Jak poruszać się po aktualnej zmienności rynku akcji ponownie?

6 maja podzieliłem się swoimi przemyśleniami jak poradzić sobie z obecnymi zawirowaniami na giełdzie, zauważając, że wyprzedaż była prawdopodobnie spowodowana wieloma różnymi obawami inwestorów: inflacją, stopami procentowymi, wojną na Ukrainie, zakłóceniami w łańcuchu dostaw i spowolnieniem gospodarczym w Chinach. Niestety, biorąc pod uwagę te czynniki, rynek akcji (wykorzystując S&P 500 jako punkt odniesienia) od tego czasu spadł o kolejne ~11%. Oficjalnie weszliśmy w bessę, definiowaną jako spadek o 20% lub więcej w stosunku do poprzedniego szczytu.

Wśród codziennej parady przerażających nagłówków, nikt nie zgadnie, co sprawi, że akcje się odbudują. Ale mimo całej tej niepewności mam na uwadze spostrzeżenie Warrena Buffetta, że ​​„przyszłość nigdy nie jest jasna; płacisz bardzo wysoką cenę na giełdzie za wesoły konsensus. W rzeczywistości niepewność jest przyjacielem nabywcy wartości długoterminowych”. Jak pisałem 6 maja, w pełni zgadzam się z tym nastrojem:

Najbliższy okres będzie prawdopodobnie wyboisty, ale patrzę optymistycznie w przyszłość. W rzeczywistości to właśnie teraz inwestorzy powinni pomyśleć o zwiększeniu swojej ekspozycji na akcje: historycznie najlepszy czas na inwestowanie to moment, w którym czujesz się najgorzej. Nawet bardzo doświadczeni i odnoszący sukcesy inwestorzy mają trudności z podjęciem takiego skoku, zwłaszcza gdy ceny wciąż spadają, ale kupowanie świetnych firm po obniżonych cenach i utrzymywanie ich przez długi czas jest historycznie sposobem na osiąganie najlepszych zwrotów.

Chociaż bessy mogą być bolesne, nie powinny skłaniać inwestorów do sprzedaży. Dekada po dekadzie inwestorom najlepiej służyło utrzymywanie pozycji w spółkach o wysokiej jakości, a jeszcze lepiej, jeśli mieli fundusze (i żołądek), aby kupować więcej – w końcu moment odbicia na rynku jest niczym jeśli nie nieprzewidywalne. Jak pokazuje poniższy wykres, od 1957 roku mediana zwrotu z rynku (ponownie mierzona w stosunku do S&P 500) była dodatnia 1 miesiąc, 3 miesiące, 6 miesięcy i 1 rok po oficjalnym wejściu na rynek bessy. Z pewnością w niektórych latach akcje spadały w tych ramach czasowych, ale był to wyjątek, a nie reguła.

Nadal uważam, że inwestorzy powinni trzymać się kursu. Nie zmniejszyłem swojej ekspozycji na akcje i nie planuję tego; zamiast tego lubię wykorzystywać te momenty zawirowań na rynku, aby zwiększyć swoją ekspozycję na akcje. Boli mnie myśl o utracie pieniędzy dla moich klientów, ale dotychczasowe tegoroczne straty postrzegam jako „straty papierowe”, a nie jako trwałą utratę kapitału. W końcu cena akcji w danym dniu jest po prostu tym, ile ludzie są skłonni zapłacić za firmę w tym momencie. Wierzę jednak, że w dłuższej perspektywie albo giełda zacznie odzwierciedlać prawdziwą wartość firmy, albo nabywca kupi ją za jej prawdziwą wartość. Nie mam powodu sądzić, że tym razem będzie inaczej.

Niestety, dzisiejsze ceny akcji napędzane są przez panikę związaną z nagłówkami makroekonomicznymi, a nie przez fundamentalne czynniki biznesowe. Wall Street historycznie przesadnie reagowała na dane gospodarcze, zarówno pozytywne, jak i negatywne, co skłoniło ekonomistę Paula Samuelsona do słynnej obserwacji, że „giełda przewidziała dziewięć z pięciu ostatnich recesji gospodarczych”. Giełda nienawidzi niepewności bardziej niż czegokolwiek innego, a teraz tkwimy w niej po kolana. Nikt nie zgadnie, ile czasu minie, zanim znajdziemy stały grunt.

Powody optymizmu

Ale sytuacja nie jest ponura. Amerykański system bankowy nie był tak silny od dziesięcioleci, bezrobocie jest na historycznie niskim poziomie, a bilanse konsumentów zostały wzmocnione przez ostatnie rządowe programy stymulacyjne (chociaż stopa oszczędności ostatnio spadła, a salda kart kredytowych znacznie wzrosły — zmiany I będzie bacznie obserwował). Recesja jest z pewnością możliwa, ale te czynniki powinny pomóc złagodzić jej skutki.

