Legenda Włoch Giorgio Chiellini zastanawia się nad ruchem MLS

Zeszłego lata legendarny środkowy obrońca Włoch Giorgio Chiellini zaskoczył świat sportu, opuszczając ukochany Juventus, aby dołączyć do drużyny MLS Los Angeles FC.

Uważany przez wielu za jednego z najbardziej ikonicznych obrońców ostatnich 20 lat, obecnie 38-letni Chiellini opowiadał ostatnio o swoim wpływie na Stany Zjednoczone i swoim pierwszym sezonie w najwyższej klasie rozgrywkowej Ameryki Północnej.

„Miałem szczęście, że znalazłem klub taki jak LAFC, który mnie chciał, bardzo zorganizowany klub z właścicielami i zarządami na pierwszym poziomie, a także bardzo dobry zespół, który może pomóc mi zdobyć inne trofea” – powiedział Chiellini w naszym wywiadzie dla Wtorek.

Życiorys Chielliniego jest, delikatnie mówiąc, niezwykle udany. Może poszczycić się rekordem dziewięciu z rzędu Scudetti z Juventusem, pięć Coppa Italia i pięć Superpuchar Włoch trofea. Na arenie międzynarodowej dwukrotnie dotarł do finału Ligi Mistrzów UEFA, ale za każdym razem przegrał z hiszpańskimi gigantami, Barceloną i Realem Madryt.

Dopiero w 2021 roku pochodzący z Toskanii Piza osiągnął międzynarodową sławę jako kapitan reprezentacji Włoch, która podniosła Mistrzostwa Europy UEFA, prestiżowa zastawa stołowa, która wymykała się Azzurri przez 53 lata.

Zeszłego lata, 517 występów i 22 lata po swoim profesjonalnym debiucie jako nastolatek, Chiellini opuścił włoską piłkę nożną, aby rozpocząć nowy rozdział w Stanach Zjednoczonych, wnosząc ze sobą swoje charakterystyczne zwycięskie nawyki: z LAFC zdobył zarówno Puchar MLS, jak i MLS Supporters. Tarcza w swoim inauguracyjnym sezonie, a Veni, Vidi, Vici rodzaj sytuacji dla jednego z najbardziej uznanych środkowych obrońców w światowej piłce nożnej.

Chiellini, reprezentowany przez mediolańską agencję Reset Group, uważa, że ​​produkt piłkarski w Ameryce Północnej stale rośnie. W solidnej strukturze ligi widzi czynnik, który może stopniowo przekształcić ją w jedne z najatrakcyjniejszych rozgrywek klubowych na świecie.

„Liga będzie się rozwijać w ciągu najbliższych kilku lat, średni poziom znacznie wzrośnie, drużyny są przygotowane, a kluby zorganizowane” – powiedział Chiellini. „Każdy mecz jest wyprzedany, a zainteresowanie piłką nożną rośnie z roku na rok”.

Zidentyfikował jednak granicę w status quo, która jego zdaniem przeszkadza obecnie w zdolności ligi do przyciągania najlepszych talentów piłkarskich na świecie.

„Potrzebujemy większej elastyczności w pułapie wynagrodzeń i musimy znaleźć sposób, aby kluby, które chcą inwestować, zrobiły to, tak jak jest to możliwe w innych sportach” – dodał.

Poproszony o narysowanie porównania między futbol amerykański i europejski, Chiellini wspomniał, że istnieją nie do pokonania różnice kulturowe w sposobie postrzegania tego konkretnego sportu na obu kontynentach.

„Tutaj (w USA) najważniejszy jest pokaz” – powiedział Chiellini. „Doświadczenie zaczyna się na wiele godzin przed meczem, a na stadion idzie się dobrze bawić, a nie tylko dla wyniku”.

Chiellini podkreśla, że ​​surowe przepisy finansowe ligi, które monitorują wydatki na wynagrodzenia, odciążają kluby, które nie są zmuszane do konsekwentnego osiągania wyników sportowych, aby uzasadnić swoje wydatki. W rezultacie odczuł na własnej skórze, że piłkarze MLS działają w zupełnie innym środowisku pracy niż to, którego doświadczył w europejskiej piłce nożnej.

„Brak spadku zapewnia klubowi i kibicom większą stabilność i spokój” – wyjaśnił. „Presja w sezonie zasadniczym była mniejsza, ale pod koniec i podczas play-offów stała się wyższa”.

Chiellini, który posiada dyplom z ekonomii i handlu oraz tytuł magistra zarządzania biznesem na Uniwersytecie w Turynie, oprócz wrodzonej miłości do piłki nożnej zawsze pielęgnował inne pasje. W zeszłorocznym wywiadzie dla włoskiej gazety finansowej IlSole24Ore, mówił o tym, jak ważne jest, aby zawodowi piłkarze inwestowali pieniądze na wczesnym etapie kariery, aby mieć pewność, że po przejściu na emeryturę będą mogli utrzymać podobny standard życia.

Jedną z zalet podpisania kontraktu z zespołem z siedzibą w USA jest to, że był w stanie wzbogacić swoją świadomość inwestorów, a miasto Los Angeles odgrywa ogromną rolę jako jeden największych światowych centrów inwestycyjnych.

„Na pewno to doświadczenie pozostanie ze mną do końca życia. Wiele mnie to nauczyło, pobudzając moją ciekawość i poszukiwanie nowych możliwości inwestycyjnych” – powiedział Chiellini.

„Zrozumienie miasta zajęło mi trzy do czterech miesięcy, ale jestem pewien, że kiedy wrócę do Europy, będę bardziej świadomym inwestorem, zwłaszcza w biznesie sportowym”.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/danieleproch/2023/01/19/italys-legend-giorgio-chiellini-reflects-on-mls-move/