Czy ten patagoński trunek jest najbardziej oryginalnym alkoholem na świecie?

Oryginalność w przestrzeni spirytusowej zawsze wydaje się nieco wyważona. Jeśli otrzymujesz nową, gotową szkocką lub gin z nowym asortymentem składników botanicznych, nadal otrzymujesz szkocką lub gin – oba są ograniczone parametrami specyficznymi dla kategorii. Nie codziennie wyłania się z eteru radykalnie nowy styl alkoholowy. Ale tak właśnie jest w przypadku Träkál.

Nazywany „pierwszym i jedynym duchem Patagonii”, Träkál jest destylowany z jabłek i gruszek, a następnie nasycony litanią rodzimej flory tego regionu. Chilijski produkt eksportowy pojawił się na amerykańskich półkach w 2017 roku i już stał się ulubieńcem barmanów. Łatwo zrozumieć, dlaczego: jego ziołowo-kwiatowy profil smakowy jest wszechstronny i wystarczająco mocny, aby błyszczeć we wszelkiego rodzaju preparatach koktajlowych.

A dla entuzjastów spirytusu jest wiele do zrobienia, jeśli chodzi o notatki produkcyjne płynu. „Zaprojektowałem i zbudowałem wszystkie nasze garnki, używając mieszanki stali i miedzi, aby precyzyjnie kontrolować temperaturę i ciśnienie”, wyjaśnia współzałożyciel firmy Träkál, Sebastian Gomez. „Nasz ostatni pojemnik do aromatyzowania wciąż ma mieszadło, które obraca naszą mieszankę soków, alkoholu, wody i olejków eterycznych z dokładnie 50 obrotami na minutę. Celem jest połączenie smaków i osiągnięcie spójności, niezależnie od pory roku”.

Produkt końcowy – zawierający nie mniej niż cztery rodzime jagody i siedem rodzimych ziół – nie mógł zostać powtórzony nigdzie indziej na ziemi. Wszystko używane do produkcji jest uprawiane w promieniu 60 mil od destylarni. A firma nie posiada sadów ani rezerwatów rolnych. Zasadniczo jest to produkt w pełni zbierany, wykorzystujący składniki zbierane lokalnymi rękami.

„Nie pojechaliśmy do Patagonii tylko po to, żeby sprowadzić kupę rzeczy na koniec świata” – dodaje Gomez. „Nasza wycieczka edukacyjna to wędrówka przez patagoński las deszczowy, a naszą przewodnią zasadą jest stworzenie czegoś, co mogło powstać tutaj setki lat temu”.

Zanim Gomez był gotowy do wprowadzenia tej misji na większe rynki, Gomez i jego zespół starali się o zgodę lokalnej społeczności. Aby się w nim przypodobać, Träkál zobowiązał się do zminimalizowania swojego śladu przemysłowego. Gorzelnia posiada własne podziemne źródło wody. Jest wolny od zanieczyszczeń atmosferycznych i naziemnych upraw przemysłowych, a na każdym etapie procesu zatrudnia miejscowych — od żerowania w lesie po potrójną destylację w destylarni.

Dziś Träkál cieszy się statusem jednej z najlepszych marek rzemieślniczych w Chile, gdzie często zastępuje pisco w kwaśnych odmianach; stojąc zamiast rumu w mojito, czy zamiast ginu w Negronis. Obecnie można go znaleźć w 22 stanach USA, a przyjazne koktajlom miasta Nowy Orlean, Chicago i Denver są największymi motorami sprzedaży. Butelkowane w temperaturze 84 stopni, sprzedaje za 44 USD w Internecie.

„Lubimy też myśleć, że świat nie potrzebuje kolejnego ginu, whisky ani wódki” — podkreśla Gomez. „Na początku nie wiedzieliśmy, co zamierzamy zrobić. Chcieliśmy po prostu być jak najbardziej autentyczni i szanować Patagonię. I zrobić najlepszy alkohol, jaki mogliśmy, z tego, co tam było.

Możesz sam zdecydować, jak skuteczny był w tej misji. Ale jedno jest pewne: nigdy nie próbowałeś czegoś podobnego do Träkál.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/bradjaphe/2023/01/30/is-this-patagonian-liquor-the-worlds-most-original-spirit/