Harry Kane do Realu Madryt najbardziej wzmacnia Bezcelowy Tottenham Hotspur

Trudno się dziwić, że kiedy drużyny piłkarskie w całej Europie dokonują bilansu i planują przełomowe transfery, napływają raporty, a wśród najnowszych plotek znajduje się talizman Tottenhamu Hotspur, Harry Kane, na celowniku molocha La Liga Real Madryt.

Według hiszpańskiego nadawcy Cadena Sur, Real studiuje Kane'a (Hiszpania) jako potencjalnego wzmocnienia w nadchodzących tygodniach, w drogim zakupie podobno zrekompensowanym przez Eden Hazard idący w drugą stronę - oszałamiający kompromis, biorąc pod uwagę, że Hazard był supergwiazdą rywala Spurs, Chelsea.

Zabezpieczenie strzeleckiej postaci podobnej do Kane'a wzmocniłoby Real. Rekordowy strzelec Anglii i Tottenhamu praktycznie gwarantuje, że napastnik Karim Benzema odciąży ramiona i zabezpieczy atak na przyszłość, zanim na scenie pojawi się brazylijski nastolatek Endrick za 70 milionów euro (75 milionów dolarów).

Jeśli chodzi o Kane'a, lojalnego, ale beztroskiego bohatera, który przez ponad dekadę mieszkał w północnym Londynie, wybór zagranicznej bazy, takiej jak Madryt, wzbogaca jego karierę. Daje to również dużą szansę na niemal natychmiastowe wygranie sztućców. Ale co z samym Tottenhamem? Cóż, może to przynieść więcej korzyści niż ktokolwiek inny. Po prostu teraz może być trudno to zobaczyć.

Z każdą mijającą kampanią wydaje się, że Spurs musi utrzymać swój numer 9. Inaczej upadnie. Patrząc na liczby, jest to rozsądny wniosek. Kane znajduje się tuż poza elitarnym kręgiem najbardziej wartościowych graczy na świecie i konsekwentnie walczył o Złoty But ligi. Dlatego przerażająca jest myśl, jak daleko Tottenham mógłby upaść bez jego wkładu.

Jednak pomimo zatrzymania środkowego napastnika, zespół jest daleki od namacalnego sukcesu w każdym sezonie. Sporadycznie docierając do czołowego europejskiego turnieju, jego ostatni atak na chwałę zakończył się porażką w finale Ligi Mistrzów z Liverpoolem cztery lata temu. Ogólnie rzecz biorąc, był to przewidywalny rozczarowujący trend – stronie brakuje przewagi konkurencyjnej i mentalności, aby prosperować, co zostało brutalnie ujawnione podczas wybuchu konferencji prasowej ostatniego stałego trenera Antonio Conte na początku kampanii. Jego ostatnie wyróżnienie przypadło ponad 15 lat temu.

Wymaga całkowitego przemyślenia. I ma już do dyspozycji kilka ostrych narzędzi. Jej wieloletni, przynoszący dochody, najnowocześniejszy stadion należy do najlepszych na kontynencie. Tymczasem ma niezwykle zbywalną osobowość południowokoreańskiego skrzydłowego Son Heung-min. Ale same te znaki plus nie mogą zapewnić zwycięskiej formuły. To samo dotyczy Kane'a.

Ze sportowego punktu widzenia sprzedaż Kane'a wydaje się sprzeczna z intuicją. W rzeczywistości nie jest ani problemem, ani rozwiązaniem. Jasne jest, że jeśli jest otwarty na ruch, ulubieniec fanów przynosi dobre pieniądze. Gdyby odszedł za, powiedzmy, ponad 80 milionów euro (86 milionów dolarów), te zarobki mogłyby jeszcze bardziej ożywić drużynę na rynku transferowym, przyciągając wiele postaci, których Spurs potrzebują, aby stać się potężną drużyną. zespół. Lub zbierz odpowiedni personel i infrastrukturę, aby odnieść sukces.

Wcześniej musi znaleźć trenera. Celtic i były selekcjoner reprezentacji Australii, Ange Postocoglou, jest wysoko na liście priorytetów po nieudanej próbie ściągnięcia zdobywcy tytułu Arne Slota z Feyenoordu. Jeśli chodzi o piłkarski rodowód, następne spotkanie będzie kluczowe. Jednak ważniejszy będzie ktoś, kto może się tam wyróżniać. Pod przewodnictwem Daniela Levy'ego menedżerowie Spurs rzadko się wyróżniali.

Na razie szerszy cel Tottenhamu powinien wykraczać poza Kane'a. Jeden gracz, jakkolwiek majestatyczny, nie wystarczy, by zdobywać tytuły. Rzucanie wyzwania lub nawet zbliżanie się do giganta, znanego również jako Manchester City, w Premier League i Europie wymaga planowania strategicznego. To dziwaczna sugestia, ale zarabianie na rozpoczęciu czegoś większego – bardziej znaczącego niż to, co Real, Manchester United lub inni wielbiciele mogą zyskać od Kane’a – może dać Spurs potrzebny restart.

Może to zająć trzy lub cztery lata, ale to lepsze niż utknięcie w biernej otchłani.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/henryflynn/2023/05/27/harry-kane-to-real-madrid-boosts-aimless-tottenham-hotspur-the-most/