Jak Mike Joy z Fox Sports zmieniał się z czasem

W NASCAR zaszło wiele zmian od początku 21st Wiek. Dodano nowe tory, stare odpadły, kierowcy, a nawet całe zespoły pojawiały się i znikały. Sposób, w jaki określa się mistrzów sportu, jest zupełnie inny, wyścigi etapowe są teraz czymś, a niektóre rzeczy, które kiedyś uważano za niemożliwe, teraz wydają się powszechne.

Jedna rzecz jest jednak niezmienna: głos, który fani słyszą z telewizora podczas transmisji wyścigu serii NASCAR Cup na kanale FoxFOXA
Sport.

Od 2001 roku urodzony w Chicago Mike Joy jest głosem, który fani słyszą w niedziele. Przynajmniej w pierwszej połowie sezonu NASCAR. Joy, która wychowała się i nadal mieszka w Connecticut, nie pojawiła się jednak pewnego dnia w kabinie i nie zaczęła nadawać. W rzeczywistości była to niezła podróż dla mężczyzny, który rozpocznie swoje 23rd rok z rzędu wyścigi na największej scenie NASCAR, rozpoczynające się w ciągu zaledwie kilku krótkich tygodni.

„To była długa droga, aby się tam dostać” — powiedział Joy, zastanawiając się nad swoją pierwszą transmisją z Daytona 500. „Ale to była ekscytująca droga, a niektóre z moich ulubionych czasów w wyścigach to powrót na krótkie tory w Nowej Anglii w latach 1970., a następnie przejście do radia, potem do CBS, a potem Fox, najpierw z Formułą 2001, a potem z początkiem NASCAR w XNUMX.

„Wspaniale się z nimi pracowało. Otaczają mnie naprawdę dobrzy analitycy i reporterzy, producenci i reżyserzy, co bardzo ułatwia mi pracę. I obiecuję ci, że nadal jest tak zabawnie, jak zawsze”.

W ciągu tych ponad dwóch dekad spędzonych na stoisku NASCAR, Joy widziała wiele zmian, nie tylko na torze, ale także na stoisku, a także w transmisji.

„Myślę, że największym postępem są nadajniki GPS w samochodzie, które obsługują wszystkie punkty. Nawet GPS w samochodzie współpracuje z naszą grafiką” — powiedział.

Ten interfejs prowadził do lepszych informacji, które mogły pojawić się w audycji.

„Fox był pionierem przewijania pasków pozycji biegowych na ekranie w 2001 roku” — powiedział Joy. „Spojrzeliśmy na to osiem sposobów do niedzieli: w dół po prawej stronie ekranu, w dół po lewej stronie ekranu, na górze, na dole. W końcu zdecydowaliśmy się na to, do czego ludzie byli przyzwyczajeni: pasek giełdowy na dole ekranu w kanałach finansowych”.

Początkowo widzowie nie mogli się do końca zorientować.

„Zaczynamy organizować wyścigi, dostajemy szaloną pocztę” – śmieje się Joy. „Ludzie idą,„ samochody jadą w tę stronę, pasek w tamtą stronę, „Muszę położyć kawałek taśmy na górze mojego ekranu, inaczej jestem bardzo zdezorientowany”.

Nie trwało jednak długo, zanim widzowie przyzwyczaili się do paska.

„Podobnie jak Fox Box w NFL ze stałym wyświetlaniem wyniku i pozostałego czasu, nie wyobrażam sobie oglądania wyścigu, czy to w telewizji, telewizji kablowej, czy transmisji strumieniowej bez paska punktacji i bez ciągłej aktualizacji pozycji” powiedział. „A następnie domyślną drugą linią jest interwał do lidera. Więc po prostu obserwując, jak pasek przesuwa się po ekranie, jeśli wypatruję jednego konkretnego kierowcy, patrząc, czy interwał się kurczy, czy rośnie, mogę stwierdzić, czy zyskuje on nad liderem, traci czas do lidera i gdzie jest w wyścigu”.

Być może największy postęp techniczny w tym sporcie nastąpił, zanim Mike Joy zaczął pracować dla Foxa.

„CBS jest pionierem w dziedzinie kamer pokładowych” — powiedział. „Istniały już wcześniej kamery, ale nie kamery, które przechylały się i obracały, a także obejmowały akcję na różne sposoby. To coś, co zapoczątkowało kilku kolegów z Australii. Peter Larson i John Porter przenieśli to do CBS w Stanach. A Peter nadal jest odpowiedzialny za BSI, które obsługuje kamery pokładowe do wyścigów samochodowych, wiele zdalnych i ruchomych kamer do golfa i innych sportów.

„Jesteśmy naprawdę dumni z niektórych rzeczy, w których braliśmy udział jako pionierzy, a które ludzie mogą teraz uważać za coś oczywistego jako część relacji, ale są bardzo ważne”.

Kolejną rzeczą, która rozwinęła się w tym stuleciu, są media społecznościowe. Joy powiedział, że nie może poświęcać zbyt wiele uwagi mediom społecznościowym podczas wyścigu, ale pamięta, kiedy stało się to istotne w NASCAR.

„Media społecznościowe pojawiły się po raz pierwszy w wyścigach, kiedy Brad Keselowski zamieścił na Twitterze zdjęcie Juana Pablo Montoyi w pożar suszarki strumieniowej w Daytona umieścić wyścig pod czerwoną flagą (w 2012 r.)” – powiedział. „To przykuło uwagę wszystkich. I to sprawiło, że wszyscy zaczęli się ścigać na Twitterze. ”

W dzisiejszych czasach kierowcy regularnie komunikują się z fanami w mediach społecznościowych, a zespoły zawsze informują fanów podczas imprezy. A Fox stale monitoruje media społecznościowe, w tym podczas wyścigu. Stało się kolejnym elementem, który wchodzi w transmisje z wyścigów.

