Przeanalizowałem marże 30,000 XNUMX stacji benzynowych. Oto dowód, że sprzedawcy paliw nie są winni wysokich cen gazu

Ostatnie miesiące to burza gospodarcza z rekordowo wysoką inflacją i gwałtownymi wzrostami cen na dystrybutorze gazu.

Kiedy ceny paliw osiągnęły rekordowy poziom na początku tego lata, Biden i Bezos publicznie spierali się o to, czy detaliści paliw mogą złagodzić presję wywieraną na konsumentów poprzez zmniejszenie marż na dystrybutorach. I choć ceny gazu zaczynają spadać, mniej więcej połowa stanów nadal doświadczają cen gazu powyżej 4.00 dolarów.

Zrozumiałe jest, że konsumenci pragną ulgi przy dystrybutorze i mogą po cichu zastanawiać się, czy sprzedawcy paliw osiągają rekordowe zyski i czy mogliby zrobić więcej, aby szybciej obniżyć ceny.

Jednak po przeanalizowaniu tygodniowej średniej kroczącej marży zysku dla 30,000 XNUMX stacji benzynowych w całym kraju, nasze dane pokazują, że sprzedawcy paliw nie są złymi ludźmi.

W tej chwili detaliści paliw po prostu starają się utrzymać swoje firmy, a nie je rozwijać. Proszenie sprzedawców paliw o sztuczne obniżanie cen na znakach jest proszeniem ich o poświęcenie swojego biznesu.

Powszechnym błędnym przekonaniem o stacjach benzynowych jest to, że wszystkie należą do wielkich korporacji, które mogą ponieść duże straty. Możesz zobaczyć BP, Powłoka lub oznakowanie Mobil, ale w rzeczywistości, połowa z nich to małe firmy, zwanych „niezależnymi dealerami” i są zdani na łaskę rynku. Sprzedawcy ci polegają na dziennych marżach zysku, które są wyjątkowo cienkie.

Sprzedawcy gazu otrzymują ułamek ceny podanej na znaku – ich zysk netto na galon wynosi około 0.03-0.07 USD – po uwzględnieniu kosztów, takich jak robocizna, media, ubezpieczenie i opłaty za transakcje kartą kredytową. To sprawia, że ​​marża zysku netto stacji benzynowej wynosi mniej niż dwa procent. Dla porównania branża bankowa z grubsza 30% marże zysku netto.

Jak wszystkie branże, branża paliw detalicznych przechodzi regularne okresy wysokich i niskich marż. Kiedy detaliści paliw znajdują się w środowisku o wyższej marży, ma to na celu zrekompensowanie strat z czasów niższych (lub ujemnych) marż zysku.

Kiedy przeprowadziliśmy analizę porównawczą, która dotyczyła marży zysku brutto dla amerykańskich stacji benzynowych w latach 2020-2022, znaleźliśmy przypadki, w których marże były tak niskie, że detaliści sprzedawali ze stratą. Blokady COVID-19 spowodowały krater popytu w 2020 r., a następnie ponownie w drugiej połowie 2021 r., kiedy warianty COVID-19 wzbudziły obawy o zapotrzebowanie na paliwo.

Innym błędnym przekonaniem jest to, że cena znakowa – ile konsumenci płacą przy dystrybutorze – i ile zarabiają stacje benzynowe są ściśle skorelowane. W rzeczywistości, gdy ceny rosną, stacje generalnie zarabiają mniej, co jest dla nich bardzo stresujące. Każdy sprzedawca sprzedający towary, których ceny bazowe zmieniają się codziennie, ma trudności z zarządzaniem swoim biznesem. Tak więc zmiany cen na rynkach ropy są stresujące nie tylko dla konsumentów, ale także dla sprzedawców paliw. Każdy lubi, gdy sytuacja jest stabilna.

Wreszcie, utrzymywanie wysokich cen na znakach nie leży w interesie sprzedawców paliw. Konsumenci mają wiele możliwości wyboru, gdy nadejdzie czas, aby się zapełnić i mieć mała lojalność z tej przyczyny. Typowy amerykański sprzedawca paliw ma co najmniej jedną konkurencyjną stację benzynową w odległości zaledwie 0.016 mili i co najmniej 1.5 stacji w promieniu pół mili. Oprócz ostrej konkurencji stacje benzynowe muszą również skłonić konsumentów do pojawienia się przy dystrybutorach. Plusowe dane pokazują, że stacje benzynowe sprzedają o cztery procent mniej benzyny niż w zeszłym roku.

Co dalej?

Marże zaczęły spadać do średniej, a ceny znakowe podążają za tym, gdy rynek zaczyna się równoważyć. Przyszłe ceny będą zależeć od zmian w popycie konsumentów na paliwo (spowodowanych czymś w rodzaju głębokiej recesji) i mocy rafinerii (spowodowanych czymś w rodzaju zakończenia wojny Rosji na Ukrainie).

„W 2022 r. większość sprzedawców nie jest chciwa – starają się utrzymać swój biznes. Jeśli chodzi o złagodzenie presji inflacyjnej wywołanej przez sektor paliwowy, sztuczne obniżanie ceny znaku nie jest dźwignią, która przyniesie najwięcej korzyści.

Alex Kinier jest współzałożyciel i CEO firmy Upside. Posiada wieloletnie doświadczenie w kierowaniu zespołami rozwoju produktów w Opower, Googleoraz Procter & Gamble. Shell i BP są partnerami Upside.

Opinie wyrażone w komentarzach Fortune.com są wyłącznie poglądami ich autorów i nie odzwierciedlają opinii i przekonań Majątek.

Więcej trzeba przeczytać komentarz opublikowane przez Majątek:

Ta historia została pierwotnie przedstawiona na fortune.com

Źródło: https://finance.yahoo.com/news/ve-analyzed-profit-margins-30-134200907.html