Styczniowe straty skarbowe były brutalne, ale może to dopiero początek

(Bloomberg) – Dla wielu mieszkańców Wall Street bolesna wyprzedaż, która w tym miesiącu przetoczyła się przez rynek obligacji skarbowych, to dopiero początek.

Najczęściej czytane z Bloomberg

W środę jastrzębi ton prezesa Rezerwy Federalnej Jerome’a Powella dodał paliwa do pogromu po tym, jak oznajmił, że bank jest gotowy rozpocząć podwyżki stóp procentowych w marcu, co spowodowało, że rentowność dwuletnich obligacji skarbowych wzrosła najbardziej od marca 2020 r. Rynki pieniężne szybko zaczęły wyceniać prawie pięć podwyżek Fed w tym roku, w porównaniu z trzema oczekiwanymi jeszcze w grudniu.

Jednak chór analityków obligacji i inwestorów twierdzi, że rynki w dalszym ciągu nie doceniają tego, jak daleko będzie musiał się posunąć Fed, aby stłumić gwałtowny wzrost inflacji, który jest trwalszy i bardziej gwałtowny, niż kiedyś oczekiwali decydenci.

Skutek, jeśli niedźwiedzie mają rację: rentowność obligacji będzie musiała znacznie bardziej wzrosnąć – i utrzymać się na tym poziomie – aby koszty pożyczek były na tyle wysokie, aby zapobiec przegrzaniu gospodarki, co grozi głębszym uderzeniem w posiadaczy obligacji, którzy już odnotowują swoje najgorsze miesięczne straty od końca 2016 roku.

„Pozostają w tyle i są winni tego, że zbyt długo byli zbyt łagodni” – powiedział o Fed David Kelly, główny globalny strateg w JPMorgan Asset Management.

Bank centralny kroczy delikatną ścieżką, wycofując ogromne środki stymulacyjne, które pomogły w gwałtownym wzroście gospodarczym w obliczu pandemii. Stojąc w obliczu największego skoku inflacji od czterech dekad, musi podnieść stopy procentowe na tyle, aby kontrolować ceny konsumpcyjne bez wywoływania recesji.

Pomimo gwałtownego wzrostu rentowności obligacji skarbowych w tym miesiącu, stopy te – które służą jako punkt odniesienia dla systemu finansowego – pozostają historycznie niskie, a rentowności wciąż poniżej oczekiwanej stopy inflacji. Sugeruje to pewność, że wzrost gospodarczy i inflacja spowolnią jeszcze w tym roku i ostatecznie umożliwią Fed podniesienie stopy jednodniowej jedynie nieco powyżej 2% w bieżącym cyklu koniunkturalnym. Obecnie jest blisko zera.

„Rynek nie wierzy, że gospodarka może przetrwać 6–7 podwyżek w ciągu najbliższych 18 miesięcy” – stwierdziła Aneta Markowska, główna ekonomistka finansów w USA w Jefferies, która uważa, że ​​taki pogląd handlowców nie jest słuszny.

W środę Powell przyznał, że wzrost gospodarczy jest silniejszy, a inflacja wyższa niż wtedy, gdy Fed rozpoczynał wcześniej cykle podwyżek, sygnalizując możliwość szybszego tempa zacieśnienia polityki pieniężnej począwszy od marca. Wyraził pewność, że gospodarka poradzi sobie z wyższymi stopami procentowymi, pozostawiając jednocześnie otwarte drzwi do podwyżki o 50 punktów bazowych, co będzie krokiem zaostrzającym nienotowanym od 2000 roku.

Jego uwagi wywołały wyprzedaż obligacji, która w czwartek rano w Nowym Jorku doprowadziła rentowność wrażliwych na politykę dwuletnich obligacji do 1.20%, czyli o 20 punktów bazowych więcej niż przed posiedzeniem Federal Open Market Committee i konferencją prasową Powella.

