Raport Jobs mówi rynkom, co próbował im powiedzieć prezes Fed Powell

O jej. Wielu inwestorów właśnie nauczyło się ponownie, boleśnie, starej zasady: kiedy ktoś próbuje ci coś o sobie powiedzieć, słuchaj.

W środę po południu prezes Rezerwy Federalnej Jerome Powell powiedziany w kółko: Nie skończyliśmy z podnoszeniem stóp procentowych. Nie skończyliśmy. Nie spodziewamy się obniżek stóp procentowych w najbliższym czasie. Pomijając całkowitą niespodziankę, nie spodziewamy się rozpoczęcia obniżek stóp w tym roku. Wolelibyśmy podnieść stopy zbyt wysoko i utrzymać je zbyt długo, niż zacząć je obniżać o chwilę za wcześnie.

Czytać: Raport o wyburzonych miejscach pracy jest w rzeczywistości trzy razy silniejszy, niż się wydaje

wall Street nie słuchałem. Inwestorzy zaczęli przewidywać wczesne obniżki stóp procentowych. Aktywa ryzykowne przeżywały boom. Nasdaq rósł. Kryptowaluty wstały. Cathie Wood wstała. Michael „The Big Short” Burry faktycznie usunął swoje konto na Twitterze, po tym, jak jego wezwanie „sprzedaj” wyglądało tak głupio.

Ups.

Stycznia raport z prac wybuchowych, opublikowany w piątek rano, pokazał, że zatrudnienie poza rolnictwem wzrosło prawie trzykrotnie bardziej, niż oczekiwali ekonomiści. 

Nie, gospodarka nie zwalnia.

Nie, wielka kampania Fed polegająca na podwyżkach stóp procentowych przez cały zeszły rok nie pojawiła się jeszcze na Main Street.

I nie, nie ma powodu, by spodziewać się obniżek stóp procentowych w najbliższym czasie.

Jeśli chcesz wiedzieć, co oznaczają te liczby, nie szukaj dalej rynki pieniężne, gdzie ludzie obstawiają, gdzie będą stopy procentowe.

W następstwie tego raportu Wall Street właśnie obniżyła o połowę – powtarzam: o połowę – swoją prognozę obniżki stóp procentowych w tym roku. W czwartkowe popołudnie rynki pieniężne dawały 60% szans na to, że stopy zaczną spadać do końca tego roku.

W piątek w porze lunchu prawdopodobieństwo spadło do 30%. 

Tymczasem rynek dramatycznie zwiększył prawdopodobieństwo, że Fed jeszcze dwukrotnie podniesie stopy procentowe tej wiosny. W czwartek Wall Street uznała, że ​​Powell będzie gotowy: że podniesie stopy procentowe o 0.25 punktu procentowego i to wszystko. Teraz rynek daje około 60% szans na co najmniej dwie podwyżki, a może nawet trzy.

Jedyną prawdziwą niespodzianką jest to, dlaczego to jest niespodzianka.

Przyznam, że nie śledzę „Fedspeak” tak bardzo, jak półoficjalni tłumacze mediów. Więc nie jestem tak wrażliwy jak oni na różne niuanse językowe, które rzekomo odkryli podczas konferencji Powella. Ale jak pisałem tutaj, wydawał mi się całkiem jasny. Wolałby teraz — a zwłaszcza po kilku ostatnich latach — być facetem, który zbyt długo utrzymywał stopy procentowe na zbyt wysokim poziomie, niż facetem, który obniżył je o dzień za wcześnie. 

I tak, choć często używał słowa „dezinflacja” podczas swojej konferencji prasowej, powiedział też, że na razie widać to tylko po cenach towarów, a nie usług. Spostrzeżenie, które każdy mógł zrobić przez miesiące odwiedzając stację benzynową.

Spędziłem czwartek, wysyłając e-maile do różnych bardzo inteligentnych ludzi od finansów z pytaniem, czy w jakiś sposób dostroiłem się do innej konferencji prasowej Jerome'a ​​Powella niż ta, którą oglądali rynki akcji i obligacji, i wyznali, że byli tak samo zdumieni jak ja euforyczną reakcją.

W piątek po południu zarówno akcje, jak i obligacje gwałtownie spadły. Była to bolesna wiadomość dla tych, którzy wcześniej gonili rynek. Stopy procentowe skoczyły wzdłuż krzywej. Obligacje są jak huśtawki: gdy stopy procentowe (lub rentowność) rosną, ceny spadają.

Kiedy prezes Fed mówi, że zamierza dłużej utrzymywać stopy procentowe na wyższym poziomie, komu uwierzysz: Wall Street czy własnym uszom?

Źródło: https://www.marketwatch.com/story/jobs-reports-tells-markets-what-fed-chairman-powell-tried-to-tell-them-11675457148?siteid=yhoof2&yptr=yahoo