Pomaganie Ukraińcom w terenie, jedna rodzina na raz

Po sześciu miesiącach totalnej wojny Rosji z Ukrainą różne duże i małe organizacje humanitarne zapewniają Ukrainie bardzo potrzebną pomoc, gdy naród ukraiński toczy niesprowokowaną, brutalną wojnę. Zapewnienie zaopatrzenia medycznego, pomocy wojskowej i innego wsparcia na dużą skalę ma kluczowe znaczenie.

Jednak mniejsze organizacje non-profit przynoszą Ukraińcom bezpośrednią pomoc. Jedna z nich, bostońska organizacja Cash For Refugees (CFR), identyfikuje Ukraińców wysiedlonych przez wojnę i udziela im bardzo potrzebnej pomocy finansowej.

Według raportu ONZ, co najmniej 12 milionów Ukraińców uciekło ze swoich domów od czasu, gdy siły rosyjskie przekroczyły granice kraju. Ponad pięć milionów wyjechało do sąsiednich krajów, podczas gdy 6.6 mln osób nadal uważa się, że są przesiedleni w obrębie samej Ukrainy. W sumie od 10 lutego zarejestrowano ponad 4.7 milionów przejść granicznych z Ukrainy i 24 miliona przejść granicznych na Ukrainę. Zginęło około 5,500 cywilów, w tym prawie 400 dzieci. Wszystkie te zakłócone życie wymagają ciągłej pomocy.

Co sprawia, że Gotówka dla uchodźców inaczej to wyjątkowe podejście. Organizacja nie tylko przekazuje pieniądze wszystkim aplikującym Ukraińcom, ale także osobiście spotyka się z ludźmi, aby upewnić się, że to oni najbardziej potrzebują pomocy.

Założona przez Nataszę i Semyona Dukachów w lutym 2022 roku, CFR zebrała 1.8 miliona dolarów darowizn od samego początku. Natasha niedawno uzyskała tytuł magistra zdrowia publicznego na Uniwersytecie w Bostonie, a Siemion jest odnoszącym sukcesy przedsiębiorcą i inwestorem venture capital. Obaj imigranci z Europy Wschodniej do USA, założyciele połączyli swoje unikalne umiejętności, aby pomóc w bardzo praktyczny sposób. Z wydajnością startupu i bez biurokracji wielkiej organizacji non-profit, CFR przekazuje 95% zebranych funduszy bezpośrednio osobom przesiedlonym przez wojnę, które trafiają na codzienne potrzeby ludzi.

Do tej pory CFR pomogło ponad 12,000 27,000 rodzin ukraińskich, czyli około 1.25 XNUMX osób – w tym dzieci – i rozdało łącznie XNUMX miliona dolarów. Ich misja przyciągnęła wielu darczyńców, wśród nich Liev Schreiber, filmowiec, aktywny zwolennik Ukrainy i założyciel Niebieski Sprawdź sieć pomocy.

W pierwszych tygodniach wojny CFR pomagała uchodźcom, którzy przekroczyli granicę z Ukrainy do Rumunii; głównie kobiety z dziećmi, tysiące na przejściach granicznych. Natasha Dukach opisała długie kolejki uchodźców, próbujących przekroczyć granicę w marcowym mrozie. Wolontariusze CFR widzieli wiele tragicznych rzeczy, na przykład kobietę, której dziecko zamarzło na śmierć, gdy czekała ponad 12 godzin na odprawę celną.

Gdy wojna trwała, wysiłki Cash For Refugees przeniosły się na terytorium Ukrainy, aby pomóc uchodźcom w podróży ze spustoszonego wojną Wschodu do bezpieczniejszej zachodniej części Ukrainy. W ciągu ostatnich kilku miesięcy CFR zorganizowała operację w Czerniowcach na Zachodniej Ukrainie, gdzie organizacja współpracowała z lokalnymi władzami w celu zbierania danych i katalogowania uchodźców przed rozdaniem pieniędzy.

„Wolontariusze Cash For Refugee są pod ogromną presją psychologiczną” – wyjaśnia Dukach, dyrektor założyciel CFR. Nie jest łatwo słuchać historii wysiedlonych Ukraińców, którzy starają się pokazać, że kwalifikują się do pomocy.

