W południowej Florydzie inwestor, który sprzeciwia się Cathie Wood, po cichu buduje imperium giełdowe

(Bloomberg) — Rajiv Jain jest wszystkim, czym nie jest Cathie Wood.

Najczęściej czytane z Bloomberg

Współzałożyciel GQG Partners nie ma konta na Twitterze i rzadko pojawia się w telewizji. A w jego funduszach akcji wzrostowych nie ma firm zajmujących się samochodami bez kierowcy ani producentów pocisków hipersonicznych. Zamiast tego znajdziesz wiele branż o zdecydowanie XX-wiecznym charakterze: naftę, tytoń, bankowość.

Ta formuła okazała się spektakularnie skuteczna. W mniej niż siedem lat Jain, były dyrektor ds. inwestycji w Vontobel Asset Management, przekształcił GQG w potęgę o wartości 92 miliardów dolarów. Według Morningstar Direct niewiele, jeśli w ogóle, funduszy startowych w niedawnej pamięci zebrało tak dużo pieniędzy w tak krótkim czasie.

W 2022 r., kiedy większość zarządzających aktywami obserwowała, jak klienci wyrywają gotówkę ze swoich funduszy, gdy rynki się kurczą, GQG kwitło. Firma zwabiła 8 miliardów dolarów nowych inwestycji, a trzy z jej czterech flagowych funduszy pokonały indeksy referencyjne z dużym marginesem.

Cofnijmy perspektywę, a wyniki największego funduszu GQG, 26-miliardowego funduszu Goldman Sachs GQG Partners International Opportunities Fund, będą jeszcze wyraźniejsze. Od momentu powstania w grudniu 2016 r. fundusz zyskiwał 10.8% rocznie, czyli ponad dwukrotnie więcej niż roczny zwrot z benchmarku wynoszący 3.9%.

Cały ten sukces, sięgający czasów, gdy był gwiazdą menedżera w Vontobel, dał Jainowi pewną dumę.

Inwestuje ogromne sumy pieniędzy w pojedyncze akcje iw mgnieniu oka może wypłacić kaucję z całej pozycji — tego rodzaju śmiałych posunięć większość w branży unika. Co więcej, w rozmowie z nim szybko staje się jasne, że nie robi wiele ze swoich rywali zbierających akcje. Jain uważa się za „menedżera wzrostu jakości”. Odnosi się do innych, nie wymieniając imion, jako „menedżerowie wzrostu jakości w cudzysłowie”. Dla niego wielu z nich to zwykli oszuści, którzy jechali na fali taniego pieniądza, tylko po to, by zostać zdemaskowanymi, gdy era zerowych stóp procentowych dobiegła końca.

„Tego rodzaju niestabilne lata w rzeczywistości pozwalają ci trochę bardziej się wyróżnić” — mówi w rozmowie telefonicznej z centrali GQG w Fort Lauderdale na Florydzie. „Wielu menedżerów „wzrostu jakości” po prostu wybuchło. Dowiedzieliśmy się, czy naprawdę posiadają jakość”.

Oczywiście Jain miał swój udział w pomyłkach. Jego wielki zakład na Rosję – 16% wszystkich pieniędzy jego funduszu rynków wschodzących zostało zainwestowanych w tym kraju na początku 2022 r. – obrócił się źle, gdy prezydent Władimir Putin najechał Ukrainę. Zaczął się wycofywać, gdy zaczęły zbierać się chmury wojenne, ale nie zlikwidował wszystkich aktywów funduszu, w wyniku czego w zeszłym roku spadł on o 21%, co czyni go jedynym dużym funduszem GQG, który osiągnął gorsze wyniki niż jego benchmark.

A w tym roku, gdy amerykańskie akcje spółek technologicznych odbiły w wyniku spekulacji, że Rezerwa Federalna była bliska zakończenia cyklu podwyżek stóp procentowych, fundusze GQG spadły. Jego decyzja o niedoważeniu Chin była również kosztowna, ponieważ rząd zniósł surowe blokady Covid, które hamowały gospodarkę. Międzynarodowy fundusz Jain — dystrybuowany wśród inwestorów przez Goldman Sachs Group Inc. — zyskał w tym roku zaledwie 3.4%, w porównaniu ze skokiem benchmarku o 7.8%, plasując go w najniższym 6 percentylu.

„Obecnie nie jestem szczęśliwym obozowiczem” — śmieje się Jain.

Obliczone ryzyko

Na pewnym poziomie tegoroczne słabe wyniki nie są strasznie zaskakujące. Akcje, które Jain lubi posiadać, mają zwykle bardziej defensywny charakter, taki, który dobrze utrzyma się w okresie pogorszenia koniunktury, ale pozostanie w tyle, gdy gospodarka i giełda się rozkręcają.

„Jest o wiele bardziej ostrożny niż inni menedżerowie ds. wzrostu” — mówi Gregg Wolper, starszy analityk w firmie Morningstar.

