Jak ta wietnamska kobieta odniosła sukces ze swoim winem Bordeaux?

W maju 2021 r. usiadłam przy stole piknikowym obok ujścia Gironde w Bordeaux na nieformalny wiosenny lunch i skosztowałam wina Bordeaux 2020 z ciemnoniebieską etykietą Song by Bong. Co za niespodzianka. Później wspomniałem o winie zarówno dla Forbes i na moje Blog VinoVoices:

Zamek des Songes. Piosenka – autorstwa Bônga i Huberta De Boüarda. 2020. 94 do 95 punktów.

Skoki, świeże aromaty lawendy, czarnej i czarnej wiśni oraz lizawka mentolu. Świeże i przystępne smaki soczystych owoców poparte jasną kwasowością, lekko orzechową nutą w ataku i mocnymi, ale nie rzucającymi się w oczy taninami. Połącz z pieczonym kurczakiem lub pierś kaczki magret de canard z foie gras lub przystawką z miodem i mozzarellą. Późnym wiosennym popołudniem rozkręca się wino. Bogaty i satysfakcjonujący.

Co zaskakujące, była to pierwsza pisemna recenzja tego wina i była nieoczekiwana dla producenta Bong Grelat-Tram, który współpracuje z winiarzem i konsultantem Hubertem de Boüard z Château Angélus. Nieco skrępowana, próbowała uchronić sok przed recenzjami. Kiedy później się spotkaliśmy, stało się jasne, że jej historia jest wyjątkowa.

Poniżej fragmenty wywiadu z Bong Grelat-Tram podczas niedawnego lunchu. Jej mąż i handlarz winem Damien był z nami w restauracji Crogmagnon w Bordeaux. Była to również pierwsza wertykalna degustacja trzech pierwszych roczników Song by Bong.

- Nazywam się Bong Grelat-Tram. Jestem francuskim Wietnamczykiem i dorastałem w Bordeaux. Ten projekt narodził się w 2018 roku, kiedy podróżowałem po Australii z Hubertem de Boüard z Château Angélus – pracowałem tam prawie 10 lat. Moim marzeniem było mieć własne wino w butelce i kilka razy rozmawiałem o tym śnie z Hubertem. W Australii powiedział, że myślę, że mogę coś dla ciebie zrobić. Mogę zrobić wina. Kiedy powiedział, że moje oczy się otworzyły; to był sen. Projekt rozpoczął się w 2019 roku wraz z pierwszymi zbiorami i zbiorami w okresie Covid. Dla wielu ludzi okres Covid był dziwny, dziwny. Ale dla mnie to był niesamowity moment w moim życiu, ponieważ Hubert wykonał dla mnie ten piękny projekt.

„Urodziłem się w Wietnamie nad rzeką Mekong na południu, niedaleko miasta Ho Chi Minh. Mój tata pracował w armii amerykańskiej jako lekarz i wyemigrował w latach 80-tych do Francji. Przyjechałem później, w latach 90-tych, kiedy miałem sześć lat. Studiowałem, poszedłem na uniwersytet, uzyskałem stopnie magisterskie. Studiowałam chiński, a później pracowałam w branży winiarskiej dzięki mojemu mężowi Damienowi, który pochodzi z Sauternes. Zakochałam się w Damien. Spotkaliśmy się razem na uniwersytecie. Damien powiedział: „Przyjedź do Bordeaux i spróbuj ze mną pracować w winnicach. Jeśli Ci się spodoba, możesz zostać. W przeciwnym razie możesz iść do domu. Dorastałem w Biarritz i Bayonne w Kraju Basków. Mogłem zamiast tego pracować na plaży sprzedając pączki.

„Był 2005 rok. Nie znaliśmy Château Angélus, Château Lafite Rothschild, Latour ani innych wielkich nazwisk win. Byliśmy młodzi i naiwni. Nie było wtedy Facebooka. Bez kontaktów, bez networkingu, nikt. Zadzwoniliśmy do miejsc, ale powiedzieliśmy, że muszą zabrać do pracy dwie osoby, a nie jedną, ponieważ jesteśmy parą. Udało nam się i pracowaliśmy w apelacjach Graves przez cztery lub pięć lat. Na początku było bardzo ciężko, bo pracowaliśmy długo. Ale odkryłem wina, zamki i pracowałem latem podczas studiów. Nauczyłem się od winiarzy—winnice.

„Bardzo lubię przyrodę – pracę na zewnątrz, odkrywanie rzeczy. Przypominało mi trochę wieś Wietnamu. Czuję, że gdy jestem na zewnątrz, daje aspiracje. Jestem wolny.

„Myślałem, że przemysł winiarski jest taki elegancki, taki elegancki, taki francuski. Obejmuje historię, filozofię, kulturę, uprawę winorośli.

„Po studiach dostałem stypendium i wyjechałem na Tajwan, a także mieszkałem w Pekinie do pracy. Po powrocie do Bordeaux po stypendium skończyłem studia. Mówię po wietnamsku i chińsku. Ale z tytułem magistra w języku chińskim, co możesz zrobić? Być nauczycielem? Wtedy Damien i ja zastanawialiśmy się, dlaczego nie pójdziemy do szkoły biznesu i nie pouczymy się o winie?

„Moi rodzice byli buddystami i powiedzieli nam, że musimy ciężko pracować. Ukończyłem studia magisterskie i poszedłem do szkoły biznesu.

