Zespół „Jalsa” był wrażliwy, nie sympatyczny wobec Surya Kasibhatla

Reżyseria: indyjski reżyser Suresh Triveni (zm Tumhari Sulu sława), Dżalsa przedstawia młodego debiutującego aktora Suryę Kasibhatlę – pacjenta z porażeniem mózgowym, który próbuje wcielić się w rolę dziecka z porażeniem mózgowym. Jest to prawdopodobnie pierwszy przypadek niepełnosprawności artysty przedstawiającego niepełnosprawną postać w filmie w języku hindi. Dżalsa przedstawia Vidyę Balan jako popularną prezenterkę wiadomości, Shefali Shah gra jej pokojówkę, a Kasibhatla gra syna Balana w Amazonii
AMZN
Film Prime Video.

Urodzona w Indiach Kasibhatla uwielbia technologię i programowanie komputerowe. Stworzył także grę komputerową i stworzył kilka stron internetowych. „Moim celem jest bycie przedsiębiorcą technologicznym, który opracowuje głosowy system operacyjny dla osób niepełnosprawnych. Kocham też aktorstwo i chciałbym to kontynuować, dopóki dostanę role, które mi się podobają” – mówi, dodając, że często uczył się podczas przerw podczas zdjęć do filmu Dżalsa.

Balan mówi, że najlepszą rzeczą w pracy nad Jalsą było odgrywanie roli mamy Kasibhatli. „Najlepsze było odgrywanie roli mamy dla Suryi. Nie widzi niczego jako ograniczenia, a zasługa należy się jego rodzicom. Sposób, w jaki go wychowują i pewność siebie, jaką ma (jest niesamowita). Muszę przyznać, że jest genialnym aktorem. Nie wyglądało, jakby po raz pierwszy stanął twarzą w twarz z kamerą. Jednym spojrzeniem potrafił przekazać tak wiele. Zawsze byłem nim zdumiony.”

Reżyser Triveni zgadza się z tym: „To niesamowity i samokrytyczny aktor. Hindi nie jest jego pierwszym językiem, ale ciągle na nowo ćwiczył. Jeśli czuł, że jakieś słowo nie jest wystarczająco słyszalne lub wyraźne, ćwiczył dalej”.

Mówiąc o reprezentacji osób niepełnosprawnych na ekranie, Kasibhatla mówi: „Nie znam żadnej osoby niepełnosprawnej grającej w filmach. Hitchki, Taare Zameen Par i Koi Thousand Gaya to niektóre z filmów w języku hindi, które przychodzą mi na myśl, w których główną rolę odgrywa niepełnosprawność. Dżalsa teraz bierze tort – powiedziano mi, że po raz pierwszy w filmie w języku hindi występuje osoba z porażeniem mózgowym. To, czy to jestem ja, czy nie, jest aspektem drugorzędnym.

Aktor dzieli się także swoimi doświadczeniami z pracy nad filmem i zapewnia, że ​​Amazon i Applause Entertainment zadbały o to, aby cała praca przebiegła bezproblemowo. „Amazon Prime Video, Abundantia Entertainment i cały zespół Dżalsa upewnił się, że czuję się komfortowo. Podczas warsztatów, zanim rozpoczęły się zdjęcia, mieliśmy razem mnóstwo radości i śmiechu. Graliśmy w gry, żeby budować relacje. Grałem w krykieta z całą drużyną, a nawet z nimi tańczyłem. Kręcenie na planie filmowym również było świetną zabawą. Wspólne omawianie i kręcenie scen było przyjemnością.”

Reżyser Triveni szczegółowo opowiada o pozyskaniu Kasibhatli do swojego filmu. „On jest sercem Dżalsa. Powiedzieliśmy jasno, że chcemy aktora cierpiącego na tę chorobę. Wiedziałem o tym stanie w najbliższej okolicy. Należy wyrazić uznanie mojemu dyrektorowi castingu, Anmolowi Ahuji, nalegał, aby Kaibhatla przyleciał z Ameryki. To zasługa mojego producenta Vikrama Malhotry i Abunduntia Entertainment. Rzeczywiście go dopadli (w Indiach, za strzelaninę). Zadbaliśmy o zachowanie wszelkich środków ostrożności. Chcieliśmy, żeby zaaklimatyzował się na długo przed rozpoczęciem zdjęć”.

Reżyser opowiada, że ​​13-letnie dziecko spędzało czas z ekipą, a nawet z nią trenowało. „Byliśmy bardzo wrażliwi na jego potrzeby, ale nie okazaliśmy mu współczucia. Nie podoba mi się pomysł osób niepełnosprawnych. Potrzebują empatii, a nie współczucia. Podczas kręcenia zadbaliśmy o to, aby miał całodobowy dostęp do lekarza. Mieszkał w wynajmowanym mieszkaniu, w którym miał wszystkie środki potrzebne do samodzielnego wchodzenia i schodzenia. Wspaniałe jest to, jak rodzice nauczyli go samowystarczalności. Po prostu zrobiliśmy, co mogliśmy dla każdego świetnego aktora” – mówi Triveni zapytany o specjalne przygotowania dla Kasibhatli.

Shefali Shah, który także występuje w Dżalsa, mówi: „Surya jest niesamowitą osobą. Podczas pierwszego spotkania z nim wciąż się oswajałem i próbowałem go zrozumieć. Poprosiłem Suresha (reżysera), aby zostawił nas w spokoju, a on to zrobił. Potem powiedziałem Suryi, że „rozumiesz relację (między ich postaciami na ekranie), prawda?” Powiedział „tak”, a ja mu odpowiedziałem: „Teraz nie mów nic, powiedz, co masz na myśli”. Trzymał się linii, ale myślę, że po prostu trafił idealnie. Jest taki dobry, że kiedy grałem z nim sceny, po prostu obserwowałem dzieciaka, a nie występowałem.

„Nie jest zbyt pewny siebie, ale jest pewny siebie. Nie jest zgorzkniały, jest radosny i zabawny, a także jest introspektywny. Bywały chwile, gdy mówił: „Nie sądzę, że zrobiłem to dobrze”. To dziecko to coś innego. Próbowałam nawet wymienić na niego swoje dzieci, naprawdę próbowałam, ale nikt moich dzieci nie zabiera” – śmieje się Shah, rozstając się.

(Rozmowa została zredagowana i skondensowana dla jasności.)

Źródło: https://www.forbes.com/sites/swetakaushal/2022/05/05/jalsa-team-was-protection-not-sympathetic-towards-surya-kasibhatla/