Tradycją prezydencką jest, że poważni, pierwszorzędni kandydaci na to stanowisko przemawiają w Detroit Economics Club. Młodzi ludzie muszą się zastanawiać dlaczego, skoro Detroit prawie nigdy nie jest miastem wymienianym jako cel podróży współczesnych ambitnych. To było wczoraj, więc dlaczego Klub Ekonomiczny w Detroit miałby pozostać głównym, dobrze omawianym miejscem kampanii prezydenckiej? Odpowiedź wydaje się być taka, że tradycja trudno umiera.
Aż do lat 1970. Detroit z pewnością było centrum amerykańskiego handlu i jako takie rzadko zdarzało się, aby ktoś bliski zdobycia dyplomu Harvard Business School nie miał w harmonogramie rozmów kwalifikacyjnych kilku firm z Detroit (oczywiście myślę o producentach samochodów) . Przemówienie w Detroit ma teraz znaczenie, ponieważ kiedyś liczyła się działalność handlowa w Detroit.
Osoby posiadające stopnie naukowe i tytuły MBA z najlepszych szkół patrzyły na Detroit poważnie, ponieważ amerykański biznes samochodowy był kiedyś postrzegany jako granica amerykańskiego know-how biznesowego. Ambitna osoba wybrałaby Detroit, aby dowiedzieć się, jak być biznesmen. Pamięć mówi Microsoft
Zrobili to, ponieważ przyszłość handlu rzadko przypomina teraźniejszość. Z pewnością nie w dynamicznych gospodarkach. I nie dzieje się tak po prostu dlatego, że herkulesowe osiągnięcie wymaga ogromnych inwestycji. Podczas gdy politycy i ekonomiści skupiali się na GM, nieustraszeni inwestorzy trafili na niegroźne (dla GM) firmy, takie jak Toyota, Volkswagen i BMW, które ostatecznie zastąpiły giganta.
Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że dominacja jest impulsem do zmian na szczycie. Innymi słowy, sukces to potężna, odurzająca przynęta do inwestowania, która ma zastąpić osobę, która odniosła sukces. I odwrotnie, sektory zdefiniowane przez niewydolne przedsiębiorstwa, logicznie rzecz biorąc, zmniejszyły obroty na szczycie. Inwestycje zazwyczaj płyną tam, gdzie powstają pieniądze.
O tej prawdzie o teraźniejszości i przyszłości biznesu wspomina Google
Rzeczywiście, jego wyjaśnienia dotyczące przepisów nie brzmią jak on. Jak to wyjaśnił Czasopismo„Kiedy Google pełni jednocześnie rolę sprzedawcy i kupującego oraz prowadzi giełdę, daje mu to nieuczciwą, nienależną przewagę na rynku, która niekoniecznie odzwierciedla wartość, jaką zapewnia”. Nie wyjaśniono, czym jest rynek.
Rysunek pokazuje, że przez długi czas rynek detaliczny był definiowany przez – tak – handel detaliczny. Weszłeś do firmy i kupiłeś rzeczy. Tyle że to, co politycy nazywają „rynkiem”, ma tendencję do ewolucji. Myśląc o handlu detalicznym, Amazon
Rynek oglądania filmów w domu był kiedyś definiowany poprzez wsiadanie do samochodu, dojazd do fizycznej lokalizacji i szukanie kasety VHS lub DVD, którą można zabrać do domu. Netflixa
Biorąc pod uwagę samochody, po dużym poślizgu Tesli
Ma to kluczowe znaczenie, biorąc pod uwagę wyrażone przez Lee uzasadnienie próby rozbicia działalności reklamowej Google. Z uzasadnienia Lee wynika, że Internet stanowi granicę rewolucji informacyjnej, a Google jest punktem końcowym reklamy. Co jeszcze miał na myśli, mówiąc o „nieuczciwej przewadze na rynku”? Tyle że rynki, na których tworzy się ogromne bogactwo (do wielu z nich należy Google), również przyciągają najwięcej inwestycji. Ta inwestycja nie podąża drogą Doliny Krzemowej, ponieważ inwestorzy widzą to samo, co Lee widzi na temat dominacji Google; raczej płynie w tę stronę właśnie dlatego, że nie postrzegają rynku w tak statyczny sposób, jak senator z Utah.
Karol Marks sądził, że kapitalizm w zasadzie powiesi się sam, ale większa prawda jest taka, że kapitaliści, jeśli zostaną pozostawieni samym sobie, utrwalą motyw zysku ze względu na to, że ich niewydane bogactwo będzie płynąć w kierunku możliwości największego ryzyka i największej nagrody, mających na celu pomnażanie bogactwa. Innymi słowy, dominacja sprzyja bogactwu zbyt gigantycznemu, aby je wydać, i z reguły trafia do wizjonerów jutra. Abyśmy nie zapominali, bogactwo Rockefellera, Vanderbilta i Phippsa było tym, co wsparło początkowe VC z Doliny Krzemowej, podczas gdy bogactwo Rockefellera w bardziej indywidualny sposób wsparło firmę mającą siedzibę w garażu założoną przez Steve'a Wozniaka i Steve'a Jobsa. Słyszałeś o tym.
Myśląc o tym wszystkim w kategoriach Google, zamiast wznosić bariery dla jego władzy, Lee i in. powinni stanowić prawodawstwo rządu nic nierobiącego. Jeśli dominacja Google’a przeszkadza, jedyną odpowiedzią jest dalsza dominacja Google’a.
Źródło: https://www.forbes.com/sites/johntamny/2022/05/24/if-googles-dominance-concerns-you-the-only-solution-is-continued-google-dominance/