„Poznałem Huberta de Boûard z Château Angélus podczas an en primeur kampania dla dziennikarzy w Saint-Émilion w Bordeaux. Wiele się nauczyłem od spotkania Huberta i jego córki Stéphanie.

„Hubert zaproponował pracę w dziale PR. Byłem pierwszy i młody. Chciałem odnieść sukces i dać z siebie wszystko. Moim marzeniem, moim poszukiwaniem było mieć własne wino. Bordeaux ma wiele znanych rodzin, więc było to wyzwanie. Dla osoby takiej jak ja nie było to łatwe. Zaproponowałem projekt. Hubert powiedział, że mogę zrobić wino do butelkowania, a potem robisz, co chcesz.

— Czy możesz sobie wyobrazić?

„Winogrona Merlot pochodzą z tego obszaru Les Artigues-de-Lussac — małej wioski poza Saint-Émilion. Ma silną apelację.

„Co dwa miesiące przechodzi obok mnie Hubert, dzwoni do mnie i spotykamy się dwa lub trzy razy w roku. Uczy mnie wybierać losy i wybieramy je wspólnie. Chcę, żeby wino Song leżakowało w beczkach. Sprawdzam lokalizacje fabuły w Internecie – jakby wino było niemowlęciem.

„Wybór nazwy nie jest łatwy. Musisz pomyśleć. Wiele zamków ma skomplikowane nazwy. Chciałem czegoś innego. Nie jestem właścicielem zamku i nie pochodzę z rodziny winiarskiej. Więc chcę użyć mojego stylu i po raz pierwszy w życiu muszę coś nazwać. Widziałem, jak jedna działka w Les Artigues-de-Lussac znajduje się w pobliżu rzeki Lavie, co oznacza „życie”.

„Nazwałem wino Song, ponieważ piosenka oznacza życie po wietnamsku, tak samo jak rzeka w innym wietnamskim języku. Nadałem nazwę Château des Songes, ponieważ jeśli usuniesz „es”, masz Song. Również Songes oznacza po francusku sny; to bardzo poetyckie słowo. To był mój moment, bo projekt jest jak sen. Songes daje mi to piękne wino.

„Dużo myślałem o projekcie. W Bordeaux najczęściej na etykiecie znajduje się wizerunek zamku. Moja etykieta również całkowicie się owija. To było bardzo trudne. Realizacja tego projektu zajęła rok. Zawiera małą falę nad zwykłym błękitem, ponieważ studiowałem sztukę i zawsze uważałem, że ten artysta Yves Klein był najlepszy. Lubię jego styl. Stworzył IKB – International Klein Blue, który jest chroniony. Pracowałem z drukarką i zrobiliśmy niebieską 99.99% podobną. Błękit to niebo, rzeki, fale oceanu, wolność, wolność i mnóstwo pasji i miłości.

„Jesteś pierwszą osobą, która skosztowała mojego wina i napisała o nim. Byłem bardzo wzruszony. Nie jestem na Facebooku. Kiedy to opublikowałaś, powiedziała mi moja przyjaciółka Géraldine. Prosiłem, żebym nie rozdawał mojego wina żadnemu dziennikarzowi. Moim pomysłem było zorganizowanie degustacji z kilkoma sommelierami – w Japonii, w tym z poprzednim najlepszym sommelierem świata, panem Paolo Basso.

Być może na szczęście dla Grelat-Tram – ktoś „wyciekł” do mnie do smaku. Niefortunnie zdarzyło mi się też go odkorkować, siedząc obok ogromnej przestrzeni płynącej wody.

Notatki degustacyjne znajdują się poniżej. (Zauważ, że rok 2020 poprawił się już w wieku zaledwie jednego roku, a rocznik 2021 prawdopodobnie wzniesie się jeszcze wyżej, ponieważ otwiera się z wiekiem.)

Château des Songes. Piosenka Bonga. 2021. 94 pkt.

Produkuje się 20,000 100 butelek tego XNUMX% Merlot, który pachnie pięknymi aromatami owoców, w tym czerwonych i czarnych wiśni, a także odrobiny hikory, porzeczki i czarnego pieprzu. Żucia smaki czerwonych owoców i brownie, delikatne toffi i środkowe podniebienie oraz zioła i mandarynki na finiszu. Elegancka kwasowość. Daj to kilka lat, a smaki będą dalej rozkwitać.

Château des Songes. Piosenka Bonga. 2020. 95 – 96 pkt. [Druga degustacja]

Solidny i elegancki kosz aromatów czerwonej i czarnej wiśni, a także truskawek i odrobiny lukrecji holenderskiej. W ustach warstwowe, teksturowane i eleganckie wino o hałaśliwej kwasowości, kremowych taninach i obfitym owocowym środku podniebienia – kipiące świeżością. Na finiszu trochę rumianku. Pięknie zbalansowane wino – klasyczne, ale pełne życia prawobrzeżne Bordeaux.

Château des Songes. Piosenka Bonga. 2019. 95 – 96 pkt.

Hiperenergetyczna świeża z aromatami „wow factor” z tej zrównoważonej, eleganckiej i asertywnej nowej piękności w mieście. Smaki to smardze, wiśnie i eukaliptus. Delikatne taniny, elegancka kwasowość z odrobiną czekolady i odrobiną mięty na finiszu. Witaj w świecie – piosenkarz i piosenka.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/tmullen/2022/10/23/how-this-vietnamese-woman-succeeds-with-her-bordeaux-wine/