„Mamy osobę. Nasz kierownik sceny, Andy Jeffers, monitoruje media społecznościowe podczas wyścigu” – powiedział Joy. „I przez długi czas te dyskusje doprowadzą nas do interesujących kierunków w rozmowie, do których sami moglibyśmy nie dojść”.

Poza wyścigiem media społecznościowe są dobrym kanałem łączącym fanów z tymi w przestrzeni nadawczej. W dawnych czasach Joy mówiła, że ​​jeden list może reprezentować opinię 500 widzów.

„To był swego rodzaju punkt odniesienia” — powiedziała Joy.

„Dzięki mediom społecznościowym widz ma bezpośredni kontakt z osobami zaangażowanymi w transmisję. A to potężne narzędzie”.

Joy dodała, że ​​chociaż media społecznościowe mogą czasem być obraźliwe, otrzymują wiele dobrych pomysłów od widzów.

„Nie oglądamy programu telewizyjnego, robimy program telewizyjny” – powiedział. „Mam więc o wiele więcej informacji, ujęć kamery i danych wejściowych, niż ludzie widzą w domu. Więc od czasu do czasu jest historia, której nie opowiadamy, jest kierowca, którego nie opisujemy. Możemy przegapić kogoś, kto przedziera się przez pole. Ktoś mógł mieć problem podczas pit stopu, którego nie ujawniliśmy.

„Myślę, że to bardzo dobrze, że fani mają szansę się wypowiedzieć i jesteśmy otwarci na wszelkie wady i wszelką konstruktywną krytykę. I często prowadzi to do interesujących zmian”.

Media społecznościowe i internet zmieniły również sposób, w jaki nadawcy, tacy jak Mike Joy, przygotowują się do wyścigu.

„Cóż, jedną dobrą rzeczą jest to, że nie muszę już otwierać ani jednej koperty z komunikatem prasowym, czytać jej, zaznaczać, zapisywać i tego typu rzeczy” – powiedział śmiejąc się. „Wszystko odbywa się teraz za pośrednictwem poczty elektronicznej lub zespołów publikujących własne ogłoszenia w mediach społecznościowych.

„Dzięki temu przygotowanie jest łatwiejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Z drugiej strony wielu fanów ma dostęp do tych samych informacji, jeśli zostały one już opublikowane w mediach społecznościowych… są takie historie, które kończą się we wtorek, żyją i umierają w dyskusji w środę, czwartek, piątek i do niedzieli może już nawet nie są aktualne. Może są.

Stały stały strumień informacji umożliwia dostęp do wszelkiego rodzaju wiadomości przed wyścigiem i sprawia, że ​​Joy jest zajęta.

„Mogę ci obiecać, że codziennie siedzę przy komputerze i korzystam z mediów społecznościowych, niezależnie od tego, czy podróżuję, czy nie, i patrzę na rzeczy, którym albo musimy przyjrzeć się bliżej, gdy dojedziemy na tor wyścigowy, albo na historie, których potrzebujemy dalej się rozwijać – powiedział. „Nie jestem jedyną osobą, która to robi. Myślę, że wszyscy nasi komentatorzy i nasz producent mają słuch nad ziemią, jeśli chodzi o tego rodzaju historie, gdy się rozwijają. Potem dochodzimy do utworu, a ludzie od PR przedstawiają historie… to po prostu część procesu współpracy. Ale wspaniałe jest to, że jest to łatwiejsze niż kiedykolwiek, kiedy zaczynałem w tym biznesie”.

Kiedy zaczynał w biznesie, był to zdecydowanie proces oparty na współpracy. W tamtych czasach tworzenie fabuły oznaczało wycieczkę do centrum multimedialnego utworu.

„Rozmawiałeś z niektórymi pisarzami, których znałeś, dzieliłeś się pomysłami na fabułę i dzieliłeś się wskazówkami” — wspomina Joy z czułością. „Tom Higgins z gazety Charlotte może krzyczeć do Steve'a Wade'a z gazety Roanoke i powiedzieć:„ Hej, rozmawiałeś z Cale (Yarborough) w tym tygodniu? Czy ktoś rozmawiał z Cale'em?”, dodając z chichotem. „Jakiś inny pisarz wtrąciłby się:„ Tak. Rozmawiałem z nim, a on mi powiedział, bla, bla, bla”. I tak wtedy powstawały historie, w zasadzie ustnie. Po prostu już tak nie jest”.

Od początku 21st wieku, popularność NASCAR znacznie wzrosła. A wraz z tym wzrostem następuje wiele zmian w mediach i sposobie tworzenia historii.

„Kiedyś wędrowałeś po garażu i ktoś zapraszał cię na tył wozu, żeby podzielić się kanapką z bulionem podczas lunchu” — powiedziała Joy. „I miałbyś 15, 20 minut z kierowcą, szefem załogi i właścicielem samochodu, którzy po prostu strzelają do wiatru i rozmawiają o różnych rzeczach.

„Te możliwości po prostu już nie istnieją. Czasy kierowcy są krótsze ze względu na inne obowiązki związane z kontaktem z mediami i kibicami przebywającymi na terenie garażu. Po prostu mają dużo więcej wymagań co do ich czasu. Dostępność mediów jest bardziej uporządkowana”.

Ciąg dalszy w części 2: Co przyniesie przyszłość dla faceta od samochodów, Mike'a Joya

Źródło: https://www.forbes.com/sites/gregengle/2023/01/11/the-joy-of-nascar-part-1-how-fox-sports-mike-joy-changed-with-the- czasy/