Czy koronawirus MERS naprawdę jest problemem na Mistrzostwach Świata 2022?

Obawy dotyczące bliskowschodniego zespołu oddechowego (MERS) wydają się rozprzestrzeniać w mediach społecznościowych. W końcu MERS zyskuje na popularności na Twitterze i prawdopodobnie nie wynika to z rosnącego zainteresowania usługą Mongoose Express Rest Service. Ale jak bardzo powinieneś być zaniepokojony MERS? Czy koronawirus, który powoduje MERS, faktycznie rozprzestrzenia się wśród tłumów na Mistrzostwach Świata 2022 w Katarze? Albo nie robi tego samego inny koronawirus? Czy MERS jest w ogóle odpowiednią nazwą dla tego zespołu? I o co tyle gadania o tak zwanej „grypie wielbłądziej”?

Ach, tyle pytań. Dobrze, według artykułu w Niedz autorstwa Robina Perrie i Nicka Parkermaya, brytyjska Agencja Bezpieczeństwa Zdrowia (HSA) wydała notatkę informacyjną, w której stwierdziła, że ​​„lekarze i zespoły ds. Hmmm. I ogłoszenie Dyrekcji ds. Zdrowia Australijskiego Terytorium Stołecznego (ACT). ostrzegł, że „każdy podróżujący z Bliskiego Wschodu, w tym powracający do Australii z udziału w Mistrzostwach Świata FIFA 2022, powinien być świadomy bliskowschodniego zespołu oddechowego [MERS]”. Ale „czujność” i „świadomość” niekoniecznie oznacza „już widziałem kilka przypadków”. To, że „powinieneś być świadomy możliwości spadnięcia spodni” niekoniecznie oznacza, że ​​spodnie już spadły na podłogę, gdy jesteś w trakcie wygłaszania wykładu TED na temat przywództwa i myślenia poza skrzynka.

Tak, jak dotąd nie jest jasne, czy wśród osób, które brały udział w mistrzostwach świata w piłce nożnej, faktycznie zdiagnozowano jakiekolwiek przypadki MERS. Na przykład, dr Angela Rasmussen, wirusolog z Organizacji ds. Szczepionek i Chorób Zakaźnych na Uniwersytecie Saskatchewan w Kanadzie, stwierdził „AFAIK, nie ma nawet 1 przypadku związanego z Mistrzostwami Świata” w następującym tweecie z 14 grudnia:

„AFAIK” użyte przez Rasmussena było prawdopodobnie akronimem „As Far As I Know”, a nie błędną pisownią „fałszywego”. Chociaż koronawirus MERS (MERS-CoV) z pewnością nie jest fałszywy i, jak wskazał Rasmussen, „zawsze budzi niepokój”, dodała, że ​​„te konkretne obawy wydają się wyimaginowane”. Tak, podczas gdy jeden rodzaj koronawirusa, taki, który powoduje Covid-19, wciąż się rozprzestrzenia i rozprzestrzenia w różnych częściach świata, nie ma w tym momencie dowodów na to, że MERS-CoV, który jest zupełnie innym koronawirusem, działa ten sam.

Skąd więc obawy związane z MERS? Częścią problemu może być „Bliski Wschód” w nazwie MERS. Tak się składa, że ​​Katar znajduje się w bliskowschodniej części świata. Kraj miał już wcześniej przypadki MERS, chociaż 28 zgłoszonych przypadków, co daje częstość występowania 1.7 na milion osób w Katarze, nie oznacza, że ​​MERS jest bardzo powszechny. Nazwa MERS powstała po tym, jak wirus został po raz pierwszy wykryty w Arabii Saudyjskiej w 2012 roku, a następnie zainfekował ponad 680 osób i spowodował ponad 280 zgonów w tym kraju, głównie z powodu wybuchu epidemii w 2014 roku.

Nie daj się jednak zwieść nazwie Bliskiego Wschodu. To nie jest tak, że wirus preferencyjnie szuka ludzi z Bliskiego Wschodu lub ogranicza się do Bliskiego Wschodu. Wirus miał swoją nazwę wcześniej Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosiła w 2015 r że nazywanie chorób zakaźnych po określonej grupie demograficznej, kulturze lub miejscu to zły pomysł, ponieważ może to niesprawiedliwie nałożyć na nie piętno. W końcu nie chciałbyś, żeby ktoś nazwał wirusa „chińskim wirusem” lub chorobę „grypą kung”, aby pomóc obwiniać kogoś w sposób, który może podżegać do nienawiści wobec całej grupy ludzi, prawda?

