Indiana Pacers Sytuacja dotycząca limitu wynagrodzeń bardziej przejrzysta po gwarancji i Myles Turner podobno się przedłuża

To był pracowity styczeń dla Indiana Pacers. Mieli do podjęcia kilka decyzji, m.in dwa kontrakty, które miały być w pełni gwarantowane, jedno przedłużenie umowy do rozważenia i wiele więcej.

Na początku miesiąca kierownictwo Indiany musiało rozważyć zalety i wady utrzymania Oshae Brissetta i Jamesa Johnsona na w pełni gwarantowanych kontraktach. Obaj grali na niegwarantowanych umowach, co oznaczało, że gdyby zostali zrzeczeni do 7 stycznia, Pacers mogliby uwolnić trochę pieniędzy w stosunku do limitu wynagrodzeń. Straciliby jednak Johnsona i Brissetta, gdyby to zrobili.

Brissett przez większą część sezonu był rotacyjnym zawodnikiem niebieskich i złotych. Jego naturalne zdolności nie są wspólne dla żadnego innego członka listy Pacers, a on jest na umowie o minimalne wynagrodzenie. Jest wart swojej ceny i niezły kawałek za niebieski i złoty. Brissett notuje w tym sezonie średnio 5.8 punktu i 3.4 zbiórki na mecz.

Tymczasem Johnson rzadko gra w drużynie. Zapewnia większość, jeśli nie wszystkie, swoich wartość jako figura poza boiskiem dla grupy. Miał najdłuższą karierę ze wszystkich Pacerów, a jego nieustępliwość i postawa były kluczowe dla Indiany.

Wielu graczy zauważyło, jak ważny był dla nich Johnson w tym sezonie jako kolega z drużyny. Zarówno on, jak i Brissett mają wartość dla Pacers, a zespół zatrzymał obu graczy do 7 stycznia. Ich kontrakty zostały w pełni zagwarantowane na ten sezon.

„Jeśli chodzi o mnie, przyszedłem tutaj z mentalnością serwującą. Jestem tutaj, aby służyć i to jest wszystko, co jest potrzebne” – powiedział Johnson o swojej roli w Pacers na początku tego miesiąca.

Brissett ma w tym sezonie zaliczkę w wysokości około 1.85 miliona dolarów, podczas gdy Johnson ma 1.84 miliona dolarów. Obaj piłkarze mają kontrakty minimalne, które wygasają z końcem tego sezonu. Utrzymanie ich stało się oczywiste dla niebiesko-złotych, biorąc pod uwagę początek sezonu.

Po rozstrzygnięciu tych decyzji, Pacers mieli jeszcze jedną przeszkodę kontraktową do rozwiązania przed terminem handlu – co zrobią z Mylesem Turnerem?

Turner miał wygasający kontrakt, a Pacers musieli wymyślić, co zrobić z wielkim mężczyzną. Mogli chcieć go wymienić w środku zaskakującego startu, aby dostać coś w zamian przed darmową agencją. Mogli pozwolić Turnerowi rozegrać swoją umowę i zrobić wszystko, co w ich mocy, aby zatrzymać go w wolnej agencji. Mogą też spróbować wynegocjować renegocjację i przedłużenie umowy, która zatrzyma Turnera w Indianie, ale usunie pewną elastyczność gdzie indziej.

Pacers wybrali ostateczną ścieżkę. W weekend zgodzili się na dwuletnie przedłużenie z Turnerem, w ramach którego otrzyma 58 milionów dolarów nowych pieniędzy – 17.1 miliona dolarów dodane do jego pensji w latach 2022-23 i 41 milionów dolarów rozłożonych na kolejne dwa sezony, według do raportów.

To umowa korzystna dla wszystkich. Pacers mogą zatrzymać Turnera na dodatkowe sezony w zamian za miejsce w czapce w tym roku. W latach 2023-24 i 2024-25 wielki człowiek będzie miał okazję podpisać kontrakt. W międzyczasie Turner dostaje wystarczająco dużo pieniędzy, by zrezygnować z darmowej agencji i pozostać we franczyzie, do której dobrze pasuje. Był z Indianą przez wszystkie osiem sezonów NBA.

„To po prostu wspaniała wiadomość, że jest porozumienie w sprawie Mylesa Turnera. Był niesamowity przez dwa lata i nie mogę o tym mówić szczegółowo, ale to po prostu świetna wiadomość dla franczyzy, miasta, dla niego i organizacji - powiedział trener Pacers Rick Carlisle w niedzielę.

Renegocjowana pensja podstawowa Turnera w tym sezonie wynosi 34.6 miliona dolarów, a według różnych raportów ma on w swojej umowie 2.5 miliona dolarów osiągalnych premii. Jeśli osiągnie wszystkie swoje premie, jego pensja będzie maksymalna w tym roku. Jego wartość w dolarach spada następnie o około 40% do około 21 milionów dolarów w latach 2023-24.

Pomiędzy Johnsonem i Brissettem, widząc, że ich kontrakty są gwarantowane, a Turner otrzymuje podwyżkę płac, Pacers uzyskali w styczniu pewną przejrzystość limitu wynagrodzeń. Są teraz mniej więcej 8.8 miliona dolarów poniżej pułapu wynagrodzeń i mogą stworzyć nieco więcej miejsca na pułap, jeśli pozbędą się wszystkich swoich pułapów. Ta przestrzeń może być cenna w obliczu zbliżającego się terminu wymiany — Indiana będzie mogła dokonywać transakcji z nierównymi wynagrodzeniami lub podpisywać kontrakt z graczem, który zostanie uchylony w związku z wymianą.

Pacers mają obecnie około 113 milionów dolarów zadeklarowanej pensji w tym sezonie. Po udzieleniu Turnerowi renegocjacji umowy, są nad piętrem płac, co oznacza, że ​​nie muszą wykonywać żadnych ruchów w tym sezonie, jeśli nie znajdą umowy, która im się spodoba.

Ostateczny termin transakcji upływa za 12 dni, więc przejrzystość i elastyczność pułapu wynagrodzeń pozwoli Pacers na realizację ich wizji we wszelkich transakcjach, które dokonają. Na razie jednak, po kilku sprytnych ruchach, zespół ma jaśniejszą wizję.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/tonyeast/2023/01/29/indiana-pacers-salary-cap-situation-more-clear-after-deals-guarantee-and-myles-turner-reportedly- rozciąga się/