Jak to było naprawdę, gdy muzycy wracali w trasę pośród nieprzewidywalnego efektu domina Covida? Hamiltona LeithauseraSurowa opowieść o jego powrocie na scenę, która wywołała jego pierwszy prawdziwy atak z niepokojem, rozbrzmiewa daleko poza tymi, którzy żyją z występów.
„Zdecydowanie wywołało to u nas wszystkich poziom niepokoju, w którym nie jestem pewien, czy kiedykolwiek będę chciał ponownie przejść przez tę sytuację” – mówi wokalista, autor tekstów i multiinstrumentalista o swojej przełożonej trasie z Kevina Morby'ego. „To nie znaczy, że nie chcę już koncertować, ponieważ uwielbiam grać koncerty; robię to od dzieciństwa i nigdy tego nie poddam. Ale dopóki nie pojawi się jakaś nowa aranżacja, tak naprawdę nie widzę siebie grającego tyle koncertów na raz, ponieważ nie potrzebuję tego dodatkowego wyłącznika, który ktoś może po prostu pstryknąć.
Przełącznik faktycznie został przewrócony w marcu tego roku, kiedy Leithauser – który wydał swój drugi album studyjny Miłości twojego życia wiosną 2020 r. – odbył swoją czwartą rezydencję w nowojorskiej Café Carlyle, corocznej imprezie, która została odwołana przez poprzednie dwa lata.
„W nocy trzeciej połowa mojego zespołu dostała Covida. A oni po prostu zniknęli, a ja nagle musiałem wciągnąć łódź podwodną – mówi. „Udało się dobrze, ale lecę z tymi wszystkimi ludźmi do miasta, wszyscy ćwiczymy i nagle pewnego dnia jeden facet ma Covida, a następnego dnia inny i wszystko się kończy. Jest to obciążenie finansowe, ale jest też tak, że… poświęciłeś tyle czasu i energii na to, aby to wszystko działało, a potem dzieje się coś losowego”.
Ale na długo przed tym Leithauserem, który spędził większość czasu, pracując zdalnie nad swoim imponującym wynikiem dla Ostatnie gwiazdy filmowe, dokumentalne dokumenty jego kumpla Ethana Hawke'a o Paulu Newmanie i Joanne Woodward, które niedawno zadebiutowały w HBO, poruszały się po śliskim zboczu po tym, jak pandemia odrzuciła 50 tras koncertowych.
„Wziąłem dużo wolnego czasu, a potem moja płyta została wydana. Więc kiedy wróciliśmy zeszłej jesieni, kiedy nagle znowu rozmawiasz z ludźmi, te początkowe interakcje, jesteś trochę niezręczny” – mówi.
„A ty też nie wiesz, czy masz nosić maskę i na jak długo? Wszyscy byliśmy zamaskowani i byliśmy naprawdę ostrożni, ale to również tworzy dodatkową barierę między tobą a wszystkimi innymi, zwłaszcza gdy próbujesz spakować jak najwięcej osób do pokoju.
Jak wielu artystów, uniesienie Leithausera na myśl o powrocie na scenę przyćmiło wszelkie wątpliwości, czy powrót nie będzie płynny.
„Byłem naprawdę podekscytowany tym, że mogę to zrobić, ponieważ zawsze mam we krwi wychodzenie i granie, a kiedy nie wydaje mi się to dziwne”, mówi. „Ale myślę, że nie przemyślałem tego wystarczająco przed powrotem. Nie robiłem tego od tak dawna i to był naprawdę zabawny moment, stać przed tymi wszystkimi ludźmi i czuć, że naprawdę nie wiedziałem, co robię.
Nie wspominając, że sprawdzona logistyka koncertowa nagle wyglądała inaczej. „Nie połączyłem dwóch i dwóch. Odbyliśmy tę wielką trasę, podczas której mieliśmy duży autobus i było nas około 11 osób mieszkających w autobusie, i nie przemyślałem w pełni faktu, że jeśli w każdej sekundzie wynik testu u jednej osoby będzie pozytywny, prawdopodobnie wszyscy uzyskają wynik pozytywny i to wszystko by się skończyło – mówi.
Pomimo utrzymywania ścisłej polityki dotyczącej spotkań towarzyskich poza zespołem, „Docierasz do miejsca takiego jak Los Angeles czy Nowy Jork i wszyscy twoi przyjaciele są tam i wszyscy chcą się przywitać” – mówi. „Więc musieliśmy wszyscy rozstawić się i na zewnątrz”.
Pierwsza dawka rzeczywistości Leithausera przyszła wcześnie. „W nocy przed koncertem otwierającym mieliśmy próby w Richmond w stanie Wirginia, a Kevin powiedział, że jego dziewczyna, która gra z Waxahatchee, właśnie powiedziała mu, że jej perkusista z trasy właśnie uzyskał pozytywny wynik testu i cała trasa została właśnie odwołana tego dnia.” wspomina.
„I wtedy oboje usiedliśmy i zdaliśmy sobie sprawę… że mamy zamiar spędzić siedem tygodni. To był pierwszy raz, kiedy mnie to uderzyło. Do tego momentu po prostu oboje zakładaliśmy, że dobrze nam idzie. Co było głupie i naiwne, ale tak było.
Codzienna niepewność zaczęła mu mieszać się w głowie. „Nigdy wcześniej nie miałam niepokoju. Nie wiedziałem, co to jest, ale poczułem przytłaczający niepokój, którego nie da się ugasić piwem lub czymś w tym rodzaju – mówi.
„Kiedy jesteś w trasie, nie jest to zbyt zdrowe miejsce. Jest dużo późnych nocy. Każdy, kto kiedykolwiek był w trasie, może ci powiedzieć, że biegasz przez pierwsze trzy dni, a potem przestajesz biegać i zaczynasz siedzieć z zespołem. Nieważne kim jesteś, po prostu siedzisz i czekasz, 23 godziny na dobę.”
Teraz, po drugiej stronie doświadczenia, Leithauser spędza trochę czasu na badaniu swoich priorytetów.
„Nie wiem, dokąd to prowadzi. Po prostu nie mam odpowiedzi i to jest niepokojące. Jeśli nastąpi kolejna epidemia Covid, nie chcę ponownie wchodzić w taką sytuację. Ale z drugiej strony, to jest to, co robię. To właśnie kocham robić. Jestem trochę zagubiony.
- Aby uzyskać więcej informacji od Leithausera na pokrewne tematy, w tym lęk przed występem i radzenie sobie ze smutkiem, obejrzyj jego odcinek Poza receptą, podcast prowadzony przez dr Lucy McBride.
Hollywood & Mind to cykliczna kolumna, która żyje na przecięciu rozrywki i dobrego samopoczucia i zawiera wywiady z muzykami, aktorami, sportowcami i innymi wpływowymi osobami kulturowymi, które wzmacniają rozmowy i działania dotyczące zdrowia psychicznego.
Źródło: https://www.forbes.com/sites/cathyolson/2022/09/20/hollywood–mind-hamilton-leithausers-raw-account-of-his-return-to-touring-after-the-covid- pauza/