Giełda znana jest z wzlotów i upadków, gdzie inwestycje mogą przynieść dobre zwroty, zanim się zakończą, lub odwrotnie. „Rynek byka” to rynek, na którym występują wzrosty wartości o 20% lub więcej w ciągu minimum dwóch miesięcy. Zgodnie z oczekiwaniami, ze względu na rosnącą inflację, jesteśmy obecnie w fazie bessy, gdzie na akcjach notuje się ponad 20% spadki wartości.
Dla inwestora bessa to kluczowy czas, aby skonsultować się z doradcami finansowymi i planistami, aby dowiedzieć się, co można zrobić, aby złagodzić skutki dla swojego portfela.
Niektórzy doradcy to także inwestorzy, na których zmiany na rynku wpływają osobiście, a jeszcze lepiej wiedzą, jak pomóc swoim klientom. Rozmawialiśmy z czterema doradcami w całej Ameryce Północnej, aby zapytać ich, co robią ze swoimi portfelami i co mówią klientom.
Odpowiedzi były zróżnicowane, ale wszyscy czterej doradcy mają wspólne lekcje, z których każdy inwestor może skorzystać, aby poruszać się w górę i w dół rynku.
Nie przegap
Długoterminowe prognozy
Elke Rubach, prezes Rubach Wealth w Toronto w Kanadzie. nie patrzy na swój portfel, ponieważ jest inwestorem długoterminowym, skupiającym się na następnych 10-20 latach, a jej portfel jest „naprawdę nudny”.
„Nie narażam się na duże ryzyko. Na początku nie wyszłam i nie kupiłam Bitcoina”, mówi. „Mój portfel jest zdywersyfikowany między nieruchomościami [komercyjnymi i osobistymi], ubezpieczeniami i funduszami, które są już zdywersyfikowane, niektóre rosną, niektóre spadają, ale nie potrzebuję teraz pieniędzy”.
Inwestycje o podwyższonym ryzyku
Herman Thompson Jr., planista finansowy w Innovative Financial Group w Atlancie w stanie Georgia. mówi, że sprawdza swój portfel, kiedy dokonuje transakcji.
„Byłoby hipokryzją z mojej strony, gdybym powiedział moim klientom, że wiem, w co inwestują, ale nie wiem, w co zainwestowałem”.
Thompson kontynuuje swoją strategię uśredniania kosztów w dolarach: co miesiąc wprowadza na rynek określoną kwotę pieniędzy. Niektóre wchodzą w jego 401 (k) lub w inwestycje. Ponieważ rynki są na wyprzedaży, podejmuje jeszcze kilka ryzyka przy swoich zakupach.
„To, co zrobiłem w zakresie uśredniania kosztów w dolarach, to zwiększenie zmienności. Chcę kupować najbardziej ryzykowne rzeczy, które mogę teraz kupić, ponieważ to najbardziej ucierpiało”.
Jeden z tych ryzykownych funduszy jest z bankiem inwestycyjnym, który ma towarzystwo funduszy inwestycyjnych. Thompson mówi, że ten bank ma „najlepszych menedżerów wzrostu na świecie”, a ponieważ w ciągu roku spadł on o 40%, co miesiąc kupuje fundusz.
Poza tym utrzymuje silną pozycję gotówkową na swoje krótkoterminowe inwestycje.
Utrzymywanie rzeczy bez zmian
Są też doradcy, którzy przedstawiają to wszystko online. Robb Engen, płatny planista finansowy i współzałożyciel Boomer & Echo w Albercie w Kanadzie, niedawno napisał post na blogu zatytułowany: „Jak inwestuję własne pieniądze."
„Chciałem pokazać, w jaki sposób twoja strategia finansowa lub inwestycyjna nie powinna się zmieniać w zależności od obecnych warunków rynkowych”, mówi. „Powinno to być coś, czego możesz się trzymać na dłuższą metę. W moim przypadku oznacza to, że nie gonię za tym, co robi się trochę lepiej i nie panikuję, gdy sprawy nie idą tak dobrze.
Podobnie jak pozostali doradcy, jego portfolio jest zróżnicowane. Obecnie zainwestował w fundusz ETF VEQT firmy Vanguard, który ma 13,000 XNUMX akcji na całym świecie w jednym produkcie. W ten sposób trudniej jest zobaczyć poszczególne akcje, więc istnieje mniejsze prawdopodobieństwo martwienia się o te o słabych wynikach. Ma też trochę gotówki na nieopodatkowanym koncie oszczędnościowym, aby uzupełnić zaliczkę na nowy dom.
Pozostanie na kursie
John Sacke jest doradcą inwestycyjnym i menedżerem portfela w BMO Nesbitt Burns w Toronto. Nie zarządza własnym portfelem: „Uważam, że przywiązanie emocjonalne do własnych pieniędzy wpływa na twoje nastawienie”.
Jednak Sacke dokonuje pięciu transakcji rocznie, które stanowią mniej niż 3% jego portfela, głównie dla zabawy.
Sacke ma 85% w akcjach i 15% w stałym dochodzie, takim jak obligacje i akcje uprzywilejowane. Nie martwi się spadkiem na rynku, bo historia pokazała, że odbije się on i często przewyższy poprzednie zarobki.
Kluczowe dania na wynos
Jeśli chodzi o porady dotyczące radzenia sobie z bessami, wszyscy doradcy byli po tej samej stronie:
Nie reaguj emocjonalnie i wycofuj swoje pieniądze z rynku, ponieważ rynki poruszają się w cyklach, a to, co spada, wraca do góry.
Nie próbuj mierzyć czasu na rynku, zamiast tego, jak mówi Rubach: „Czas na rynku, a nie czas na rynku”.
Zrozum swoją tolerancję na ryzyko. W ten sposób nie robisz ryzykownych zakupów w swoim portfelu.
Posiadaj zdywersyfikowany portfel. W ten sposób mniej skuteczne zasoby zostaną zrównoważone przez te, które mają lepsze wyniki.
Jeśli nie jesteś pewien, pracować z doradcą. „Wybierz zaufanego doradcę, który uwielbia pracować z ludźmi” — mówi Sacke.
Jeśli chodzi o rynki bessy, nikt nie traci z tego powodu snu. Jak mówi Sacke: „Mogę przeglądać moje portfolio późno w nocy, kiedy nie mogę spać. Nie martwię się o moje pieniądze, po prostu nie śpię zbyt dobrze.”
Co dalej czytać
Ten artykuł zawiera wyłącznie informacje i nie powinien być traktowany jako porada. Jest dostarczany bez jakiejkolwiek gwarancji.
Źródło: https://finance.yahoo.com/news/want-buying-riskiest-stuff-buy-210000276.html