Co równie ważne, nastroje inwestorów są najniższe od wielu lat, a zaufanie konsumentów jest nawet niższe niż po atakach z 11 września, w czasie kryzysu finansowego w latach 2008-2009 oraz w czasie blokad związanych z koronawirusem. Oba te wskaźniki były historycznie doskonałymi przeciwwskazaniami do przyszłych zwrotów z giełdy. Od tego momentu zaufanie konsumentów może się obniżyć, ale warto zauważyć, że — według JP Morgan, średni 12-miesięczny zwrot z indeksu S&P 500 po ośmiu spadkach nastrojów konsumentów od 1971 r. wyniósł 24.9%:

Wreszcie, co najważniejsze, akcje, które posiadam, są dość niedrogie, a najlepszym predyktorem przyszłych zwrotów z giełdy jest wycena. W czasach takich jak te, spojrzenie na sprawy z właściwej perspektywy jest niezbędne. Dzisiejsze nagłówki gazet są alarmujące, ale bledną w porównaniu z tymi, które widzieliśmy w latach 2008-2009, kiedy ludzie myśleli, że światowy system finansowy znajduje się na krawędzi faktycznego załamania. Podobnie w 2020 r., kiedy koronawirus zepchnął gospodarkę z urwiska w zaledwie kilka miesięcy, inwestorzy obawiali się o swoje zdrowie fizyczne, nie tylko finansowe. Mimo to utrzymanie kursu było właściwym posunięciem w obu przypadkach i nie widzę powodu, dla którego tym razem miałoby być inaczej.

Informacje te nie stanowią rekomendacji ani oferty sprzedaży ani zaproszenia do jakiejkolwiek oferty kupna udziałów w jakichkolwiek papierach wartościowych, w tym udziałów w jakimkolwiek wehikule inwestycyjnym zarządzanym lub doradzanym przez firmę Boyar Asset Management („Boyar”) lub jej podmioty stowarzyszone . Niniejszy materiał jest aktualny we wskazanej dacie, nie jest kompletny i może ulec zmianie bez powiadomienia. Dodatkowe informacje dostępne na życzenie. Nie składa się żadnych oświadczeń w odniesieniu do dokładności, kompletności lub aktualności informacji, a Boyar nie przyjmuje na siebie obowiązku aktualizowania lub poprawiania takich informacji. Przed podjęciem jakichkolwiek decyzji inwestycyjnych skonsultuj się z doradcą finansowym. Wszelkie opinie wyrażone w niniejszym dokumencie reprezentują wyłącznie aktualne opinie i nie składa się żadnych oświadczeń w odniesieniu do dokładności, kompletności lub aktualności informacji, a Boyar Asset Management i jej podmioty stowarzyszone nie przyjmują na siebie obowiązku aktualizowania ani poprawiania takich informacji. Nie należy zakładać, że jakakolwiek inwestycja omówiona w niniejszym dokumencie będzie opłacalna lub że jakiekolwiek decyzje inwestycyjne w przyszłości będą opłacalne. Dotychczasowe wyniki nie gwarantują przyszłych wyników. Niektóre informacje zostały dostarczone przez i/lub są oparte na źródłach stron trzecich i chociaż uważa się je za wiarygodne, nie zostały one niezależnie zweryfikowane, a Boyar Asset Management ani żaden z jej podmiotów stowarzyszonych nie ponosi odpowiedzialności za błędy stron trzecich. Wszelkie informacje, które można uznać za porady dotyczące kwestii podatków federalnych, nie są przeznaczone i nie mogą być wykorzystywane w celu (i) unikania kar nałożonych na mocy Kodeksu podatkowego Stanów Zjednoczonych lub (ii) promowania, marketingu lub rekomendacji innej stronie jakiejkolwiek transakcji lub sprawy omówionej w niniejszym dokumencie.

Wszelkie wymienione wyniki niekoniecznie odzwierciedlają wyniki któregokolwiek z rachunków zarządzanych przez Boyar Asset Management Inc., a wyniki rachunków Boyar Asset Management Inc. mogą i istotnie różnią się od jakichkolwiek przedstawionych wyników. Chociaż przedstawione wyniki wskazują na zyski, istniała realna możliwość trwałej utraty kapitału. Informacje te służą wyłącznie celom ilustracyjnym i dyskusyjnym i nie należy na nich polegać jako na prognozach, badaniach lub poradach inwestycyjnych, nie stanowią też rekomendacji, oferty ani zachęty do kupna lub sprzedaży jakichkolwiek papierów wartościowych lub przyjęcia jakiejkolwiek strategii inwestycyjnej. Boyar Asset Management Inc. jest doradcą inwestycyjnym zarejestrowanym w Komisji Papierów Wartościowych i Giełd. Rejestracja Doradcy Inwestycyjnego nie oznacza żadnego poziomu umiejętności ani wyszkolenia. Kopia aktualnego formularza ADV część 2A jest dostępna na żądanie lub na stronie https://adviserinfo.sec.gov. W przypadku jakichkolwiek pytań prosimy o kontakt z Boyar Asset Management Inc. pod numerem (212) 995-8300.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/jonathanboyar/2022/06/17/how-to-navigate-the-stock-market-volatility/