Ocena pierwszego okienka transferowego Chelsea pod rządami nowego właściciela Todda Boehly

Kiedy 31 sierpnia minie ostateczny termin letniego okna transferowego, Chelsea rozejrzy się po drużynie i klubie, który bardzo się zmienił od czasu otwarcia okna. 200 milionów funtów wydano na nowe kontrakty z nowym właścicielem Toddem Boehly, który chciał wesprzeć Thomasa Tuchela w jego wysiłkach na rzecz odbudowy, ale pytania dotyczące niektórych dokonanych transakcji pozostają.

Odkładając na bok sytuację właścicielską, w której Boehly zastąpił Romana Abramowicza jako szefa klubu, tego lata zawsze było prawdopodobne, że będzie to okres przejściowy dla Chelsea. Antonio Rudiger i Andreas Christensen odeszli jako wolni agenci pod koniec zeszłego sezonu, więc konieczna była odbudowa defensywy.

Właśnie dlatego Chelsea skierowała na cel tak wielu elitarnych obrońców, a Jules Kounde to tylko jedno z nazwisk na radarze, zanim Barcelona pokonała ich do podpisania francuskiego reprezentanta. Kalidou Koulibaly przybył zamiast tego z 70-milionową transakcją zabezpieczoną dla Wesleya Fofany w dniu ostatecznego transferu.

Chelsea wydała również 60 milionów funtów na pozyskanie Marca Cucurelli z Brighton, a były lewy obrońca Barcelony wywarł natychmiastowy wpływ na pierwszy zespół. Pomiędzy tymi trzema, The Blues dokonali znacznej przebudowy swoich szeregów defensywnych, chociaż Tuchel z pewnością chciałby więcej głębi w tym obszarze.

Powrót Romelu Lukaku do Interu zaledwie rok po transferze za 98 milionów funtów na Stamford Bridge również oznaczał zmianę w dynamice ofensywnej Chelsea, gdzie zainwestowano 45 milionów funtów w pozyskanie Raheema Sterlinga z Manchesteru City. Sterling jest oczywiście zupełnie innym typem napastnika niż Lukaku. To samo w sobie świadczyło o zmianie kierownictwa Tuchela w jego grupie.

Jak dotąd w tym sezonie Tuchel faworyzował trójkę z przodu Kaia Havertza, Masona Mounta i Sterlinga, przy czym ten ostatni powinien mieć duży wkład w liczbę bramek Chelsea we wszystkich rozgrywkach. Sterling stał się peryferyjną postacią w City, ale Tuchel chce zbudować swój atak wokół reprezentacji Anglii w Chelsea.

Jednak Chelsea nigdy nie zajęła się rosnącą listą problemów pomocników. Tuchel nadal polega na Jorginho i N'Golo Kante jako na głównej parze, a historia kontuzji tego ostatniego jest szczególnie niepokojąca. Obaj gracze mają również ponad 30 lat, co oznacza, że ​​Chelsea będzie musiała uzupełnić ten kluczowy obszar swojego składu w niedalekiej przyszłości.

Conor Gallagher wrócił na Stamford Bridge po udanym okresie wypożyczenia w Crystal Palace w zeszłym sezonie, ale ma problemy z występem w głębszej roli niż ta, którą grał dla Eagles. Niektóre z nowych nabywców Chelsea nadal muszą być w łóżku, a Koulibaly przeżywa szczególnie trudny początek życia w PremierzePINC
Liga.

Być może kurz opadnie, zanim będzie można osądzić letnie okienko transferowe Chelsea. Tuchel pozornie stara się znaleźć system i podejście do grupy graczy, którą zgromadził, ale sezon wciąż jest w powijakach i Blues może jeszcze raz znaleźć swoją drogę.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/grahamruthven/2022/08/31/have-chelsea-had-a-good-or-bad-summer-transfer-window/