Jak Carvana przeszła od topowego wyboru na Wall Street do handlu akcjami memów

Ernie Garcia, dyrektor generalny, Carvana

Scott Mlyn | CNBC

Carvana Dyrektor generalny Ernie Garcia III regularnie mówi Wall Street, że „marsz trwa” w dążeniu do misji firmy, aby stać się największym i najbardziej dochodowym sprzedawcą samochodów używanych na świecie.

Ceny akcji spółki wzrosły również w tym roku, tylko w złym kierunku dla inwestorów. W ciągu sześciu miesięcy Carvana przekształciła się z preferowanego sprzedawcy używanych samochodów na Wall Street, gotowego czerpać korzyści z silnego rynku, do handlu niczym niestabilne akcje memów pomimo wprowadzenia cięć kosztów i zwolnień.

Pogorszenie sytuacji sprzedawcy samochodów używanych z siedzibą w Arizonie, w tym prawie 90% spadek cen akcji spółki od listopada, wynikało ze zmieniających się warunków rynkowych, a także z ran, które sam sobie wyrządził. Wielu tradycyjnych dealerów w dalszym ciągu odnotowuje rekordowe lub prawie rekordowe wyniki, co rzuca dodatkowe światło na problemy Carvany.

Carvana rozwinęła się wykładniczo podczas pandemii wirusa koronaawirusa, as kupujący przeszli na zakupy online zamiast odwiedzać dealera, z obietnicą bezproblemowej sprzedaży i zakupu używanych pojazdów w domu klienta. Analitycy niepokoją się jednak płynnością spółki, rosnącym zadłużeniem i wzrostem, który w tym roku będzie najwolniejszy od czasu, gdy spółka stała się spółką publiczną w 2017 r.

„Spółka sama przyznaje, że przyspieszyła wzrost dokładnie w niewłaściwym momencie, prowadząc do spowolnienia konsumenckiego, pozostawiając poważne rozbieżności między mocą produkcyjną a popytem, ​​co doprowadziło do załamania płynności” – stwierdził Adam Jonas z Morgan Stanley w notatce dla inwestorów z początku tego miesiąca, obniżając rating spółki i obniża cenę docelową do 105 dolarów za akcję z 360 dolarów.

Spowolnienie wynika z wysokie ceny pojazdów, rosnące stopy procentowe i obawy przed recesją, między innymi. W zeszłym roku Carvana zakupiła rekordową liczbę pojazdów w obliczu niebotycznie wysokich cen i rosnącej inflacji, przygotowując się na bezprecedensowy popyt, który od tego czasu spadł.

Analitycy twierdzą, że Carvana jest jeszcze daleka od wyczerpania, ale mogła już osiągnąć swój szczyt. Istnieją obawy dotyczące przyszłego rynku pojazdów używanych oraz związanego z nim krótkoterminowego ryzyka przewyższającego potencjalne korzyści.

„Pogarszające się warunki na rynku kapitałowym i pogarszające się trendy w branży pojazdów używanych podważyły ​​nasze przekonanie, że Carvana ma zabezpieczyć kapitał niezbędny do osiągnięcia wystarczającej skali i statusu samofinansowania” – stwierdził w zeszłym tygodniu Scott W. Devitt z firmy Stifel w notatce dla inwestorów .

Według szacunków analityków sporządzonych przez FactSet, akcje Carvany mają rekomendację „trzymaj” z ceną docelową na poziomie 89.30 dolarów za akcję.

„Nie byliśmy przygotowani”

Aby wspomóc przyszłą przepustowość zakupu pojazdów i skrócić czas ich naprawy, 24 lutego Carvana ogłosiła ostateczną umowę zakupu oddziałów Adesy w USA – drugiego co do wielkości dostawcy hurtowych aukcji pojazdów w kraju – od KAR Global do $ 2.2 mld.

