Inflacja nieuchronnie doprowadzi do recesji

Recesja jest widoczna i nie wynika z niedawnego raportu o spadku realnego PKB w pierwszym kwartale. Było to raczej wynikiem danych statystycznych niż czegokolwiek fundamentalnego. Niemniej jednak za kilka miesięcy nadejdzie prawdziwa recesja z powodu ogromnej presji inflacyjnej, przed którą stoi ta gospodarka. Tylko w niezwykle mało prawdopodobnym przypadku, gdy presja cenowa samoistnie wzrośnie w tajemniczy sposób, naród będzie mógł uniknąć tej niepożądanej perspektywy. A ponieważ korzenie inflacji sięgają głęboko w fundamenty gospodarki, takie szczęście jest mało prawdopodobne.

Recesja będzie miała jedną z dwóch przyczyn. Jeśli Rezerwa Federalna (Fed) zdecyduje się zastosować wystarczającą powściągliwość monetarną – ograniczyć przepływy kredytowe i znacząco i szybko podnieść stopy procentowe – prawdopodobnie zszokuje to rynki i przyspieszy recesję, być może krótką i łagodną, ​​ale jednak recesję. Fed mógłby oczywiście uniknąć podjęcia agresywnych działań. Mogłoby to opóźnić presję recesyjną, ale ostatecznie sama niekontrolowana inflacja wywołałaby wystarczające zakłócenia gospodarcze, aby i tak wywołać recesję, prawdopodobnie poważniejszą i trwalszą niż ta wywołana polityką antyinflacyjną. Tak czy inaczej nadchodzi recesja.

Przed krajem stoi ta brzydka perspektywa, ponieważ wbrew twierdzeniom Waszyngtonu dzisiejsza inflacja nie jest ani „przejściowym” odbiciem napięć po pandemii, ani bezpośrednim skutkiem walk na Ukrainie. Chociaż te wydarzenia z pewnością przyczyniły się do presji inflacyjnej, dzisiejsza presja cenowa ma bardziej fundamentalną i trwałą przyczynę. Odzwierciedlają one nie mniej niż dekadę, podczas której Waszyngton – zarówno pod rządami Demokratów, jak i Republikanów – odnotował ogromne deficyty budżetowe, które Fed sfinansował, tworząc potok nowych pieniędzy, przy czym Fed skupował przez cały ten czas około 5 bilionów dolarów długu publicznego, w ciągu ostatnich kilku lat około 3 bilionów dolarów. Ten nowoczesny odpowiednik finansowania rządu poprzez drukowanie papierowych pieniędzy to klasyczna recepta na inflację.

Fed zaczął korygować to zachowanie. Podniosła stopy procentowe, a niedawno wycofała swój program luzowania ilościowego. Zamiast wykorzystywać nowo utworzone pieniądze do zakupu obligacji bezpośrednio na rynkach finansowych, wycofuje płynność, sprzedając część papierów wartościowych zgromadzonych w poprzednich latach. Będzie musiała zrobić więcej, aby uporać się z inflacją, sprzedając więcej papierów wartościowych i podnosząc stopy procentowe znacznie szybciej i dalej. Należy wziąć pod uwagę, że krótkoterminowe stopy procentowe, nawet po ostatnim ruchu Fed, nadal utrzymują się na poziomie 1.0%. Przy dzisiejszej inflacji wynoszącej 8.3 procent pożyczkobiorca spłaci pożyczkodawcę w dolarach, które w ujęciu realnym są o wiele mniej warte. Ponieważ ten pożyczkobiorca płaci jedynie 1.0 procent za wykorzystanie pieniędzy, pozostaje ogromna zachęta do pożyczania i wydawania. Aby ją wymazać i stłumić inflację, Fed będzie musiał podnieść stopy procentowe powyżej bieżącej stopy inflacji. Dotarcie do celu na tyle szybko, aby przynieść skutek, nieuchronnie zszokuje rynki i gospodarkę, prawie na pewno na tyle, aby spowodować zatrzymanie działalności gospodarczej i prawdopodobnie krótkotrwałe pogorszenie koniunktury.

Ale nawet jeśli strach przed takimi trudnościami gospodarczymi skłoni Fed do złagodzenia polityki, recesja nadejdzie. Ostatecznie sama niekontrolowana inflacja sprawi, że planowanie biznesowe będzie tak obarczone niepewnością, że przedsiębiorstwa zrezygnują z projektów inwestycyjnych, które w przeciwnym razie zwiększyłyby potencjał produkcyjny gospodarki i pobudziłyby wzrost liczby miejsc pracy. Jak już widać, pracownicy, nawet jeśli będą w stanie zapewnić sobie podwyżki płac, nadal będą mieli trudności z dotrzymaniem kroku szybko rosnącym kosztom życia i odpowiednio ograniczą swoje wydatki. Zmniejszając wartość aktywów denominowanych w dolarach, takich jak akcje i obligacje, inflacja spowoduje również odwrót na rynkach finansowych, a tym samym jeszcze bardziej zniechęci do inwestycji w rzeczywiste zdolności produkcyjne. Jednocześnie inflacja przekierowałaby dostępne środki inwestycyjne na zabezpieczenia przed inflacją, takie jak zakupy dzieł sztuki i gruntów, zamiast na bardziej produktywne działania. Wszystkie te zakłócenia spowodują recesję, nawet jeśli Fed nie podejmie działań, być może poważniejszą i długotrwałą.

Można było uniknąć widocznej obecnie recesji. Gdyby Waszyngton podjął działania, zamiast lekceważyć inflację, gdy pojawiła się ona po raz pierwszy rok temu, władze nie musiałyby teraz zmieniać się tak radykalnie, jak to robią, aby wywrzeć wystarczający wpływ antyinflacyjny. Zamiast tego przez wiele miesięcy prezes Fed Jay Powell upierał się, że inflacja ma charakter „przejściowy”, podobnie jak sekretarz skarbu Janet Yellen. Nawet prezydent Biden jeszcze zeszłego lata wysuwał takie twierdzenia. Teraz Biały Dom obwinia Władimira Putina. Szybkie działanie nie pozwoliło uniknąć całej presji inflacyjnej, ale mogło złagodzić intensywność problemów, przed którymi stoją obecnie Stany Zjednoczone. Ta szansa oczywiście już nie istnieje.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/miltonezrati/2022/05/22/inflation-will-lead-inexecrable-to-recession/