greg Mottola o ponownym uruchomieniu „Fletcha” i znalezieniu przyjemności w dzieciństwie

Fletch wrócił i ma ocenę R. Wcześniej personifikowany na dużym ekranie przez Chevy Chase'a, Jon Hamm jest teraz ucieleśnieniem kultowego dziennikarza, który stał się detektywem.

Reżyseria i współautor scenariusza: Greg Mottola, Przyznaj się, Fletch jest inspirowana drugą książką z serii literackiej. Tytułowy bohater Hamma staje się głównym podejrzanym w serii morderstw i postanawia spróbować udowodnić swoją niewinność. Jakby to nie było wystarczająco duże zadanie, próbuje również dowiedzieć się, co się stało z zaginiętą kolekcją sztuki jego narzeczonego.

Spotkałem się z Hammem i Mottolą, aby porozmawiać o ponownym uruchomieniu, które Hollywood próbuje przeprowadzić od dziesięcioleci, dlaczego mądrzy i głupi są tak wspaniałymi towarzyszami w łóżku Fletch uniwersum i jak kontynuacja może być mroczniejsza i bardziej międzynarodowa.

Simon Thompson: Myślę, że pierwszym miejscem, od którego należy zacząć, jest rozmowa o twoich pierwszych kontaktach z Fletch. Pamiętam, jak wypożyczyłem pierwszy film na VHS, kiedy byłem dzieckiem dorastającym w Wielkiej Brytanii.

Jona Hamma: Widziałem pierwszy Fletch w teatrze z moją najlepszą przyjaciółką w siódmej klasie. Świetnie się bawiliśmy i świetnie się bawiliśmy. Nie było wtedy internetu, więc trzeba było iść do biblioteki i sprawdzić, jaka książka zainspirowała film. Byłem mile zaskoczony, gdy odkryłem, że w centrum znajduje się cała seria książek napisanych z tą postacią i pamiętam, jak pomyślałem: „Wow, to jest niesamowite. To musi oznaczać, że będą je robić w nieskończoność. Nie. Zdałem sobie sprawę, że jest tu szansa i możemy to wymyślić na nowo, zrestartować i przywrócić to nowemu pokoleniu. Mamy cały ten materiał źródłowy. Pomyślałem: „Czy nie byłoby fajnie?” I było bardzo fajnie.

Thompson: Gregu, Przyznaj się, Fletch widzi, że zaczynasz od drugiej książki z serii. Jaki był za tym wybór?

Grzegorz Mottola: Jon podjął tę decyzję, zanim przedstawił mi ten pomysł. Jako młodsza osoba pokochałam Fletch filmy, ale nie czytałem książek. Słyszałem, że są świetne, ale po prostu do nich nie dotarłem. Poszedłem i przeczytałem kilka z nich i pokochałem je, a sugestia Jona była najbardziej sensowna. W książce jest kilka fajnych rzeczy, na przykład to, że jest już na emeryturze z bycia dziennikarzem i mieszka w Europie, i wraca z emerytury, aby zacząć rozwiązywać te dwie zagadki, które w końcu się zdarzają. To był dobry punkt wyjścia. Moim zdaniem wszystkie wydarzenia z pierwszego filmu Fletcha miały miejsce w przeszłości tej wersji Fletch na ich własny sposób. Przeżył wszystkie te rzeczy, a postać grana przez Johna Slattery'ego była jego redaktorem w gazecie w Los Angeles. Nie chcieliśmy robić rzeczy nostalgii; chcieliśmy iść swoją drogą, wiedząc, że istnieje wspólne DNA między oryginalnym filmem a tym. Postać jest charakterem.

Thompson: Kiedy powiedziałem ludziom, że to widziałem, wiele osób było zaskoczonych, że to wychodzi. To było w tajemnicy i trwało przez wiele lat w wielu wcieleniach. Czy był to świadomy wybór, aby zachować wiele z nich w tajemnicy? W dzisiejszych czasach słyszymy tak wiele o filmach z takim wyprzedzeniem, że możemy wiedzieć za dużo.

Hamma: Myślę, że istnieje równowaga, którą chcesz osiągnąć. Oczywiście chcesz, aby w eterze istniało świadome zrozumienie twojego filmu. Krajobraz jest tak zatłoczony i pozornie niemożliwy do przebicia się przez hałas, chyba że jesteś jak tyczek od namiotu Top Gun: Maverick i może penetrować każdy rynek w dowolnym miejscu na świecie. Z wyjątkiem Chin i Rosji. Dla naszych intencji i celów, wydawało się to trochę jak: „Cóż, może pozwolimy ludziom znaleźć to w swoim czasie”. Myślę, że jest to całkowicie słuszny sposób na uwalnianie rzeczy na świecie. Przychodzi mi na myśl kilka programów telewizyjnych, które wdarły się do powszechnej świadomości bez wcześniejszego oczekiwania; po prostu uderzyli. Do tego właśnie nadają się streamery i inne platformy. Cieszymy się, że ludzie to zobaczą. Istnieje pewne wbudowane poczucie typu: „Co to będzie?” i nie było zbyt wielu przecieków, które dałyby ludziom taki sens. Kiedy ludzie po raz pierwszy zobaczyli zwiastun, byli podekscytowani, ponieważ to była pierwsza rzecz, którą zobaczyli. Teraz cieszymy się, że ludzie zobaczą sam film.

Thompson: Jest Szaleni ludzie spotkanie tutaj z Johnem Slattery. Czy prosiłeś o to, Jon?

