Akcje Intela zamknęły się we wtorek o 2.2%, po cenie 37.78 USD. W tym roku spadło o 27%.
Jak doszliśmy do tego punktu? Zaledwie kilka miesięcy temu wydawało się, że strategia Gelsinger polegająca na szybszej iteracji produktów i ekspansji działalności odlewniczej jest na dobrej drodze.
W styczniu zarząd spółki zwiększył dywidendę gotówkową o 5% do 1.46 USD na akcję w skali roku, czyli łącznie około 6 miliardów USD. Mimo presji inflacyjnej kierownictwo potwierdzone całoroczne prognozy w kwietniu i przewidział odbicie sprzedaży komputerów osobistych w drugiej połowie roku. Prognozy na rok 2022 obejmowały wówczas 76 miliardów dolarów przychodów, wydatki kapitałowe w wysokości 27 miliardów dolarów – o ponad 40% więcej niż w ubiegłym roku – i około 1.5 miliarda dolarów ujemnych wolnych przepływów pieniężnych.
Wskazówki wydają się teraz nieosiągalne. Wcześniej w tym miesiącu na konferencji inwestorów dyrektor finansowy Intela, David Zinsner, powiedział, że otoczenie makro i problemy z dostawami komponentów są znacznie gorsze, niż przewidywali w bieżącym kwartale. Jego komentarz, wraz ze wzrostem dyskontowanie aktywność w detalistach sprawia, że prawdopodobnie spółka będzie musiała zrewidować w dół swoje prognozy.
Intel odmówił komentarza na temat ryzyka związanego z całorocznymi prognozami finansowymi. Firma stwierdziła w przesłanym e-mailem oświadczeniu, że „pozostaje zaangażowana w zdrową i rosnącą dywidendę”.
Zapisz się do newslettera
Technologia Barrona
Cotygodniowy przewodnik po naszych najlepszych historiach na temat technologii, zakłóceń oraz ludzi i akcji w centrum tego wszystkiego.
Jedna rzecz jest jeszcze bardziej niepokojąca niż środowisko biznesowe: wykonanie podstawowych produktów Intela wciąż się załamuje. Od lat firma traci udziały w lukratywnym rynku serwerów data center. Jej jednostka centrum danych wygenerowała około 26 miliardów dolarów przychodu w 2021 r. – mniej więcej na stałym poziomie rok do roku – podczas gdy
AMD
'S
(
AMD
) przychody z centrów danych wzrosły ponad dwukrotnie dzięki wydajniejszym układom scalonym.
„Widzieliśmy, jak AMD wyprzedziło Intela jako lider rynku w najbardziej zorientowanych na wydajność częściach rynku procesorów serwerowych” — napisał analityk Morgan Stanley, Joe Moore, w notatce z zeszłego tygodnia.
Najnowsze osiągnięcia sugerują, że AMD może nadal zwiększać udział w rynku. Kilka tygodni temu Sandra Rivera, dyrektor wykonawczy Intela, ujawniła, że procesor serwerowy Sapphire Rapids nowej generacji później niż planowano i przyznał, że może nie przewyższyć następnego układu serwerowego AMD, zwanego Genoa.
W poniedziałek, prezes AMD Lisa Su potwierdzone do Barrona w wywiadzie telefonicznym, że Genua jest na dobrej drodze do wprowadzenia na rynek jeszcze w tym roku i wyraził optymizm co do swojej pozycji rynkowej w stosunku do Sapphire Rapids. „Centrum danych to największy zakład dla AMD” – powiedziała. „Uważamy, że Genua jest liderem pod względem wydajności [z punktu widzenia], wydajności na wat i całkowitego kosztu posiadania. To samo słyszymy od naszych klientów”.
Intel potyka się także w innych kategoriach produktów. Nowa linia chipów graficznych firmy ucierpiała z powodu opóźnień i również nie wygląda na konkurencyjną. Techspot, szeroko poczytny serwis technologiczny, powiedział, że Intel oferta graficzna może być w tym roku „najbardziej rozczarowującym wydaniem sprzętowym”, powołując się na jego słabą wydajność.
Jeśli dodamy do tego problemy produktowe i ekonomiczne Intela, firma wkrótce będzie musiała dokonać trudnych wyborów.
Podczas lutowego dnia inwestora firmy, Zinsner powiedział, że Intel planuje wygenerować wolne przepływy pieniężne na progu rentowności przy założeniu średnio-wysokiego jednocyfrowego wzrostu przychodów w 2023 i 2024 roku. W ubiegły czwartek o godz. Barrona Inwestowanie w konferencję technicznąpowiedział, że plany nakładów kapitałowych firmy przekraczają 100 miliardów dolarów w ciągu najbliższych pięciu lat. Ale jeśli przychody spadną – co wydaje się nieuniknione w związku z ostatnimi problemami Intela – te prognozy dotyczące gotówki będą chybione, chyba że gdzie indziej nastąpią redukcje budżetowe. Coś musi dać.
Potem jest kłódka w Kongresie. W zeszłym tygodniu Intel wyraźnie poinformował urzędników państwowych o tempie inwestycji w nowy wielomiliardowy produkt Zakład produkcyjny w Ohio może zostać zmniejszona, jeśli ustawa CHIPS – ustawodawstwo, które przewiduje zachęty w wysokości 52 miliardów dolarów na krajową produkcję i badania półprzewodników – nie przejdzie.
Ale zanim Intel zmieni swoje plany, pierwszą rzeczą na rąbku powinna być jego dywidenda. Mówiąc najprościej, 6 miliardów dolarów rocznie, które Intel ma przeznaczyć na płacenie udziałowcom, byłoby lepiej wykorzystane na badania i rozwój oraz rozwój lub utrzymanie inwestycji kapitałowych.
Liczby byłyby znaczące. Obcinając dywidendę przez następne cztery lata, Intel miałby prawie 24 miliardy dolarów dodatkowego kapitału na inwestycje w innowacje. W porównaniu,
Nvidia
(NVDA) wydała w zeszłym roku łącznie 5.3 miliarda dolarów na badania i rozwój.
Oczywiście znajdą się inwestorzy nastawieni na dochód, którzy mogą sprzedać swoje akcje Intela, jeśli nie będą już wypłacać dywidendy. Ale przy 11-krotnym zarobku Wall Street nie daje Intelowi zbytniej premii za politykę zwrotów dla akcjonariuszy. A producent chipów zawsze może wznowić wypłatę dywidendy, gdy powróci do lepszej rentowności.
Na razie Intel musi zaakceptować swoją niepewną rzeczywistość i wykorzystać wszystkie dostępne środki finansowe, zamiast ciąć wydatki. Oznacza to, że dywidenda Intela powinna się skończyć. To rozważne i właściwe posunięcie.
Napisz do Tae Kim na [email chroniony]