Inwestuj jak private equity, bez minimum 1 miliona dolarów

– Hej Brett, jak tam interesy?

– Okropne – przyznałem. „Ale jesteśmy startupem. Jeśli możemy poprawić z straszny po prostu zły, będzie to dla nas kamień milowy.”

To był jeden krach gospodarczy temu, w 2008 roku. Właśnie rzuciłem swoją „dzienną pracę”, aby założyć pierwszą firmę. Na zawołanie spadła na nas Wielka Recesja.

Ale ponure tło gospodarcze nie miało znaczenia. Właściwie to było błogosławieństwo. Recesja to właściwie Najlepszy czas do zakładania firm i ich rozwoju.

Jako startup bez pieniędzy udało nam się zebrać nasze ograniczone zasoby, aby uruchomić firmę. Nasze grosze, pięciocentówki i zgiełk przynosiły więcej w zamian, niż miałyby w gorącej gospodarce. Wielka Recesja — niszczycielska dla niektórych firm — była punktem startowym dla oportunistycznej, agresywnej firmy, takiej jak nasza.

Trzynaście lat później firma programistyczna obsługuje stale rosnącą bazę klientów. (Bez Twój strateg dochodów w dzisiejszych czasach. Sprzedałem swój udział założycielski lata temu, aby skupić się na znalezieniu dywidendy dla nas, podobnie myślących przekornych!)

Na początku 2009, Magazyn Inc przedstawił naszą historię pozyskiwania funduszy. Albo ich brak — to w widoczny sposób dotyczyło moich kart kredytowych! Trzymam oprawioną kopię na ścianie, tuż obok profesjonalnie zamówionej grafiki, aby przypomnieć mi o znaczeniu recesji i wartości bycia agresywnym, gdy konkurencja się kuli.

Nie muszę pouczać jednego 8.2% plonowca o ziarnistości. Przez cały rok 2020, kiedy większość ich konkurentów po cichu odsuwała się od transakcji, ten „pożyczkodawca” wyszedł na jaw i zyskał udział w rynku.

W rzeczywistości dyrektor generalny Kipp DeVeer powiedział niedawno:

„Uważamy, że wielu naszych konkurentów nie było otwartych na biznes podczas pandemii, a uczestnicy rynku zauważyli, że byliśmy bardzo aktywni przez cały ten okres”.

Zespół Kippa w Ares Capital (ARCC) wziął udział w rynku. ARCC to firma zajmująca się rozwojem biznesu (BDC). To był już największy BDC w bloku. Zdałem sobie sprawę, że ARCC jest również najgorszy (w ten sposób zły jest dobry) po wyrażeniu śmiałości otwarcia w roku, w którym jego konkurenci byli w zasadzie zamknięci.

ARCC jest „ulubieńcem bogatych facetów”, ponieważ dużo płaci i nęka swoich konkurentów.

To powiedziawszy, to nie jedyny BDC, który dużo płaci. Czy warto rozważyć inne?

Rzućmy okiem na kilka potencjalnych perełek w tej przestrzeni: mieszankę trzech portfeli małych firm, przynoszących od 8.7% do 10.7%.

Golub Capital BDC (GBDC)

Stopa dywidendy: 8.7%

Zacznijmy Stolica Golubia (GBDC), który zapewnia szereg rozwiązań finansowych, głównie dłużnych i mniejszościowych inwestycji kapitałowych, głównie dla firm, które są wspierane przez sponsorów private equity.

Zdecydowana większość pożyczek to pierwszy zastaw: 84% pożyczek „one-stop” i kolejne 10% tradycyjnego długu uprzywilejowanego. Kolejne 5% to akcje, z 1% pluskiem długu podporządkowanego. A z tego długu 100% to dług o zmiennym oprocentowaniu, co pomaga mu wykorzystać na swoją korzyść obecne środowisko o rosnącym oprocentowaniu.

GBDC to także dobrze zdywersyfikowany BDC, obejmujący dziesiątki branż, choć w niektórych jest grubszy niż w innych. Oprogramowanie jest największym kawałkiem (24%), ale każda inna branża – w tym dostawcy usług medycznych, handel specjalistyczny i ubezpieczenia – jest jednocyfrowa.

Ostatni kwartał Golub Capital BDC po raz kolejny był mocny – zyski wzrosły i były lepsze niż oczekiwano, jakość kredytów pozostała wysoka, a wartość księgowa spadła, ale mniej niż oczekiwali analitycy.

Co ważne, inwestorzy nadal nie doceniają GBDC. Akcje spadły w tym roku o 12% — mniej niż średnia BDC — ale teraz są sprzedawane tylko za 90% wartości aktywów netto. To przekonujące, podobnie jak prawie 9% zysk przy obecnych cenach.