Innym powodem zwrócenia uwagi na MERS może być artykuł pt.Ryzyko infekcji związane z Mistrzostwami Świata FIFA 2022 w Katarze”, który został opublikowany w czasopiśmie naukowym Nowe mikroby i nowe infekcje tuż przed rozpoczęciem mundialu 2022 w Katarze ostrzegał o możliwości wystąpienia MERS na mundialu. Ostrzegają, że „ludziom o większym ryzyku rozwoju ciężkiej choroby zaleca się unikanie kontaktu z wielbłądami jednogarbnymi, picia surowego wielbłądziego mleka lub wielbłądziego moczu oraz jedzenia mięsa, które nie zostało odpowiednio ugotowane”. To prawdopodobnie nie jedyny powód, dla którego należy unikać picia moczu wielbłąda. A jeśli zobaczysz w menu tatar z wielbłąda, możesz chcieć przejść. Niemniej jednak takie ostrzeżenia podkreślają fakt, że większość osób, które zaraziły się MERS w Katarze, miała kontakt z wielbłądami.

Dlatego niektórzy nazywają MERS „grypą wielbłądzią”. Jest to błędne określenie, ponieważ MERS nie jest grypą. To nie jest jak ptasia grypa czy świńska grypa, które są wywoływane przez wirusy grypy, chociaż przebywanie z wielbłądami może narazić cię na większe ryzyko złapania MERS.

Nie oznacza to, że przenoszenie MERS-CoV-2 z człowieka na człowieka nie może nastąpić. Zdarzały się przypadki takiej transmisji, szczególnie w placówkach służby zdrowia. Więc jeśli ktoś powie ci, że ma MERS, twoją pierwszą skłonnością nie powinno być łyżkowanie z tą osobą. Jednak do tej pory MERS-CoV-2 nie okazał się tak zaraźliwy między ludźmi, jak koronawirus zespołu ostrej niewydolności oddechowej 2 (SARS-CoV-2).

Chociaż najczęstszymi objawami MERS są gorączka, kaszel i duszności, sam fakt, że ktoś jest zarażony MERS-CoV-2 i zaraźliwy, nie oznacza, że ​​​​musi koniecznie mieć objawy. Podobnie jak w przypadku SARS-CoV-2, grypy i innych wirusów układu oddechowego, MERS-CoV-2 może być przenoszony przez osoby, które pozostają bezobjawowe.

Jednak MERS-CoV-2 to nie to samo, co SARS-CoV-2. I to nie to samo, co grypa, przeziębienie czy James „Murr” Murray z serialu telewizyjnego Niepraktyczne Jokery. Niesie ze sobą inny zestaw zagrożeń. MERS często może przejść w zapalenie płuc. Możliwe są również objawy żołądkowo-jelitowe, takie jak biegunka. MERS może być zły, naprawdę zły, szczególnie dla osób starszych, cierpiących na przewlekłe schorzenia lub innych osób, które mają słabszy układ odpornościowy. Osoby z ciężką chorobą mogą cierpieć na niewydolność oddechową, wymagającą wentylacji mechanicznej. Niestety, nie ma skutecznych szczepionek ani metod leczenia MERS. Faktycznie, według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO)„Około 35% pacjentów z MERS-CoV zmarło”.

Teraz WHO dodaje, że liczba 35% może być nieco przeszacowana. To dlatego, że nie wszyscy zarażeni MERS-CoV-2 mogli zostać przetestowani, wykryci i zdiagnozowani. Oczywiście nie oznacza to, że powinieneś podejrzewać MERS za każdym razem, gdy ktoś kaszle. Istnieje wiele innych powodów, dla których ktoś może kaszleć, na przykład Covid-19, inny rodzaj choroby układu oddechowego lub próba połknięcia całej główki sałaty.

Podsumowując, naprawdę nie ma powodu, aby gromadzić papier toaletowy i martwić się o rozprzestrzenianie się MERS na całym świecie. Tylko dlatego, że coś rozprzestrzenia się na Twitterze, nie oznacza, że ​​rozprzestrzenia się w prawdziwym życiu. W przeciwnym razie można by pomyśleć, że Francja, Lakers, ElonJet i inne rzeczy, które ostatnio zyskały na popularności na Twitterze, naprawdę się rozprzestrzeniają.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/brucelee/2022/12/15/is-mers-coronavirus-really-a-concern-at-the-2022-world-cup/