Kupujący trzymają się za ręce w Willow Grove Park Mall w Willow Grove w Pensylwanii, 14 listopada 2020 r.
Marek Makela | agencji Reutera
Detaliści starają się przygotować na szybko zbliżający się sezon świątecznych zakupów, ale oczekuje się, że wzrost sprzedaży zostanie w tym roku stłumiony, ponieważ konsumenci zmagają się z zacieśniającymi się budżetami.
Wiele raportów mówi, że kupujący prawdopodobnie czują się oszczędni, ponieważ muszą liczyć się z wyższymi cenami artykułów spożywczych i innych artykułów pierwszej potrzeby. Wskaźnik cen konsumpcyjnych wzrósł w ciągu ostatniego roku o 8.3%, według wtorkowego raportu Biura Statystyki Pracy. W rezultacie oczekuje się, że wzrost sprzedaży w okresie świątecznym będzie w dużej mierze napędzany przez inflację.
powiązane wiadomości inwestycyjne
Już teraz sprzedawcy detaliczni w dużej mierze polegali na rabatach, aby przenieść nadmiar zapasów i wyczyścić półki na czas przed świątecznym sezonem zakupowym, który zwykle rozpoczyna się w Czarny Piątek po Święcie Dziękczynienia. To krytyczny czas dla detalistów i może on stanowić nawet 40% rocznej sprzedaży firmy.
Oto czego prognozy mówią, że kupujący i detaliści mogą się spodziewać.
Na papierze sprzedaż w tym okresie świątecznym może wydawać się zdrowa, a Bain & Co. prognozuje wzrost aż o 7.5% w stosunku do zeszłego roku. Ale po skorygowaniu o inflację oczekuje wzrostu o zaledwie 1% do 3%, czyli poniżej średniej z 10 lat.
Skromna prognoza wynika ze skoku o 14.1% w zeszłorocznym okresie świątecznym, według National Retail Federation. Ten wzrost został spowodowany przez kupujących, którzy byli chętni do wydawania swoich oszczędności, gdy ograniczenia pandemiczne zelżały, nawet gdy wąskie gardła w łańcuchu dostaw spowalniały dostawy.
Teraz zarówno konsumenci, jak i detaliści stoją w obliczu bardziej ponurej rzeczywistości. Sondaż zlecony CNBC przez Morning Consult wykazał, że ponad połowa konsumentów jest w pewnym stopniu lub bardzo zaniepokojona pozostawaniem w swoich budżetach na wakacje, a 80% spodziewa się, że inflacja wpłynie na nie.
Sondaż wykazał również, że 52% respondentów stwierdziło, że w tym roku będzie go trudniej pozwolić sobie na wydatki wakacyjne niż w 2021 roku.
„To z pewnością rok w okresie przejściowym”, powiedział Matt Kramer, krajowy lider sektora konsumenckiego i detalicznego w KPMG.
Ponieważ konsumenci ostrożnie podchodzą do wydatków w tym roku, powiedział, że detaliści będą musieli zwiększać rabaty.
Oczekuje się, że detaliści będą nadal opierać się na promocjach, dźwigni, z którą zaznajomili się, walcząc z dostosowaniem się do zmieniających się nawyków zakupowych w ostatnich miesiącach.
Gdy ograniczenia pandemiczne zelżały, a ludzie zaczęli coraz częściej wychodzić, wiele firm stwierdziło, że zaopatrzyło się w zbyt dużo przedmiotów, których ludzie już nie chcieli. To zmusiło ich do dużych rabatów na produkty, aby wyczyścić półki i zrobić miejsce na święta.
W sierpniu Target odnotował gwałtowny spadek zarobków i obcięte perspektywy finansowe po stromych obniżkach. Walmart w lipcu zrezygnował z konkurowania z Prime Day po tym, jak został zmuszony do znacznego obniżenia cen, aby przenieść własne zapasy.
Oczekuje się, że rabaty będą kontynuowane w okresie świątecznym, przy czym 73% dyrektorów detalicznych mówi KPMG, że ich sklepy będą bardziej promocyjne, a 21% twierdzi, że planuje być „znacznie bardziej” promocyjne.
Choć nieco mniej niż w zeszłym roku, zdecydowana większość sprzedawców nadal spodziewa się udziału w wyprzedażach w Czarny Piątek i Cyber Poniedziałek.
Według Mastercard SpendingPulse, świąteczne zakupy mogą rozpocząć się już w październiku, ponieważ kupujący wcześnie rozpoczną polowanie na oferty.
Raport ten przewiduje również, że odzież będzie miała największy wzrost, ponieważ ludzie powracający do biur wybierają ładniejsze stroje. Kierownictwo od Nordstrom i Macy zwrócili uwagę na rosnący popyt na taką odzież na corocznej konferencji Goldman Sachs dotyczącej handlu detalicznego w zeszłym tygodniu.
Według Mastercard SpendingPulse, sprzedaż dóbr luksusowych ma być również stosunkowo wysoka, powołując się na letnie raporty ciągła siła w wydatkach wśród konsumentów o wyższych dochodach.
Według Mastercard SpendingPulse, sprzedaż w sklepach ma wzrosnąć o 7.9 proc. Oczekuje się, że sprzedaż internetowa wzrośnie o 4.2%.
Raport firmy Deloitte szacuje jednak silniejszy wzrost e-commerce na poziomie od 12.8% do 14.3%, co przypisuje się skoncentrowanym na budżecie konsumentom, którzy korzystają z Internetu w celu wyszukiwania ofert i porównywania cen.
Nawet jeśli detaliści zauważą wyższą sprzedaż w tym sezonie świątecznym, 92% dyrektorów ankietowanych przez KPMG stwierdziło, że spodziewa się recesji w najbliższej przyszłości. Osiemdziesiąt jeden procent stwierdziło, że wierzy, iż recesja potrwa rok lub krócej.
Aby się przygotować, 52% detalistów stwierdziło, że będzie dążyć do obniżenia kosztów pośrednich, a 42% stwierdziło, że zainwestuje w lojalność klientów, zmniejszy wydatki bezpośrednie i zredukuje zapasy.
Nadmiar zapasów w lecie może również powrócić, aby prześladować sprzedawców, a 56% menedżerów spodziewa się, że po wakacjach utknie z nadmiarem towarów. To może prowadzić do jeszcze większego rabatu.
Obawy stanowią wyraźny kontrast z sezonem świątecznym 2021, który był naznaczony niedoborami i wąskimi gardłami w łańcuchu dostaw.
„Sprzedawcy, którzy byli w stanie wyczyścić przeszłe towary i dokładnie przewidzieć zapotrzebowanie na zapasy, będą mieli najlepszą pozycję do wzrostu”, powiedział Steve Sadove, starszy doradca Mastercard i były dyrektor generalny i prezes Saks Inc.