Wolontariusze amerykańscy ze wschodniego i zachodniego wybrzeża podróżują na Ukrainę, przekraczają granicę, narażając swoje życie, gdy rosyjskie rakiety uderzają w całą Ukrainę, i identyfikują osoby pilnie potrzebujące pomocy – praca, której nie można wykonać zdalnie. Spotykają się osobiście z Ukraińcami, przeprowadzają wywiady, aby ustalić, kto jest uprawniony do otrzymania mikrodotacji za pośrednictwem kart kredytowych lub PayPal. Obecnie wypłaty wynoszą zazwyczaj 100 USD na rodzinę z maksymalnie dwójką dzieci, plus dodatkowe 30 USD za każde dodatkowe dziecko, specjalne potrzeby lub niepełnosprawność oraz 100 USD dla seniorów powyżej 65 lat, plus dodatkowe za niepełnosprawność.

„Brzmi to mało, ale opłaca im się spać w bezpiecznym miejscu przez miesiąc” – mówi Dukach. „Mówią: 'teraz możemy szukać pracy, a nie myśleć o płaceniu czynszu w schronisku za łóżko do spania'”. Czasami wydają pieniądze na jedzenie, ale zazwyczaj pieniądze przeznaczane są na łóżko w schronisku.

Szacuje się, że w dni, w których CFR ogłasza otwarty nabór w lokalnym radiu lub w lokalnych schroniskach, na miejscu zbiórki pojawia się około 600 do 700 osób – zazwyczaj w lokalnej szkole. Zespół czterech wolontariuszy może pomóc 350 do 400 w ciągu jednego dnia.

Najtrudniejsze jest słuchanie historii ludzi. Proste pytania, takie jak „Skąd jesteś?” Lub „Ile masz dzieci?” nie mam prostych odpowiedzi.

Dukach wspomina kobietę w schronisku, która pokazała swoje trzy metryki urodzenia, ale przy życiu pozostało tylko dwoje dzieci. Była matka, która przedstawiła dziecko, które straciło nogę, aby udowodnić, że dziecko jest niepełnosprawne, ponieważ nie uzyskała orzeczenia o niepełnosprawności z powodu wojny. Mężczyzna w wieku poniżej 65 lat, o kilka lat niespełniający kryteriów uprawniających do wieku, poprosił o pieniądze, ponieważ jego rodzina – żona i dzieci – spłonęła żywcem w uderzeniu rakietowym i po tym, jak obejrzał to na własne oczy, miał uderzenie. Większość ludzi mieszka przez miesiące w tymczasowych mieszkaniach – zazwyczaj dużych pokojach z rzędami łóżek piętrowych, w których wynajmują łóżko za 100 USD.

Decyzja o tym, kto jest pierwszy w kolejce po pomoc, nie jest łatwym zadaniem. Często wolontariusze muszą rozwiać nadzieje, odrzucając niewykwalifikowanych kandydatów, choć wszyscy potrzebują pomocy.

Po ośmiu zmianach na Ukrainie Dukach podkreśla Ukrainki jako istotną część walki o zwycięstwo Ukrainy. Chociaż urodziła się tuż za granicą ukraińską w Rosji, Dukach mieszkała przez ponad dekadę na Ukrainie, studiując skrzypce w Konserwatorium Charkowskim i osiedliła się w rejonie Kijowa, aż w 2009 roku przeniosła się do USA. Docenia odwagę i determinację Ukrainek nawet kiedy znajdują się w najbardziej narażonych stanach.

W armii ukraińskiej jest obecnie około 38,000 5,000 kobiet, z czego ponad XNUMX XNUMX na linii frontu, według Hannie Malyar, wiceminister obrony Ukrainy. Uwzględnij w tym kobiety cywilne pracujące dla sił zbrojnych, a liczba zbliża się do 50,000 XNUMX. Według Ksenii Draganyuk z nowo powstałej inicjatywy Zemlaczki Ukraina musiała szybko przyjąć warunki wojskowe i wyeliminować codzienne trudności kobiecego personelu wojskowego, w tym zapewnienie odpowiedniego munduru bojowego.

Ci, którzy nie zaciągnęli się do wojska, dokładają wszelkich starań, aby wesprzeć walkę. Podtrzymują na duchu, przygotowują plecione siatki maskujące, opiekują się dziećmi i osobami starszymi.

Dla Natashy Dukach, jej męża Siemiona i innych wolontariuszy kolejna zmiana na Ukrainie zbliża się we wrześniu. Kto wie, co wtedy zobaczą na ziemi; ale praca musi trwać.

„Tak, wojna to ból, krew, strach i śmierć” – mówi Dukach. „Ale wojna o niepodległość, którą jest wojna na Ukrainie, nie czyni ukraińskich kobiet jedynie bezbronnymi ofiarami, które trzeba ratować. W rzeczywistości często proszą o broń, aby mogli dołączyć do walki.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/katyasoldak/2022/08/19/cash-for-refugees-helping-ukrainians-on-the-ground-one-family-at-a-time/