Garcia powiedział wówczas, że transakcja „ugruntowuje” plan Carvany, aby stać się „największym i najbardziej dochodowym sprzedawcą detalicznym samochodów”. Kończąc tego samego dnia swoje przygotowane uwagi skierowane do inwestorów na temat zysków za czwarty kwartał słowami: „marsz trwa”.

Transakcja została przyjęta z entuzjazmem przez inwestorów, którzy w ciągu następnych dwóch dni wywindowali kurs akcji o 34% do ponad 152 dolarów za akcję. Nastąpił stały spadek wynikający z obaw przed recesją i innych trendów makroekonomicznych mających wpływ na rynek samochodów używanych.

Przepełnienie kosztownych zapasów

Zyski z transakcji były krótkotrwałe ze względu na otoczenie makroekonomiczne, a spółka znacznie rozminęła się z oczekiwaniami Wall Street na pierwszy kwartał, co zapoczątkowało wyprzedaż akcji spółki i szereg obniżek ocen przez analityków.

Firmę krytykowano za zbyt duże wydatki na marketing, w tym brak blasku 30-sekundowa reklama Super Bowli nieprzygotowanie się na potencjalne spowolnienie lub spadek sprzedaży. Carvana twierdzi, że była nadmiernie przygotowana na pierwszy kwartał po tym, jak w zeszłym roku nie była przygotowana na popyt.

„Zbudowaliśmy więcej, niż się okazało” – powiedział Garcia podczas rozmowy telefonicznej o zarobkach 20 kwietnia.

Wyniki załamały akcje w następnym tygodniu. Garcia określił te problemy jako „przejściowe” i coś, z czego firma może się czegoś nauczyć. Przyznał, że Carvana mogła przedkładać wzrost nad zyski, ponieważ firma odłożyła plany osiągnięcia dodatnich zysków przed odsetkami i podatkami o „kilka kwartałów”.

Akcje ponownie spadły pod koniec kwietnia, kiedy internetowy handlarz używanymi samochodami miał trudności ze sprzedażą obligacji i był zmuszony zwrócić się do Globalne zarządzanie Apollo za 1.6 miliarda dolarów na ratowanie porozumienia w sprawie finansowania transakcji z Adesą.

Analitycy oceniają transakcję finansowania zakupu Adesy jako „niekorzystną” przy stopie procentowej 10.25%. Jej istniejące obligacje już zyskiwały na poziomie ponad 9%. Wiadomości Bloomberga poinformował Apollo uratował transakcję po tym, jak inwestorzy zażądali rentowności w wysokości około 11% z proponowanej obligacji śmieciowej o wartości 2.275 miliarda dolarów i około 14% z preferowanej obligacji o wartości 1 miliarda dolarów.

Wybór akcji i trendy inwestycyjne od CNBC Pro:

Niekorzystne warunki „nieuchronnie opóźnią drogę” do dodatnich wolnych przepływów pieniężnych dla spółki do 2024 r., powiedział analityk Wells Fargo, Zachary Fadem. W nocie dla inwestorów z 3 maja obniżył rating akcji i obniżył cenę docelową ze 150 do 65 dolarów za akcję.

Podobne obawy dotyczące transakcji wyraził Joseph Spak z RBC Capital Markets, twierdząc, że integracja „może powodować zamieszanie” w ciągu następnych ponad dwóch lat. Obniżył także cenę akcji spółki i obniżył cenę docelową.

„Chociaż strategiczne uzasadnienie założenia Adesy ma sens, naszym zdaniem modernizacja i zatrudnienie 56 obiektów w ciągu najbliższych kilku lat prawdopodobnie będzie wiązało się z długotrwałym okresem nieefektywności operacyjnej, w związku z utrzymującym się aż od 18 do 24 miesięcy ciągłym ryzykiem finansowym w nadchodzącej przyszłości. ”, stwierdził w notatce dla inwestorów na początku zeszłego miesiąca.