Mam wielkie pytanie: kiedy jego potencjał w końcu przerodzi się w lepsze wyniki?

TriplePoint Venture Growth BDC

Stopa dywidendy: 10.7%

TriplePoint Venture Growth BDC (TPVG) jest podobny do Golubia, ale „młodszy”. Oznacza to, że zamiast inwestować w spółki wspierane przez PE, inwestuje w spółki wspierane kapitałem wysokiego ryzyka na etapie wzrostu ryzyka. Czyni to za pośrednictwem głównie zabezpieczonych pożyczek kapitału wzrostu.

Jak sama nazwa wskazuje, jej portfolio koncentruje się przede wszystkim na technologii, naukach przyrodniczych i innych szybko rozwijających się branżach. Rzeczywiście, jej obecne portfolio obejmuje kilka stosunkowo dobrze znanych nazwisk wśród startupów, w tym producenta elektrycznych szczoteczek do zębów Quip, firmę fintech Revolut i producenta koszul Untuckit.

Ta koncentracja na wzroście od lat dobrze służyła TPVG, dając wyraźne lepsze wyniki w porównaniu z szerszą branżą BDC.

A jednak kilka rzeczy dotyczących TriplePoint Venture Growth sprawia, że ​​się waham, przynajmniej w tej chwili.

Po pierwsze, TPVG nie jest tak dobrze przygotowane, aby czerpać korzyści z wyższych stóp procentowych; obecnie mniej niż 60% kredytów ma zmienną stopę procentową.

GBDC to również nie jest gra wartościowa. Najnowsza prezentacja TriplePoint dla inwestorów pokazała, że ​​firma od kilku lat notuje premię do swoich konkurentów, na podstawie stosunku ceny do wartości księgowej. Obecnie jego cena/NAV wynosi do 1.02 – co najwyżej uczciwie wyceniony.

Problemem jest również jakość kredytowa. W minionym kwartale jedna z jego inwestycji, Ołówek i Piksel, została postawiona na beznaliczanie i znacząco odpisana. To podniosło jego koszty nienaliczane do 5.1% portfela po kosztach.

TPVG może być warte rozważenia przy lepszej wycenie, ale trudno to uzasadnić w tym otoczeniu stóp procentowych przy obecnych cenach.

Kapitał o zmiennej stopie procentowej PennantPark (PFLT)

Stopa dywidendy: 9.3%

Kapitał o zmiennej stopie procentowej PennantPark (PFLT) inwestuje głównie w spółki należące do uznanych sponsorów private equity na średnim rynku, którzy zazwyczaj wspierają ich spółki portfelowe. Spółki portfelowe generują zazwyczaj od 10 do 50 mln USD rocznych dochodów przed odliczeniem odsetek, podatków, amortyzacji (EBITDA). Portfolio reprezentuje obecnie 123 firmy z 45 branż.

PFLT zajmuje się głównie papierami dłużnymi uprzywilejowanymi z zastawem pierwotnym (87%), a kolejne 13% stanowią akcje uprzywilejowane i zwykłe. A jak sama nazwa wskazuje, co najmniej jeden cent tego portfela wierzytelności ma charakter o zmiennym oprocentowaniu – coś Zasugerowałem, że będzie dobrze służył PFLT w 2022 r.. (I ma!)

Jak już mówiłem w marcu:

„Bardziej agresywny PennantPark i bardziej przyjazne środowisko w zakresie stóp procentowych skłaniają analityków do znacznie większego optymizmu co do zdolności PFLT do wypisywania czeków dywidendowych. To sprawia, że ​​jest to znacznie bezpieczniejsza gra – przynajmniej tak długo, jak jastrzębie rządzą Fedem”.

Wspomniałem również, że PFLT zwiększył swoją inwestycję we wspólne przedsięwzięcie o Kempera (KMPR) spółka zależna — to i rosnące stopy pomogły poprawić rentowność jego portfela.

Jakość kredytu również zmierza w dobrym kierunku, dzięki przywróceniu statusu naliczania pożyczek na wydarzenia na rynku, obniżając jego stopę nienaliczania do zaledwie 0.9%.

Wysoki 9.3% zysk z dywidendy – wypłacanej co miesiąc, nie mniej – osładza pulę. Jednak handluje z grubsza na NAV, więc może być trochę tańszy.

Brett Owens jest głównym strategiem inwestycyjnym Perspektywa kontrahenta. Aby uzyskać więcej pomysłów na świetne dochody, uzyskaj bezpłatny egzemplarz jego najnowszego raportu specjalnego: Twój portfel na wcześniejszą emeryturę: Ogromne dywidendy — co miesiąc — na zawsze.

Ujawnienie: brak

Źródło: https://www.forbes.com/sites/brettowens/2022/09/19/invest-like-private-equity-without-the-1m-minimum/