Historia mówi, że wizyta w Philadelphia Union może wygrać MLS Cup — jeśli będą pracować w godzinach nadliczbowych

Jeśli regularnie śledzisz MLS, wiesz, że liga ma jedną z najsilniejszych zalet na własnym boisku w sportach profesjonalnych w Ameryce Północnej i w globalnej piłce nożnej klubowej. A jeśli wierzyć przeszłej historii, ta przewaga rośnie jeszcze bardziej w finale Pucharu MLS.

Cóż, w pewnym sensie.

Drużyny gospodarzy wygrywały co najmniej 48% meczów MLS w sezonie zasadniczym i play-off (po 90 minutach plus przestoje) w każdym 34-osobowym sezonie rozegranym od 2012 roku, przy czym w kilku z tych lat odsetek ten wzrósł powyżej 50%.

Wprowadzanie Sobotni finał Pucharu MLS między gospodarzami LAFC i odwiedzającym Philadelphia Union, 2022 drużyny gospodarzy mają 49% współczynnik zwycięstw, a kolejne 25% meczów kończy poziom po 90 minutach.

Jednak odkąd liga przeszła na format MLS Cup, w którym finały są gospodarzami z wyższej półki, drużyna gości w finale odniosła tylko jedno standardowe zwycięstwo w 13 próbach. Obejmuje to ostatnie 11 finałów MLS Cup, a także mecze z 1997 i 2002 roku, w których odpowiednio DC United i New England Revolution doszły do ​​finałów, które zostały już wybrane do organizacji jako strona „neutralna”.

Jednak po dodaniu meczów rozstrzygniętych w dogrywce lub rzutach karnych drużyna szosowa podnosiła puchar w czterech z tych 13 razy, co może być szczególnie przydatne dla obstawiających lub producentów wiadomości o godzinie szóstej w Filadelfii. 6 LA Galaxy wygrał swój Puchar MLS w Nowej Anglii po złotej bramce; Seattle Sounders w 2002 roku i New York City FC w zeszłym roku wymagały kar.

Drużyny gospodarzy dwukrotnie potrzebowały dogrywki, dzięki czemu gospodarze osiągnęli 90-minutowy rekord 7-1-5 (WLD) w tych 13 meczach. Te siedem zwycięstw w 13 meczach jest statystycznie podobne do ogólnego wskaźnika wygranych drużyn gospodarzy w MLS. I można się spodziewać, że będzie nieco wyższy, ponieważ lepszym zawodnikiem sezonu regularnego jest prawie zawsze drużyna gospodarzy w MLS Cup (jedynym wyjątkiem była Nowa Anglia w 2002 roku).

Może więc to nie przewaga własnego boiska jest większa w Pucharze MLS, a bardziej własnego boiska? pęd. Drużyny wyjazdowe wydają się mieć takie same szanse jak zawsze, o ile mają remis lub prowadzą. Ale jeśli pozostaną w tyle, mogą szybciej stracić kontrolę nad grą.

Są na to dwa dowody. Pierwsza to więcej 90-minutowych wygranych u siebie dwoma golami w MLS Cup (pięć) niż jednym golem (dwie). Po drugie, tylko jedna drużyna finałowa MLS Cup zdołała wyrównać po stracie – kiedy Chris Tierney z Nowej Anglii strzelił gola w 79. minucie finału 2014 przeciwko LA Galaxy. (The Galaxy wygrał w dogrywce w 111. minucie zwycięzcy Robbiego Keane'a.)

Dobrą wiadomością dla Unii jest to, że mogą być lepiej przygotowani niż większość, aby podnieść trofeum w tych warunkach drogowych, z kilku powodów.

Po pierwsze, zazwyczaj istnieje co najmniej niewielka różnica w wynikach sezonu regularnego między gospodarzem MLS Cup o wyższej pozycji a gośćmi o niższej pozycji. Ale w tym przypadku Unia dosłownie musi podróżować po kontynencie, aby wziąć udział w grze, ponieważ MLS wykorzystuje całkowite zwycięstwa jako swój pierwszy remis w tabeli. W innych ligach, które stosują dyferencjał bramek jako pierwszy tiebreak, Unia byłaby gospodarzem po tym, jak obie drużyny zakończyły z 67 punktami.

Po drugie, to Unia częściej grała z początkowego prowadzenia w tym sezonie. Weszli do przerwy z przewagą w 18 z 36 meczów w sezonie zasadniczym i play-off. Dla kontrastu, LAFC prowadziło w pierwszej połowie tylko w dziewięciu z 36 przypadków, a nawet u siebie Black & Gold prowadziło tylko sześć z 19 razy po połowie.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/ianquillen/2022/11/03/history-says-visiting-philadelphia-union-can-win-mls-cup—if-they-work-overtime/