Stan mema

Akcje Carvany w zeszłym tygodniu osiągnęły najniższy poziom od dwóch lat, po czym tego samego dnia wzrosły aż o 51% wraz z akcjami „aktów memów”, takich jak GameStop i AMC.

Akcje memów odnoszą się do kilku wybranych akcji, które zyskać nagłą popularność w Internecie i prowadzić do niebotycznie wysokich cen i niezwykle wysokiego wolumenu obrotu.

Na przykład wolumen obrotu Carvaną w czwartek wyniósł ponad 41.7 miliona, w porównaniu ze średnim wolumenem z 30 dni wynoszącym około 9 milionów. Czwartkowy obrót akcjami Carvany został wstrzymany co najmniej cztery razy.  

Według FactSet, blisko 29% akcji Carvany dostępnych do obrotu jest sprzedawanych krótko, co jest jednym z najwyższych wskaźników na rynkach amerykańskich.

Carvana próbuje wrócić do łask Wall Street. W prezentacji dla inwestorów wydany w późny piątek, firma obroniła transakcję z Adesą i zaktualizowała swoje plany rozwoju i cięć kosztów, w tym obniżenie kosztów nabycia pojazdów.

Firma stwierdziła, że ​​zmienia swoje trzy kluczowe priorytety: wzrost liczby jednostek detalicznych i przychodów, zwiększenie całkowitego zysku brutto na jednostkę oraz wykazanie dźwigni operacyjnej.

„Poczyniliśmy znaczny postęp w realizacji dwóch pierwszych celów” – stwierdziła firma. Stwierdziła jednak, że musi zrobić więcej, szczególnie w zakresie rentowności, wolnych przepływów pieniężnych oraz kosztów sprzedaży, ogólnych i administracyjnych.

W prezentacji firma potwierdziła doniesienia z zeszłego tygodnia, że ​​zwolniła 2,500 pracowników, czyli około 12% całkowitej siły roboczej, oraz że zespół wykonawczy Carvany zrzeknie się wynagrodzeń przez pozostałą część roku na rzecz odpraw dla zwolnionych pracowników.

Rekordowe zyski rywali

Ostatnie kłopoty Carvany mają miejsce po tym, jak największe w kraju grupy dealerów publicznych w dalszym ciągu odnotowują rekordowe lub prawie rekordowe zyski przy niskich zapasach i wysokich cenach.

Największy w kraju sprzedawca samochodów, AutoNation, w zeszłym miesiącu odnotowała rekordowy zysk na akcję w pierwszym kwartale wynoszący 5.78 USD. Firma agresywnie przeniosła się do pojazdów używanych spadek dostępności nowych pojazdów w czasie pandemii koronowirusa. Przychody działu samochodów używanych wzrosły w tym kwartale o 47%, zwiększając całkowite przychody do prawie 6.8 miliarda dolarów.

Silniki litowe, który jest w środku agresywny plan wzrostu stać się największym sprzedawcą pojazdów w kraju, stwierdził, że jego zysk w pierwszym kwartale wzrósł ponad dwukrotnie w porównaniu z rokiem poprzednim do 342.2 mln dolarów. Średni zysk brutto na jednostkę pojazdów używanych – statystyka uważnie obserwowana przez inwestorów – wzrósł o 32%, do 3,037 dolarów. Dla porównania Carvana kosztuje 2,833 USD.

„Wygląda na to, że Carvana zyskała aurę akcji spółek technologicznych, z której przez długi czas korzystała także Tesla” – powiedział analityk Morningstar David Whiston, który zajmuje się głównymi grupami dealerskimi notowanymi na giełdzie, ale nie Carvaną. „Myślę, że może było to odrobinę hojne ze strony rynku”.

- CNBC Michael Bloom i Hannah Miao przyczyniły się do tego sprawozdania.

Źródło: https://www.cnbc.com/2022/05/16/how-carvana-went-from-a-wall-street-top-pick-to-meme-stock-trading.html