Nie chcę być surowy, ale te optymistyczne prognozy ropy są bycze

Ropa Brent spadła z najwyższego poziomu 135 USD za baryłkę na rynku spot w marcu, kiedy Rosja najechała Ukrainę i obecnie jest wyceniana po 95 USD za baryłkę, starając się utrzymać jakiekolwiek zyski powyżej 100 USD za baryłkę. W tamtym czasie cały świat był przekonany, że kończy się nam ropa z powodu nieefektywnej polityki zachodnich rządów w zakresie przejścia na czystą energię i sankcji nałożonych na rosyjską ropę. Domy inwestycyjne euforycznie domagały się wzrostu cen ropy do 150, a nawet 200 dolarów za baryłkę.

Jednak nigdy nie jest to takie proste, ponieważ na rynkach towarowych nie chodzi o dzisiejszy bilans popytu/podaży, ale raczej o to, jaka będzie ta równowaga jutro. Wielu badaczy opiera swój pogląd na to jutro, kreśląc ołówkiem to, co się wydarzyło, i nie biorą pod uwagę tego, co może się wydarzyć, gdy globalna gospodarka przechodzi od wzrostu do recesji.

Niestety, ropa naftowa spadła o blisko 40%, a tutaj we wtorek rano Goldman w desperackiej próbie uzasadnienia swoich wezwań obniżył prognozę cen ropy Brent w drugim/trzecim kwartale do przedziału od 110 do 125 USD za baryłkę z poprzednich 130 USD do 140 dolarów za baryłkę, powołując się na zerową politykę Covida i jakąkolwiek narrację, jaką może znaleźć, aby uzasadnić ten ruch, chociaż wciąż powtarza swój uparty apel o przyszłość. Bycie byczym jest dobre i dobre, ale jeśli ceny spadną o 40% lub więcej tylko po to, by rok później wzrosnąć, to naprawdę nie jest to pomocne dla inwestorów, ponieważ w końcu byczy call musi być właściwy w pewnym momencie cyklu.

W towarach chodzi o czas i ocenę równowagi między popytem a podażą. To pierwsze jest zawsze najtrudniejsze, ponieważ ma tendencję do zmiany w czasie w miarę postępu cykli.

Na początku tego roku wojna na Ukrainie miała miejsce w czasie, gdy mieliśmy bardzo mroźną zimę, co spowodowało, że zapasy destylatów były krótkie w czasie, gdy świat wciąż rósł, biorąc pod uwagę gwałtowny wzrost bodźców wywołanych przez Covid. Ale kiedy ten sok jest zabierany, globalne gospodarki kruszą się, co widać w danych PMI i ISM oraz wielu innych badaniach, ponieważ globalnie wchodzimy w recesję, a nie w spowolnienie.

Większość inwestorów i banków centralnych debatuje nad terminem, nie zdając sobie sprawy, że już jesteśmy w jednym i nic nie można zrobić, ponieważ inflacja jest po prostu zbyt wysoka. Ich jedynym narzędziem do walki z jakąkolwiek słabością gospodarczą zawsze było drukowanie większej ilości pieniędzy. Dziś, gdyby to zrobili, przez dziesięciolecia bylibyśmy w stagflacji.

Rynki ropy naftowej przechodzą cykle sezonowe i obecnie znajdujemy się w szczytowym okresie letniego sezonu samochodowego, w którym zwykle obserwuje się gwałtowny wzrost popytu na benzynę. Jednak w tym roku, biorąc pod uwagę wysokie ceny na dystrybutorze i obciążenie konsumentów w USA czynnikami makroekonomicznymi, popyt wcale nie wzrósł, a raczej spada. Na podstawie czterotygodniowej średniej kroczącej popyt na benzynę w tym roku wynosi 8.8% poniżej poziomów z 2021 r., a nawet poniżej poziomów z 2020 r. Oto jak słaby jest podstawowy popyt.

Te dane dotyczące popytu nie zostały wycenione ani nakreślone ołówkiem przez te same bycze domy inwestycyjne, które zakładają, że świat całkowicie zaprzestał produkcji brudnego paliwa kopalnego i że nie ma już żadnego, podczas gdy popyt jest na najwyższym poziomie. W przypadku towarów nigdy tak nie jest, jak widzieliśmy w przypadku węgla. Zawsze jest to kwestia odpowiedniej ceny i tego, kiedy jest na nią popyt. Dziś, przy tak lukratywnych marżach rafineryjnych, biorąc pod uwagę początkowy niedobór produktów, rafinerie były zmuszone do zwiększenia wolumenów. Oto i oto, zapasy rosną. Było ciasno, ale to kwestia czasu.

Istnieje świeckie argumenty za tym, że ropą dłużej handluje się drożej, aby zachęcić do podaży, jeśli – i to jest duże, jeśli – popyt pozostanie silny lub jeśli Chiny wrócą na pełnych obrotach. Cała ta rosyjska ropa, którą uznano za zagubioną, trafiła do Chin i Indii. Według danych analityków towarowych Kpler, najwięksi i trzeci co do wielkości importerzy ropy naftowej na świecie odpowiadali za 1.85 miliona baryłek dziennie z całkowitego eksportu Rosji wynoszącego 4.47 miliona baryłek dziennie w lipcu. Jednak dane z lipca pokazały tendencję spowolnienia w porównaniu z wcześniejszymi miesiącami. Czy to możliwe, że mają wystarczająco dużo ropy lub nie potrzebują jej tak dużo, nawet przy dyskoncie wynoszącym co najmniej 10 dolarów za baryłkę?

Istnieją oznaki, że apetyt Indii na rosyjską ropę osiągnął szczyt, a Kpler szacuje lipcowy import na 1.05 mln baryłek dziennie, w porównaniu z 1.12 mln baryłek dziennie w czerwcu. Na razie popyt spada w czasie, gdy podaż rośnie, co może tylko oznaczać, że ceny mogą spaść jeszcze dalej, ze szkodą dla wszystkich byczych domów sprzedających.

Otrzymuj powiadomienia e-mail za każdym razem, gdy piszę artykuł na prawdziwe pieniądze. Kliknij „+ Obserwuj” obok mojej linijki do tego artykułu.

Źródło: https://realmoney.thestreet.com/markets/commodities/oil/crude-bullish-oil-forecasts-are-bull-16072148?puc=yahoo&cm_ven=YAHOO&yptr=yahoo