Siedem ekranów Grand Wagoneer to atuty największego modelu Jeepa

Stellantis przez ostatnie kilka lat było uśpione, gdy jeden producent po drugim wypuszczał nowe, trzyrzędowe SUV-y, aby przywołać eksplozję rodzinnych przewozów przez milenialsów nabywców samochodów. Potem przyszedł wydłużony Jeep Grand Cherokee.

Wreszcie, w zeszłym roku, Jeep przedstawił Grand Wagoneer, przywracając tabliczkę znamionową swojego największego i najwspanialszego SUV-a po prawie 30 latach. I prawdopodobnie, co jest kluczem do całej propozycji Grand Wagoneer?: siedem ekranów.

Jednym z najważniejszych wyróżników, jakie Jeep sprzedaje, jest bardzo wygodny, potężny nowy trzyrzędowy Grand Wagoneer, jest fakt, że tabliczka znamionowa oferuje siedem cyfrowych ekranów w całym pojeździe – aż cztery w przedniej i tylnej konsoli, w tym duży ekran nawigacyjny; oddzielne ekrany dla każdego pasażera w drugim rzędzie; i ekran tylko dla pasażera na przednim siedzeniu.

„Zrobiliśmy kilka samochodów koncepcyjnych z tyloma ekranami, ale to było tylko koncepcyjne”, powiedział mi Josh Rigg, główny kierownik projektu w Stellantis i szef działu doświadczeń użytkowników Jeepa/Chryslera. „Wszystko idzie [w koncepcji.] Ale jeśli chodzi o celową, znaczącą, bardzo ukierunkowaną realizację – jest to jak dotąd najwięcej ekranów”.

W sumie aż trzy ekrany konsoli nie tylko zapewniają kierowcy i pasażerom z tyłu wygodne cyfrowe sterowanie wieloma funkcjami Grand Wagoneer — od wysoce elastycznej klimatyzacji po masowanie przednich siedzeń — ale można też sterować ekranem każdego pasażera w drugim rzędzie. indywidualnie przez tego pasażera, korzystając z programów FireTV firmy Amazon i uzyskując dostęp do innych treści. To samo dotyczy przedniego ekranu pasażera, którego technologia optyczna, co zrozumiałe, blokuje pole widzenia kierowcy.

Rigg zauważył, że system Grand Wagoneer został zbudowany na ciągłym sukcesie firmy dzięki wysoko ocenianemu systemowi komunikacji cyfrowej Uconnect. „Nie chcieliśmy wymyślać koła na nowo, kiedy już działało” – powiedział. Powiedział, że system Grand Wagoneer jest „szybszy z szybszymi przejściami między aplikacjami i podczas przeglądania treści”, powiedział, a także bardziej rozbudowany i wysoce zindywidualizowany.

„Kiedy na początku rozmawialiśmy o luksusie, chcieliśmy zrozumieć, co to oznacza” dla konsumentów, powiedział Rigg. „Firma zbiera mnóstwo danych o klientach, a nasz system musiał być bardzo spersonalizowany, naprawdę wciągający. Trzecią rzeczą jest to, że kiedy siedzisz w wagonie z przestrzeniami przestrzennymi, to jest bardzo oczywiste, że czujesz, że to jest moje, w każdej pozycji w samochodzie – że jest dla mnie bardzo zaspokojone. Posiadanie czegoś wyjątkowego dla każdego pasażera było ważne”.

Na przykład w drugim rzędzie pojazdu powiedział: „Jeden pasażer może oglądać Netflix, a drugi podłączyć kontroler do gier, co łagodzi wszystkie walki”.

Jeśli chodzi o pasażera z przodu, Rigg powiedział: „Chcieliśmy dać im możliwość robienia tych wszystkich dodatkowych rzeczy. Już teraz nie mogą korzystać z ekranu nawigacyjnego ani klawiatury” na środku kokpitu, ponieważ oczywiście taka aktywność może rozpraszać kierowcę, a kierowca jest ograniczony w niektórych czynnościach.

„Ale”, zauważył, „jeśli dajemy pasażerowi możliwość oglądania mediów lub filmu, jeszcze ważniejsze jest, aby kierowca się nie rozpraszał. Dlatego na wyświetlaczu pasażera znajduje się film, który lokalizuje go i uniemożliwia kierowcy zobaczenie go”.

Rigg powiedział, że również kluczowe dla atrakcyjności zestawu ekranów Grand Wagoneer jest to, że „tylne siedzenie może wstrzymać zawartość i wznowić dokładnie tam, gdzie zostało przerwane. To niesamowita wygoda dla rodzica. Nie musisz być złym facetem i przestać przesyłać strumieniowo, nosić tabletów lub martwić się, że zostaną skradzione z pojazdu, ani martwić się o gorąco lub zimno. Jest płynny i wygodny, ponieważ jest zintegrowany.”

...

Jeden klucz do całej propozycji Grand Wagoneer

Źródło: https://www.forbes.com/sites/dalebuss/2022/07/31/grand-wagoneers-seven-screens-are-trump-card-for-jeeps-biggest-model/