Istnieje pozorna sprzeczność w tym wszystkim, przynajmniej dla zewnętrznego obserwatora. Jain lubi bezpieczne, defensywne akcje, ale potem stawia na nie zbyt duże, ryzykowne zakłady. Wyjaśnia tę filozofię w ten sposób: Obciążając firmy, które mają tak zwane kuloodporne bilanse – nazwy takie jak Exxon Mobil Corp. i Visa Inc. spustoszenie w jego portfelu.

„Staramy się podejmować mniejsze ryzyko bezwzględne” — mówi Jain. „Firmy, które posiadamy, generują dużo wolnych przepływów pieniężnych. Więc ryzyko, że przegramy w sposób bezwzględny, jest dużo mniejsze. Ale czasami oznacza to, że musisz podjąć większe ryzyko”.

Jain zazwyczaj inwestuje w 40 do 50 spółek o dużej kapitalizacji w swoim międzynarodowym funduszu, w porównaniu z ponad 2,000 spółek z benchmarku. Jego amerykański fundusz posiada mniej niż 30 akcji, w porównaniu z ponad 500 w indeksie S&P. Dwa z 10 największych holdingów międzynarodowego funduszu to firmy tytoniowe — British American Tobacco i Philip Morris International. Stanowią one prawie 10% portfela.

Lata Vontobela

Urodzony i wychowany w Indiach, Jain przeniósł się do Stanów Zjednoczonych w 1990 roku, aby kontynuować studia MBA na Uniwersytecie w Miami. Dołączył do Vontobel w 1994 r., wspinając się po szczeblach kariery, aż w 2002 r. został dyrektorem ds. informatyki w szwajcarskiej firmie. Zanim odszedł z firmy, aby założyć GQG w marcu 2016 r., fundusz rynków wschodzących Vontobel zwrócił łącznie 70% w ciągu 10 lat, ponad dwukrotnie indeks rynków wschodzących MSCI.

Jain, który ma większościowy pakiet udziałów w GQG, inwestuje większość swojego majątku osobistego w jej fundusze. Kiedy GQG wszedł na giełdę w Australii w 2021 roku, zbierając około 893 milionów dolarów w największym w kraju IPO w tym roku, Jain zobowiązał się zainwestować 95% wpływów z IPO w firmę i zatrzymać tam pieniądze przez siedem lat.

Są jeszcze inne rzeczy, które sprawiają, że Jain różni się od typowego szefa w firmie inwestycyjnej: odmawia spotykania się z dyrektorami zarządzającymi firmami, w które rozważa zainwestowanie, żeby nie „pić ich Kool-Aid”; zakazuje pracownikom GQG handlu akcjami na ich kontach osobistych; a kiedy w zeszłym roku jego zakład na Rosję się nie powiódł, podczas telekonferencji przeprosił inwestorów GQG za poniesione przez nich straty.

„Jest w nim połączenie pewności siebie i pokory, gdy rozumie, że może się w czymś mylić” — mówi Wolper.

„Gra o przetrwanie”

Ta umiejętność rozpoznawania błędów — iw rezultacie szybkiej zmiany kursu — jest czymś, czego według Jaina brakuje jego rywalom. Na przykład, jak mówi, nie udało im się rozpoznać w zeszłym roku, że boom na akcje technologiczne wkrótce się załamie. Zaczął redukować swoje zasoby technologiczne pod koniec 2021 r., po tym, jak przez jakiś czas przeżywał napędzany pandemią wzrost technologiczny – lub „bańkę”, jak to nazywa.

Do marca zeszłego roku, gdy inflacja rosła, a stopy procentowe rosły, Jain zmniejszył udziały technologiczne swojego międzynarodowego funduszu aż do 5% portfela z 23% w połowie 2021 r. 19% z mniej niż 2%. Ta zmiana dobrze się opłaciła, pomagając ograniczyć straty funduszu, ponieważ światowe zapasy energii wzrosły w zeszłym roku o 41%, podczas gdy akcje spółek technologicznych spadły o 31%.

„Inwestowanie to gra polegająca na przetrwaniu, ponieważ większość ludzi nie przetrwa na dłuższą metę” — mówi Jain. „Więc to powinno być nastawieniem, a nie próbą wygrywania przez cały czas. W równym stopniu chodzi o unikanie przegranej, niż o próbę wygrania.”

A co jeśli teraz się myli? A co, jeśli ostatnie osiągnięcia w dziedzinie technologii to dopiero początek szerszego odbicia w branży?

Jain ma wątpliwości. Dla niego gigantów technologicznych nie należy już nawet uważać za akcje wzrostowe. Ale jest gotów, jak mówi, ponownie wysadzić swoje portfolio, jeśli zajdzie taka potrzeba. „Jeśli dane udowodnią, że się mylimy, chętnie zmienimy zdanie”.

Najczęściej czytane z Bloomberg Businessweek

© 2023 Bloomberg LP

Źródło: https://finance.yahoo.com/news/south-florida-anti-cathie-wood-130000190.html