John Krasiński jako Mr Fantastic w „Doctor Strange 2” dzieli fanów Marvela

Jedna z największych scen w Marvel's Doktor Strange w Multiverse of Madness wyciekł na długo przed premierą filmu, wywołując debatę na temat mądrości „fancastingu”.

John Krasinski na krótko pojawia się jako Reed Richards, AKA, Mr. Fantastic, w filmie a kontrowersyjna scena, w którym ponosi przezabawną, niegodną śmierć z rąk Wandy (Elizabeth Olsen), rozerwanej jak głupia kit po głupiej próbie uderzenia wszechpotężnej czarodziejki.

To nie było mądre posunięcie ze strony tak zwanego najmądrzejszego człowieka we wszechświecie, aw połączeniu z drewnianą dostawą Kransiki pozostawiło niektórych fanów Marvela zimnych.

Wydaje się, że zaangażowanie Krasińskiego w tę rolę wyłoniło się z samego fandomu, który inspirowany był plotkami Emily Blunt w roli Niewidzialnej Kobiety, rola, którą Blunt wydaje się mieć pretensje być związanym z.

Blunt, szczęśliwie żonaty z Krasińskim, ładnie ze sobą sparować jako Mr. Fantastic and the Invisible Woman, małżeństwo w komiksach. Ale wielu fanów komiksów było sfrustrowanych gotowością Marvela do udobruchania fanów, uważając Krasińskiego za niewystarczająco ekscentrycznego lub charyzmatycznego, by zagrać tak interesującą postać. Krasiński jest przecież najbardziej znany z grania przeciętnego Joe, a raczej Jima.

Podczas gdy poprzednie filmowe występy Pana Fantastycznego nigdy nie zdołały poruszyć wyobraźni opinii publicznej, w komiksach Marvela jest on ogólnie ważną postacią, której potężny intelekt i szalone wynalazki często wywołują niebezpieczne konsekwencje.

Rozciągliwy naukowiec może być filarem komiksów, ale w MCU to Tony Stark (Robert Downey Jr) grał rolę aroganckiego, dziwacznego naukowca, którego ambicje obracają się przeciwko niemu.

Tę rolę najwyraźniej odziedziczył Doktor Strange (Benedict Cumberbatch). Wieloświat Szaleństwa widzi, jak czarnoksiężnik rozumie swoją własną zdolność do czynienia zła, przekształciwszy się w superzłoczyńcę w niektórych wszechświatach, ciągnięty w dół przez ciężar własnego ego.

Marvel Studios może mieć inne plany dotyczące Pana Fantastycznego, zwłaszcza jeśli występ Krasińskiego jest czymś, na co można liczyć. Ale twórcza swoboda wieloświata oznacza, że ​​Marvel nie musi zobowiązywać się do Krasińskiego – w końcu był tylko wariantem i mógł być niczym więcej niż ukłonem w stronę fanów.

Fancasting to notorycznie płytki akt spekulacji, często oparty na niewiele więcej niż komiksowych rysach twarzy i „wibracjach” – na przykład Willem Dafoe jest często obsadzony przez fanów Batmana jako Joker (i szczerze mówiąc, całkowicie to widzę). Ale raz po raz fani okazują się okropnymi agentami castingowymi - wściekła riposta do Heatha Ledgera, który został obsadzony w roli Jokera, i jego późniejsze występy mówią same za siebie.

Fani protestowali również przeciwko obsadzeniu Bena Afflecka, Michaela Keatona i Roberta Pattinsona w roli Batmana – wszystkie trzy występy okazały się niezwykle popularne wśród fanów, a każdy z nich wniósł własną, niepowtarzalną interpretację tej postaci.

Krasiński prawdopodobnie pozostanie Panem Fantastycznym MCU i może potencjalnie zaskoczyć widzów bardziej wciągającym występem następnym razem. Ale jak dotąd najbardziej pamiętne występy Marvela pojawiły się w nieoczekiwanych miejscach – Chris Hemsworth i Tom Hiddleston okazali się idealnymi Thorem i Lokim, mimo że stosunkowo nieznany w czasie odlewania.

Ale to jest fajne w multiwersie – Marvel może udobruchać fanów głośnymi scenami i jednocześnie odtwarzać tę samą postać z nieznanym aktorem, jeśli zechcą.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/danidiplacido/2022/05/10/john-krasinski-as-mr-fantastic-in-doctor-strange-2-divides-marvel-fans/