Jak herb klubu doprowadził do bitwy o tożsamość Atletico Madryt

Nowe stadiony, rebranding i transakcje transferowe warte setki milionów euro zazwyczaj wykazują pozytywne oznaki wzrostu dla klubów piłkarskich. W przypadku Atlético Madryt proces ten nie przebiegał gładko, a konsekwencje są teraz widoczne.

Kluczowa bitwa sprowadza się do debaty nad herbem klubu. Zmieniony w 2017 roku, kiedy klub również opuścił swój stary dom na Estadio Vicente Calderón, aby przenieść się na Estadio Metropolitano, po drugiej stronie hiszpańskiej stolicy, nowy wygląd nigdy nie był popularny.

Pierwszą reakcją była wściekłość. Podstawowe zmiany obejmowały porzucenie złotego konturu i zielonego drzewa, odwrócenie drzewa i niedźwiedzia oraz zmianę środkowego paska z czerwonego na biały. Klub twierdził, że nowy styl „wzmacnia naszą historyczną spuściznę poprzez poszanowanie skonsolidowanej struktury formalnej, wzmacniając elementy identyfikujące, które są częścią DNA klubu i przywracając inne, takie jak ciemnoniebieski herb założycielski i zakrzywiony kształt z 1903 roku ”.

Bruno Sellés, dyrektor kreatywny Vasava, barcelońskiej agencji projektowej odpowiedzialnej za nowy wygląd, nie był zaskoczony gniewną reakcją fanów. „Kiedy dotykasz czegoś, co jest tak bardzo kochane, pierwszą rzeczą, która się dzieje, jest odrzucenie, to naturalne” – powiedział. Dziennik AS w wywiadzie udzielonym w 2016 roku po ogłoszeniu zmiany.

Odrodzenie debaty

Wiele osób spoza klubu zastanawia się, dlaczego temat powrócił jakieś sześć lat po tym, jak nowy herb został wydrukowany po raz pierwszy na klubowych koszulkach.

Klub zdecydował się na ponowne włączenie starego herbu do większej części swojego merchandisingu, otwierając specjalny obszar w sklepie klubowym i wprowadzając na sezon 2021/22 czwarty strój, który szybko się wyprzedał i miał kolejki przed drzwiami sklepu klubowego w Stadion Metropolitano. Zapotrzebowanie na zmiany z pewnością istnieje.

Szczególnie wywołało to ujawnienie przez klub ich koszulek na sezon 2022/23. Model z falistymi paskami, nawiązujący do rozmytego wyglądu z poprzedniego sezonu, rozwścieczył fanów, którzy chcą powrotu do tradycyjnych, gładkich czerwono-białych pasków. Popyt na nową koszulkę domową spadł o 40% w porównaniu z rokiem poprzednim poufny.

Odpowiedzią z biura klubu było powołanie „Komisji Społecznej” złożonej z 10 członków klubu reprezentujących różne grupy kibiców w celu przedyskutowania takich tematów. Jednak po czwartym spotkaniu klub powiedział, że herb klubu nie podlega dyskusji, mówiąc w a oświadczenie że „należy doprecyzować, że ten temat nigdy nie był w porządku obrad” i wyjaśniając, że „ze względu na brak sprzyjającego klimatu do refleksji w różnych realiach kibiców okoliczność, która mogłaby zaszkodzić zespołowi w w tej drugiej fazie sezonu, kiedy ustalane są cele sportowe”.

Ogłoszono strajk wspierający

W odpowiedzi kilku członków „Komisji Społecznej” złożyło rezygnację, a kontrowersyjna skrajnie prawicowa grupa Frente Atlético, która zajmuje znaczną część klubu Grada de Animación na trybunie południowej Estadio Cívitas Metropolitano wydał oświadczenie zapowiadające strajk kibiców wspierających drużynę.

Od tego czasu na stadionie Atletico zrobiło się ciszej niż zwykle. Protesty odbyły się przed stadionem, a kibice trzymali flagi ze starym herbem, ale część śpiewająca stadionu pozostała cicha. Przed meczem LaLiga przeciwko Sevilli rozdano drukowane ulotki wyjaśniające powody strajku wspierającego.

Bitwa trwa nadal, z ciągłymi znakami. 17-letni Javier Boñar nosił rękawiczki ze starym herbem klubu, gdy jego drużyna grała na stadionie klubu w Lidze Młodzieżowej UEFA przeciwko Genk.

W niedzielę flagi z najnowszym herbem klubu zostały rozdane bezpłatnie kibicom, którzy przybyli na mecz derbowy reprezentacji kobiet z Realem Madryt. Zwyciężyła grupa Escudo Atleti Twitter nazwać to „kolejną próbą indoktrynacji, a z kolei kolejnym znakiem, że logo się nie sprzedaje”.

Mimo napięć klub zobowiązał się „przygotować raport o skutkach hipotetycznej zmiany w najbliższych miesiącach i przedstawić go wówczas Komisji Społecznej”, co oznacza, że ​​zakończenie sezonu LaLiga w czerwcu może wywołać dalszą dyskusję.

Praktyczne aspekty takiej zmiany, a także to, czy właściciel klubu Miguel Ángel Gil Marín będzie tolerował taką zmianę polityki, dopiero się okaże. „Są tysiące fanów Atlético, którzy z całkowitą naturalnością zaakceptowali tę ewolucję herbu i z dumą noszą go na koszulkach, szalikach, flagach, czapkach” – napisał w liście do fanów zeszłego lata. Oczywiste jest, że sama tożsamość klubu jest przedmiotem debaty.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/samleveridge/2023/03/13/how-a-club-crest-led-to-a-battle-for-the-identity-of-atletico-madrid/