Hamma: To było w 100 procentach celowo. Chciałem to małe mrugnięcie i ukłon w stronę bycia częścią tego, co robiliśmy. Wiedziałem, że John jest fanem oryginału, wiedziałem, że świetnie nadałby się do tej roli, i wiedziałem, że jeśli zrobimy ich więcej, jego postać bez wątpienia wróci w jakimś stopniu. Pracując z nim przez większą część dekady, w tej relacji jest wbudowany komfort i bogactwo. Kiedy kręcimy film w mniej niż 30 dni, musisz polegać na tych już nawiązanych relacjach. Te rzeczy mają wartość dodaną, a kiedy oglądałem sceny z Johnem, zdałem sobie sprawę, że bardzo wygodną rzeczą do oglądania jest nas na ekranie.

Thompson: Czy zacząłeś rozmawiać o sequelu? I czy ustawiasz się w kolejce? Szaleni ludzie gwiazdy takie jak Michael Gladis?

Hamma: (śmiech) Nie zajrzałem w głąb Szaleni ludzie ławka. Już.

Motto: To dobra ławka. Masz tam kilku mocnych ciosów.

Hamma: Rozpoczęliśmy dyskusję na temat potencjalnej kontynuacji Przyznaj się, Fletch. Jak powiedzieliśmy, jest tam sporo innych powieści i jeśli wszystko się uda, będę je pisał, aż będę miał jeszcze bardziej siwe włosy.

Thompson: Miło było zobaczyć, jak kręcisz Boston w Bostonie, a nie inne miejsce udające Boston. Więc chcesz wziąć Fletch międzynarodowy?

Motto: Rozmawialiśmy o tym. Nie chcę nas oszołomić, mówiąc, która książka, o której myślimy, może być następną, bo kto wie, czy będzie następna. Chcemy, żeby był mocno kontrastował z tym. Książka, o której mówimy, wydawałaby się pod wieloma względami inna i może jest nieco mroczniejszą satyrą. Chciałbym nakręcić jeden w Londynie lub Anglii, ponieważ uwielbiam tam być.

Hamma: Jeśli jesteś fanem książek, wiesz, że wiele historii ma wyraźnie międzynarodowy ton. To się do tego nadaje. Oboje jesteśmy bardzo przesądnymi typami. Więc nie chcemy tutaj deptać żadnych czarnych kotów.

Thompson: W niektórych humorach jest inteligentna dziecinność Przyznaj się, Fletch. Jeden, który mnie wyróżniał, pochodził ze starej rymowanki dla dzieci ze starej szkoły za rogiem, gdzie robi się czekoladę. Nie myślałem o tym od lat.

Hamma: (Śmiech) Myślę, że to doskonały przykład, więc dziękuję za otrzymanie tego. Jest tam całkiem nieźle pochowany, nie zamierzona gra słów. Szukaliśmy obu stron tego. Skrypt jest tam nie bez powodu; to doskonała struktura i struktura, na której można powiesić śmieszne rzeczy i dowcipy, a każdego dnia znajdziesz coś, co jest po prostu głupie lub głupie i rozśmiesza nas. Wkładamy go tam, a jeśli się nie rozśmieszy, możemy go wyciągnąć. To nie ma znaczenia. To było szczególnie takie, w którym powiedziałem: „Proszę, pozwól mi to zrobić”.

Motto: Za każdym razem mnie to rozśmiesza.

Thompson: Oglądałem to wszystko do końca napisów końcowych. W ostatniej części słyszysz, jak Jon mówi: „Pięć gwiazdek”. Co się za tym kryło?

Hamma: Nie było tego w scenariuszu. To był pomysł, w którym po prostu pomyśleliśmy, że próbujemy zaktualizować to dla współczesnych odbiorców. Książki powstały w latach 70-tych. Nie było czegoś takiego jak UberUBER
, więc chodzi o wprowadzenie go do teraźniejszości. Po prostu wydawało się, że Fletch zawsze upewniał się, że powiedział osobie, która była na tyle uprzejma, by go dowieźć, gdziekolwiek miał być zabrany. To współczesna wersja podziękowania lub jakiejś wskazówki.

Thompson: Co najbardziej zaskoczyło was oboje podczas robienia tego?

Hamma: Oczywiście wierzyliśmy w jego potencjał, ale kiedy kręcisz film w warunkach pandemii, było to bardzo zniechęcające wyzwanie, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że 20 procent twojego budżetu musi być przeznaczone na to i aby ludzie byli bezpieczni. Te pieniądze nie trafiają na ekran. Masz trudną równowagę, którą musisz osiągnąć, a my przez to przeszliśmy i nakręciliśmy film, który chcieliśmy zrobić, i jeśli odniesie sukces, będziemy nadal go kręcić.

Motto: To także dziwny czas na komedie teatralne. W dzisiejszych czasach nie widuje się tak wielu. Częścią tego jest pandemia i wiele filmów zniknęło podczas pandemii, ale powoli zaczynają wracać. Komedie nie są postrzegane jako komercyjne, jak kiedyś, więc nawet nie wiedzieliśmy, gdzie to się skończy. Czy skończyłoby się to przesyłaniem strumieniowym, czy na żądanie, czy skończyłoby się w kinie? Okazuje się, że kończy się we wszystkich. To nowy wspaniały świat, wszystkie zakłady są przegrane, a to czas przejściowy. Cieszę się, że w ogóle pojawi się na ekranach, bo właśnie dlatego najbardziej kocham filmy. Kocham telewizję, ale film zawsze będzie moją pierwszą miłością.

Przyznaj się, Fletch trafi do kin, w Digital i On Demand w piątek 16 września 2022 r.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/simonthompson/2022/09/14/jon-hamm-and-greg-mottola-on-rebooting-fletch-and-finding-pleasure-in-the-puerile/