Ceny ropy naftowej były pod presją od szczytu w marcu, ponieważ inwestorzy martwili się wpływem Blokada Covid-19 w Chinach o globalnym wzroście i potencjalnej recesji w Stanach Zjednoczonych Jednak po tym, jak 94.29 kwietnia spadła do 11 USD, cena ropy stale rosła, jednocześnie osiągając coraz wyższe szczyty i wyższe dołki.
Nie zmieniło się to w minionym tygodniu, kiedy cena ropy wzrosła o 3.3%, tydzień, który mógł być ostatnią najlepszą szansą na uniknięcie kolejnego wybicia. Powód: Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową ogłosiła, że podniesie cele produkcyjne do 684,000 432,000 baryłek dziennie, z obecnych 19 XNUMX baryłek. Było to potwierdzenie, że biorąc pod uwagę połączenie sankcji nałożonych na Rosję i Chiny znoszące ograniczenia Covid-XNUMX, potrzeba więcej ropy, aby utrzymać popyt znacznie przewyższający podaż.
Jednak to prawdopodobnie nie wystarczy, mówi Helima Croft, szef globalnej strategii surowcowej w RBC Capital Markets. „Uważamy, że na OPEC prawdopodobnie nakłada się zbyt duży ciężar, aby zrekompensować szkody gospodarcze spowodowane wojną z udziałem światowego supermarketu towarowego”, wyjaśnia.
Nie pomogło, że Unia Europejska ogłosił ograniczone embargo na rosyjską ropę podczas gdy zapasy ropy naftowej w USA spadły o 5.07 mln baryłek, znacznie więcej niż oczekiwany spadek o 1.35 mln. Obecnie ceny ropy naftowej przekraczają 116 USD za baryłkę, co jest najwyższą ceną od marca. To pozostawia West Texas Intermediate, amerykański benchmark, ustawiony na pokonanie 52-tygodniowego maksimum 123.70 USD osiągniętego 8 marca. „Nie można zatrzymać ropy; możesz mieć tylko nadzieję, że uda ci się powstrzymać szkody, jakie wyrządzi rynkowi i gospodarce bieg do 150 dolarów” – pisze Rich Ross, szef analizy technicznej w Evercore ISI.
W szczególności skorzystają na tym zapasy ropy naftowej. Analityk Truist Neal Dingmann zauważa, że sześć kwartałów na tym poziomie oznaczałoby, że niektórzy z nich mieliby tak duży przepływ gotówki, że byliby w stanie zwrócić akcjonariuszom ponad 80% swojej kapitalizacji rynkowej poprzez wykup akcji i wypłatę dywidendy.
Firma naftowa Callon
(ticker: CPE) byłby w stanie zwrócić 86% swojej kapitalizacji rynkowej, czyli 3.1 miliarda dolarów;
Zasoby SilverBow
(SBOW) może zwrócić 72%, czyli 620 milionów dolarów;
Olej Murphy
(MUR) może zwrócić 69%, czyli 4.7 miliarda dolarów;
Ovintiv
(OVV) może zwrócić 67%, czyli 9.8 miliarda dolarów; oraz
Olej Rangera
(ROCC) może zwrócić 65%, czyli 1.2 miliarda dolarów.
Dingmann zdaje sobie sprawę z ograniczeń w swojej analizie – że wysokie ceny ropy mogą doprowadzić do zniszczenia popytu, co spowoduje spadek cen, podczas gdy koszty odwiertów prawdopodobnie wzrosną. Jednak tak długo, jak ceny ropy mogą rosnąć, argumenty za zapasami ropy pozostają silne. Jest fanem Ranger Oil, który zaktualizował swój bilans w zeszłym tygodniu. „Biorąc pod uwagę nasze szacunki [wolnych przepływów pieniężnych], spodziewamy się, że firma szybko przejdzie przez swoją obecną autoryzację odkupu i potencjalnie zwiększy program, jednocześnie inicjując program dywidendy w trzecim kwartale 2022 r. i nadal ukierunkowując się na transakcje” – pisze.
Jak zawsze mówią: podążaj za pieniędzmi.
Napisz do Ben Levisohn w [email chroniony]