To najgorszy rynek obligacji od 1842 roku. To dobra wiadomość.

Jak dotąd w 2022 r., w obliczu szalejącej inflacji, obligacje tak stracił 10%— jeden z najgorszych zwrotów w historii Stanów Zjednoczonych. W środę Rezerwa Federalna podniesione stopy procentowe o 0.5 punktu procentowego, co stanowi najostrzejszy wzrost 22 roku.

Jednak gdy Twoje ciało zaczyna leczyć się po kontuzji, zanim poczujesz jakąkolwiek poprawę, najgorsze dla inwestorów w obligacje może już się kończyć. Ci, którzy teraz porzucają obligacje, mogą popełniać błąd, sprzedając tanio po wysokim zakupie.

Zacznijmy od umieszczenia bólu w perspektywie historycznej.

Amerykański rynek obligacji notował dodatnie stopy zwrotu, przed inflacją, przez wszystkie lata od 1976 r. z wyjątkiem czterech. Nawet w 1994, kiedy Rezerwa Federalna sześciokrotnie podniosła stopy procentowe, łącznie o 2.5 punktu procentowego, obligacje straciły łącznie zaledwie 3%.

Według. prawie nigdy amerykański rynek obligacji nie stracił tak dużo pieniędzy, jak w pierwszych czterech miesiącach 2022 roku Edwarda McQuarriego, emerytowany profesor biznesu na Uniwersytecie Santa Clara, który studiuje zyski z aktywów na przestrzeni wieków.

Długoterminowe obligacje skarbowe straciły w tym roku do 18 kwietnia ponad 30%. Jest to wynik lepszy od poprzedniego rekordu, czyli straty o 17% w ciągu 12 miesięcy kończących się w marcu 1980 r., mówi McQuarrie. Jego zdaniem rynek szerokich obligacji radzi sobie jak dotąd w 2022 r. gorzej niż w jakimkolwiek pełnym roku od 1792 r., z wyjątkiem jednego. Tak było jeszcze w 1842 r., kiedy głęboka depresja sięgnęła dna.

Warto zauważyć, że po uwzględnieniu inflacji co najmniej dziewięć poprzednich okresów było gorszych, mówi Bryan Taylor, główny ekonomista w Global Financial Data, firmie badawczej z siedzibą w San Juan Capistrano w Kalifornii.

Inflacja jest jak kryptonit dla obligacji, których oprocentowanie jest stałe i dlatego nie może rosnąć, aby nadążać za wzrostem kosztów utrzymania. Do niedawna inflacja wydawała się problemem odległej przeszłości, kiedy często nękała inwestorów w obligacje.

Przez większość czterech dekad since 1981, stopy procentowe spadają, a ceny obligacji rosną, co sprzyja zyskom kapitałowym dla inwestorów o stałym dochodzie. Nie tylko zarabiałeś odsetki od swoich obligacji, ale także czerpałeś dodatkowy zysk w miarę wzrostu ich wartości.

W niektórych długich okresach, takich jak 20 lat kończących się w marcu 2020 r., obligacje przyniosły nawet wyższe zyski niż akcje, bez żadnych mrożących krew w żyłach strat.

Te lata świetności minęły.

„Myślę, że długi trend spadkowy stóp procentowych w końcu dobiegł końca” – mówi Taylor. „Ludzie mylili się co do kierunku stóp procentowych przez 40 lat, ale muszę pomyśleć, że w tym momencie mogą wreszcie mieć rację”.

Więcej od Inteligentnego Inwestora

Perspektywa utraty pieniędzy w związku ze wzrostem stóp procentowych wydaje się przerażać wiele osób. Po wpompowaniu w zeszłym roku 592 miliardów dolarów w fundusze obligacji, w 104 roku inwestorzy wyciągnęli już 2022 miliardy dolarów, – podaje Instytut Przedsiębiorstw Inwestycyjnych.

Jednak stopniowy wzrost stóp nie jest zły dla inwestorów w obligacje – pod warunkiem, że inflacja zostanie pod kontrolą.

Nie dajcie się zwieść: inwestowanie w obligacje jest aktem wiary w to, że Fed może stłumić inflację. I to jako Sekretarz Skarbu USA – stwierdziła Janet Yellen, „będzie wymagało umiejętności, a także szczęścia”.

Jeśli jednak Fed uda się powstrzymać inflację, inwestorzy obligacji powinni sobie poradzić, a z czasem powinni radzić sobie lepiej, ponieważ reinwestują swoje dochody, zamiast przyjmować je w formie gotówki.

W dłuższej perspektywie całkowity zwrot z obligacji zależy w znacznie większym stopniu od ich dochodu niż od zmian ceny. Według Loomis, Sayles & Co., menedżera inwestycyjnego w Bostonie, od 1976 r. nieco ponad 90% średniego rocznego zwrotu z amerykańskiego rynku obligacji pochodzi z odsetek i ich reinwestycji.

Dzięki niedawnemu spadkowi cen rentowność zagregowanego rynku obligacji amerykańskich, wynosząca około 3.6%, podwoiła się od 31 grudnia.

Ludzie zawsze gonią za przeszłością swoimi pieniędzmi. W 445 r. inwestorzy dołożyli do funduszy obligacji ponad 2020 miliardów dolarów, głównie ze względu na tak wysokie zwroty w przeszłości. Jednak pod koniec tego roku rentowność amerykańskiego rynku obligacji spadła do zaledwie ponad 1%, co oznaczało, że przyszłe zyski będą słabe.

Inwestorzy byli wówczas zbyt entuzjastycznie nastawieni. Być może są teraz zbyt pesymistyczni.

Jedyny najlepszy prognostyk przyszłych zwrotów z obligacji, przed inflacją, to ich rentowność do terminu zapadalności. Wraz ze spadkiem cen rosną rentowności, więc niedawny spadek cen obligacji podniósł ich oczekiwane zyski.

„Przy obecnych rentownościach początkowych masz większą ochronę przed rosnącymi stopami” – mówi Lauren Wagandt, współzarządzająca

Fundusz dochodów korporacyjnych T. Rowe Price.

„Zaczynamy dostrzegać wyłaniającą się wartość”.

PODZIEL SIĘ SWOIMI MYŚLAMI

Czy zostałeś pobity na rynku obligacji? Jak zareagowałeś? Dołącz do rozmowy poniżej.

Jej zdaniem rentowności indeksów obligacji korporacyjnych osiągają najwyższe poziomy od co najmniej 11 lat.

Niedawny wzrost rentowności oznacza również, że krótkoterminowe amerykańskie papiery skarbowe będą prawdopodobnie skuteczniejszym zabezpieczeniem przed przyszłymi spadkami cen akcji.

Jeśli po ostatnich stratach masz ochotę ratować się obligacjami, pamiętaj, dlaczego je posiadasz. Obligacje nie mają na celu uczynienia cię bogatym; chronią cię przed biedą, a przy okazji płacą ci pewien dochód.

„Ważne jest, aby nie podchodzić zbyt emocjonalnie do niedawnych powrotów, które zaobserwowaliśmy” – mówi pani Wagandt. „Teraz są większe dochody i większa wartość”.

Napisz do Jasona Zweiga w [email chroniony]

Copyright © 2022 Dow Jones & Company, Inc. Wszelkie prawa zastrzeżone. 87990cbe856818d5eddac44c7b1cdeb8

Źródło: https://www.wsj.com/articles/its-the-worst-bond-market-since-1842-thats-the-good-news-11651849380?siteid=yhoof2&yptr=yahoo