Inwestorzy na rynku pieniężnym podwyższyli zakłady dotyczące podwyżek stóp procentowych, wyceniając około 117 punktów bazowych podwyżek w 2022 r. – czyli prawie pięć ruchów o ćwierć punktu – w porównaniu z około 100 punktów bazowych przed spotkaniem.

„Powell był znacznie bardziej jastrzębi, niż oczekiwano” – powiedział George Goncalves, szef strategii makroekonomicznej Stanów Zjednoczonych w Mitsubishi UFJ Financial Group. „Fed jest wyraźnie za krzywą i wykorzystuje każdą okazję, aby wrócić na boki. Nadal wierzymy, że ostatecznie doprowadzi to do błędu politycznego w przeciwnym kierunku. Ale na razie chodzi im o biznes w walce z inflacją”.

Szereg prominentnych obserwatorów – w tym były prezes Fed w Nowym Jorku William Dudley, były sekretarz skarbu Lawrence Summers i wieloletni zarządzający pieniędzmi Mohamed El-Erian – od jakiegoś czasu ostrzega, że ​​bank centralny zbyt wolno wycofuje swoje programy stymulacyjne po zakup obligacji zwiększył ponad dwukrotnie wartość aktywów w bilansie do prawie 9 bilionów dolarów od początku 2020 roku.

Główna stopa procentowa Fed pozostaje bliska zera i Fed ma kontynuować skup obligacji do marca, dodatkowo napędzając gospodarkę charakteryzującą się zacieśnieniem rynku pracy, rosnącymi płacami i roczną inflacją na poziomie 7%. Skorygowana o inflację, czyli rzeczywista rentowność 10-letnich obligacji skarbowych wynosi minus 0.55%, co jest oznaką wyjątkowo luźnych warunków finansowych. Oczekiwana ścieżka Fed w tym roku sprawi, że do końca 1.25 r. główne fundusze jednodniowe będą kształtować się na poziomie około 2022%, czyli znacznie poniżej stopy inflacji, a stopa wynosząca około 4% nie będzie już stymulować wzrostu.

Indeks warunków finansowych Goldman Sachs Group Inc. znajduje się tuż powyżej najniższych poziomów w historii, sygnalizując, że kredyty są nadal luźne.

Stephen Roach, były ekonomista Morgan Stanley, obecnie wykładający na Uniwersytecie Yale, powiedział w tym tygodniu w notatce, że „Fed jest tak daleko w tyle, że nawet nie widzi krzywej”.

„Fed dolewa paliwa gospodarce o najniższej stopie bezrobocia od 40 lat w czasie, gdy stopa inflacji jest prawdopodobnie ponad dwukrotnie większa niż we wcześniejszych okresach nadmiernego dostosowania polityki pieniężnej” – powiedział w wywiadzie. „Fed będzie musiał znacznie bardziej zaostrzyć politykę pieniężną”.

Część z nich nastąpi, gdy Fed zacznie zmniejszać swój bilans, nie kupując nowych obligacji po upływie terminu zapadalności starych, co, jak wskazał, zacznie robić po rozpoczęciu podwyżek stóp procentowych. Rynek obligacji jest wyczulony na perspektywę intensyfikacji tak zwanego zacieśnienia ilościowego, jeśli Fed będzie próbował kontrolować inflację poprzez podnoszenie stóp procentowych.

Markowska, ekonomistka w Jefferies, stwierdziła, że ​​„szczelność strukturalna” na rynku pracy to coś, czego nie widziano od lat pięćdziesiątych XX wieku, a „w bilansach przedsiębiorstw i bilansach osobistych zalegają duże ilości gotówki, które tylko czekają na wydanie. ”

„Problem inflacyjny nie zniknie sam” – stwierdziła. „Fed będzie musiał ostatecznie coś z tym zrobić i nie sądzę, że 7 podwyżek to załatwi. Aby trwale powrócić do inflacji na poziomie 2%, potrzeba znacznie więcej, niż wycenił już rynek”.

Najczęściej czytane z Bloomberg Businessweek

© 2022 Bloomberg LP

Źródło: https://finance.yahoo.com/news/treasuries-worst-rout-years-deepen-170503034.html