Inflacja obniży wydatki świąteczne, prognozy grup handlu detalicznego

Kupujący wchodzą i schodzą ruchomymi schodami w Willow Grove Park Mall w Willow Grove, Pensylwania, 14 listopada 2020 r.

Marek Makela | agencji Reutera

Nakłonienie kupujących do spędzenia tego sezonu świątecznego nie będzie łatwe.

Narodowa Federacja Handlu Detalicznego poinformowała w czwartek, że spodziewa się, że sprzedaż świąteczna w listopadzie i grudniu wzrośnie od 6% do 8% w stosunku do zeszłego roku – spadek, jeśli uwzględni się efekt inflacji. Prognoza sprzedaży nie obejmuje wydatków u dealerów samochodowych, stacji benzynowych i restauracji.

Od września inflacja wzrosła o 8.2% w stosunku do roku temu, według wskaźnika cen konsumpcyjnych Biura Statystyki Pracy. To prawie cztery dekady maksimum. Z kolei NRF wskazały na wskaźnik cen wydatków na konsumpcję osobistą, który wzrósł o 5.1% w porównaniu z rokiem poprzednim, co jest bardziej trafnym wskaźnikiem wzrostu cen konsumpcyjnych.

Perspektywy pojawiają się po pandemii, która wywołała dwa lata wyjątkowego popytu w kluczowym świątecznym sezonie zakupowym. W 2020 r. sprzedaż świąteczna wzrosła o 8.2% w porównaniu z rokiem poprzednim do 777.3 mld USD, według NRF, gdy konsumenci rozweselili się wręczaniem prezentów podczas pandemii. W ubiegłym roku sprzedaż świąteczna wzrosła o 13.5% w porównaniu z 2020 r. i wyniosła 889.3 mld USD. 

Perspektywy grupy handlowej wskazują na trudniejsze wakacje dla detalistów. Rok temu konsumenci robili zakupy wcześniej i wydawali więcej na zabezpieczenie prezentów, ponieważ sklepy miały problemy z utrzymaniem zapasów na półkach w związku z opóźnieniami w dostawach. W tym roku jednak najwięksi detaliści, w tym Walmart i Nike pływają w dodatkowym ekwipunku. A konsumenci mniej wydają na produkty, takie jak odzież i elektronika, ponieważ płacą więcej za artykuły spożywcze i usługi, takie jak jedzenie na mieście i podróże.

Dyrektor generalny NRF Matt Shay powiedział CNBC, że Amerykanie nadal chcą spędzić ten sezon świąteczny, ale stały się bardziej ostrożne. Powiedział, że w niektórych przypadkach sięgają po konta oszczędnościowe i sięgają po karty kredytowe jako sposób płacenia za zakupy.

Konsumenci o niższych i średnich dochodach są pod największą presją, ponieważ rosną koszty żywności, energii i mieszkań, powiedział Shay.

„Skupiają się na tych potrzebach”, powiedział. „Część z tego wpłynie na ich dawanie prezentów i sposób pokrycia innych wydatków w okresie świątecznym”.

Nadal istnieją czynniki działające na korzyść detalistów, powiedział Jack Kleinhenz, główny ekonomista NRF. Konsumenci zgromadzili oszczędności podczas pandemii, a rynek pracy jest silny, co może sprawić, że poczują się wystarczająco bezpiecznie, aby utrzymać wydatki.

Podróże pochłaniają więcej budżetu ludzi, ale powiedział, że prawdopodobnie przyniosą ze sobą jedzenie lub prezenty – i mogą też wyskoczyć na nowe ubrania.

Według NRF konsumenci planują wydać średnio 832.84 USD na prezenty i artykuły świąteczne, takie jak dekoracje i jedzenie. To mniej więcej tyle samo, co w ciągu ostatnich 10 lat, ale z powodu inflacji za tę kwotę można kupić mniej towarów.

Oczekuje się, że zatrudnienie będzie skromniejsze, a detaliści zatrudniają około 450,000 600,000 do 669,800 2021 pracowników sezonowych. To mniej niż XNUMX XNUMX pracowników sezonowych w XNUMX roku.

Inni obserwatorzy branży również prognoza wyciszonego sezonu wakacyjnego. Na przykład firma konsultingowa Bain & Co. przewiduje wzrost aż o 7.5% w stosunku do zeszłego roku, lub tylko od 1% do 3%, biorąc pod uwagę inflację. AlixPartners przewiduje wzrost o 4% do 7%, co oznacza spadek przy uwzględnieniu inflacji.

Prognozowany tegoroczny wzrost oznaczałby wydatki na poziomie od 942.6 miliarda do 960.4 miliarda dolarów.

Ten wzrost jest porównywalny ze średnim wzrostem o 4.9% w ciągu ostatnich 10 lat, przy czym ostatnie dwa lata znacząco przyczyniły się do tych zysków.

Źródło: https://www.cnbc.com/2022/11/03/inflation-to-dampen-holiday-spending-retail-trade-group-forecasts.html