Jeff Gordon i Alex Bowman rozmawiają o nowym sponsorowaniu koktajli w puszkach, gdy rozpoczyna się sezon NASCAR

Koktajle w puszkach wyjeżdżają na wyścigi. Według niedawno opublikowanych danych Distilled Spirits Council, sprzedaż gotowych napojów wzrosła w ciągu ostatniego roku o 42.3%, co przyćmiło przychód USA o 1.6 miliarda dolarów, co przekłada się na liczby dotyczące piwa i twardych napojów. Wykorzystując ten szum, Day Chaser, producent z siedzibą w Vermont, specjalizujący się w linii gazowanej wódki i napojów gazowanych o smaku prawdziwego soku owocowego.

Jeszcze kilka lat temu trudno byłoby wyobrazić sobie taką markę, która miałaby wpływ na reklamę w największych ligach sportowych. Jednak jako świadectwo zmieniającego się krajobrazu napojów dla dorosłych, firma nawiązała wieloletnią współpracę z Hendrick Motorsports, najbardziej zwycięskim zespołem w historii NASCAR. W ramach umowy Day Chaser pojawi się na kombinezonach przeciwpożarowych zawodnika Alexa Bowmana i jego 48 członków załogi. Marka otrzymuje również znaczące miejsce na sprzęcie zespołu używanym podczas weekendów wyścigowych. To ogromna widoczność dla początkujących koktajli w puszkach, ponieważ NASCAR pozostaje najpopularniejszym sportem widowiskowym w kraju.

A jeden z najpopularniejszych kierowców wszechczasów, Jeff Gordon, jest współwłaścicielem i wiceprezesem Hendrick Motorsports. Czterokrotny mistrz NASCAR Cup Series i sala sław, usiadł z Forbes by omówić jego trudną karierę, a także zainteresowanie Day Chaserem i koktajlami w puszkach. Przeczytaj ekskluzywny wywiad poniżej, a następnie komentarz od obecnego kierowcy, Alexa Bowmana.

Wygrałeś zadziwiające 93 wyścigi NASCAR. Jakie są twoje najbardziej pamiętne obchody w alei zwycięstwa na przestrzeni lat?

Jeff Gordon: „Nasze wyścigi są bardzo trudne do wygrania, więc każdy z nich ma znaczenie z różnych powodów. Kiedy prowadziłem, nigdy nie uważałem zwycięstwa za pewnik, ponieważ nigdy nie wiedziałeś, kiedy będzie następne. Nigdy nie zapomnę mojego pierwszego zwycięstwa w Cup Series w Charlotte, które było dla mnie wielkim momentem. Spędziłem czas dorastając w Indianie, więc szansa na ściganie się i zwycięstwo w Brickyard miała bardzo osobiste znaczenie. I oczywiście DAYTONA 500. Hendrick Motorsports, który w 1 roku ukończył tam 2-3-1997, był wyjątkowy. Teraz, gdy pracuję po stronie biznesowej [Hendrick Motorsports], jestem bardzo dumny, gdy którykolwiek z naszych zespołów wygrywa. W zeszłym roku byłem tak samo podekscytowany naszymi zwycięstwami na pasie zwycięstwa, jak podczas jazdy”.

Współpraca z Day Chaser to pierwszy od ponad 20 lat związek Hendrick Motorsports ze sponsorem alkoholu/alkoholu. Dlaczego?

JG: „Kiedy rozmawiamy z potencjalnymi partnerami, wiele z tego, co się dzieje, sprowadza się do wyczucia czasu i dopasowania. Od Ricka [właściciela Hendrick Motorsports] dowiedzieliśmy się, że współpraca ze wspaniałymi organizacjami i markami, które pasują do naszej własnej marki i kultury, jest niezwykle ważna. Te czynniki pomagają nam budować długotrwałe relacje. Z pewnością przez lata toczyły się rozmowy z markami alkoholowymi, ale gwiazdy po prostu do niedawna nie pasowały do ​​siebie”.

Patrząc wstecz na wielkich sponsorów napojów, których miałeś w przeszłości, niektóre z największych nazwisk w branży napojów, czym różni się współpraca z nową marką?

JG: „Dla naszego zespołu to ekscytująca możliwość przebywania na parterze i pomagania w budowaniu nowej marki. Kiedy patrzę na Day Chaser, widzę wsparcie ze strony większej organizacji w Vermont Cider Company, która ma ogromne osiągnięcia. Teraz są zrównani z wschodzącą gwiazdą w postaci Alexa [Bowmana] i zwycięską drużyną z numerem 48. Mają plan, a my mamy szansę wnieść do niego dużą wartość”.

Dlaczego sponsorzy są tak ważni w szczególności w NASCAR? Czy fani naprawdę zwracają większą uwagę w tym sporcie niż w jakimkolwiek innym?

JG: „Nie ma innego sportu, w którym partnerzy korporacyjni są tak naprawdę częścią rywalizacji, jak w NASCAR. Wyjątkowe jest to, że nasi fani dostrzegają, jak ważni są sponsorzy dla sukcesu ich ulubionych drużyn. Z kolei wspierają tych sponsorów. Lojalność wobec marki w NASCAR jest niezwykle wysoka i otwiera wiele możliwości marketingowych”.

Co jest najbardziej ekscytujące w posiadaniu Day Chasera na pokładzie przez kilka następnych sezonów?

Alex Bowman: „To naprawdę ekscytujące mieć na pokładzie Day Chasera. Nie mogę się doczekać spotkania ze wszystkimi i budowania relacji ze wszystkimi oraz świętowania z Day Chaser na pasie zwycięstwa.

Co lubiłeś pić w przeszłości, czy koktajle „gotowe do picia” zawsze znajdowały się w twoim arsenale?

AB: „Nigdy nie lubiłam gotowych do wypicia koktajli w puszkach, więc Day Chaser był dla mnie nowym doświadczeniem i naprawdę je lubię. Zwykle lubię bourbon, więc ten koktajl z puszki jest dla mnie czymś nowym, ale naprawdę go lubię”.

Jakie jest najlepsze miejsce na drinka poza pasem zwycięstwa?

AB: „Najlepszym miejscem, aby cieszyć się Day Chaserem, jest dla mnie basen. Pomaga również to, że znajduje się w puszce, więc nie musisz się martwić, że pękną szklane butelki”.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/bradjaphe/2022/02/06/jeff-gordon-and-alex-bowman-talk-about-canned-cocktails-as-nascar-season-kicks-off/