Jeśli rząd nie może powiedzieć, co zrobiłeś źle, nie powinien brać twoich rzeczy

Uznaje się za niewinnego do czasu udowodnienia winy. Udowodniona winna ponad wszelką wątpliwość. Jeśli nie stać Cię na adwokata, zostanie Ci zapewniony. Dziesięciolecia programów telewizyjnych o organach ścigania i adwokatach zapoznały Amerykanów z niektórymi z ich podstawowych praw, gdy są oskarżeni o popełnienie przestępstwa. Rząd nie może przypadkowo zamykać ludzi w więzieniu. Ale co, jeśli rząd chce zabrać twoje pieniądze, samochód lub dom? Niestety, Amerykanie niekoniecznie mają takie same prawa w obronie swojej własności.

W Los Angeles setki ludzi niespodziewanie walczyły o kosztowności, które przechowywali w firmie z sejfami. US Private Vaults znajdowało się w samym sercu Beverly Hills, milę od wspaniałej Rodeo Drive. Z pozoru wyglądał jak każdy inny legalny biznes.

Wielu z tych klientów nie wiedziało, że firma znajdowała się na radarze federalnych organów ścigania. Wiosną 2021 roku FBI dokonało dramatycznego nalotu na prywatne skarbce w USA i zorganizowało konferencję prasową, aby ogłosić, że znalazło narkotyki i nielegalną broń. Nie wspomniano o tym, że nakaz nalotu w rzeczywistości nie zezwalał FBI na kryminalne przeszukanie lub przejęcie zawartości setek prywatnych skrytek depozytowych.

Sędzia federalny, który wydał zgodę na nalot, wydał jedynie nakaz zajęcia własności firmy. Własność ta obejmowała tylko „gniazdo”, w którym trzymano pudła, a nie pudła ani zawartość tych pudeł. FBI otrzymało pozwolenie na otwieranie poszczególnych skrzynek, ale tylko po to, by ustalić, kto jest właścicielem nieruchomości i zinwentaryzować przedmioty. W rzeczywistości wielu najemców pudełek przyklejało listy do swoich skrzynek z danymi kontaktowymi, co nie dało FBI żadnego powodu, by iść dalej.

Teraz proces sądowy złożony przez właścicieli skrzynek i Instytut Sprawiedliwości ujawnił, że plan FBI nigdy nie polegał na tym, aby po prostu ścigać właścicieli prywatnych skarbców w USA podczas zwracania nieruchomości najemcom skrzynek. Pomimo obietnic rządu, że nie przeprowadzi rewizji kryminalnej ani nie zajmie samych skrzynek, zignorował granice nakazu. Agenci włamywali się do każdego pudełka, robiąc dokładne notatki na temat wszystkiego, co znaleźli w środku. Zidentyfikowali wszystkie waluty i kosztowności i kazali najemcom skrzynek skontaktować się z FBI i podać swoje dane osobowe, aby odzyskać swoje rzeczy. Dwa miesiące później Departament Sprawiedliwości złożył zawiadomienie, ogłaszając, że setki pieniędzy najemców, metali szlachetnych i innych kosztowności przepadnie w wyniku przepadku cywilnego.

To postawiło setki osób w sytuacji, w której musiały udowodnić swoją niewinność, aby zachować swoją własność. Dotyczyło to osób takich jak Joseph Ruiz, który używał swojej skrzynki do przechowywania gotówki z ugody prawnej, która miała zapewnić jego opiekę medyczną. Jeni Pearsons i jej mąż przechowywali metale szlachetne, które kupili jako oszczędności emerytalne. Pozew ujawnił, że FBI zebrało i skatalogowało głęboko osobiste przedmioty, takie jak listy haseł, testamenty, osobiste notatki, a nawet skremowane szczątki.

Masowe konfiskaty, które mogły przynieść federalnym organom ścigania znacznie ponad 100 milionów dolarów, zostały wstrzymane dzięki pozwowi IJ. Jeni, Joseph i wielu innym udało się w końcu odzyskać swoją własność. Ale nawet dzisiaj FBI prowadzi rejestr każdego pudełka oraz zdjęć i filmów zrobionych przez agentów.

Pozew utrzymuje, że przeszukanie poszczególnych skrzynek naruszyło zabezpieczenia Czwartej Poprawki przed nieuzasadnionymi przeszukaniami i konfiskatami, i wzywa sędziego do nakazania zniszczenia tych zapisów. Z drugiej strony kraju niedawne orzeczenie sądu apelacyjnego było również dobrą wiadomością dla praw właścicieli nieruchomości w sprawach cywilnych o przepadek.

Decyzja Czwartego Okręgowego Sądu Apelacyjnego dotyczyła prawie 70,000 XNUMX dolarów skonfiskowanych od Dereck McClellan w Północnej Karolinie. Fakty nie są pochlebne. McClellan został znaleziony śpiący w swoim samochodzie na stacji benzynowej z bluntem do marihuany w popielniczce i pustą butelką alkoholu na siedzeniu pasażera. Pieniądze znaleziono w bagażniku jego samochodu.

Przyznał się do publicznego odurzenia, kończąc swoją sprawę karną. Ale policja osobno wysłała jego pieniądze do rządu federalnego, aby zostały przejęte w drodze konfiskaty cywilnej w ramach programu „sprawiedliwego podziału”. Pozwala to na stosowanie federalnych procedur przepadku, a nie procedur stanowych, które często zapewniają właścicielom nieruchomości większą ochronę. Do 80% wpływów jest następnie zwracanych lokalnym organom ścigania.

Aby zatrzymać jego pieniądze, rząd musiał udowodnić, że jest bardziej prawdopodobne, że pieniądze te stanowiły wpływy z narkotyków. Ale McClellan zakwestionował przepadek i przedstawił dowody, że pieniądze pochodziły z legalnej firmy odzieżowej. Sędzia sądu rejonowego orzekał w imieniu rządu bez procesu. Sąd apelacyjny uchylił, uznając, że zarzuty rządu nie były wystarczająco solidne ani konkretne, aby pominąć proces z ławą przysięgłych, o który prosił McClellan. Posiadanie dużej ilości gotówki nie jest przestępstwem. Rząd nie może zakładać, że kierowcy, którzy mają w swoich pojazdach duże ilości gotówki, zajmują się handlem narkotykami.

Trudno jest udowodnić, że ktoś popełnił przestępstwo, ale tak ma działać amerykański wymiar sprawiedliwości. Rząd nie może iść na skróty, gdy próbuje zabrać twoją własność. Jeśli ktoś nie może zostać i wysłany do więzienia z powodu poczucia winy przez skojarzenie lub niejasne zarzuty, podobnie nie powinien tracić oszczędności życia na tak marne domysły.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/instituteforjustice/2022/08/17/if-the-government-cannot-say-what-you-did-wrong-it-shouldnt-take-your-stuff/