Poprawa umiejętności Giannisa Antetokounmpo na średnim dystansie to dobra wiadomość dla Milwaukee Bucks

Powstrzymanie Antetokounmpo przy pomocy jego ustalonych umiejętności było wystarczająco trudne, ale jeśli dodać do tego długo nieuchwytnego skoczka ze średniego dystansu, dwukrotny Najcenniejszy Gracz może okazać się nie do zatrzymania.

Tak przynajmniej wyglądało w piątkowy wieczór, kiedy Antetokounmpo trafił 12 z 19 strzałów i zakończył mecz z 38 punktami w zwycięstwie Milwaukee Bucks nad Knicks 123-108.

Wliczając zwrot akcji na odległość trzech metrów na początku pierwszej kwarty, Antetokounmpo oddał 11 strzałów spoza pola karnego i trafił osiem z nich, w tym parę za trzy punkty. pierwszy z nich to podciągnięcie na wysokość 3 stóp w niecałą minutę po rozpoczęciu meczu, a drugi ma miejsce na początku czwartej tercji, kiedy podążył za 26-metrowym skoczkiem i oddał kolejne podciągnięcie na wysokość 14 stóp podczas osobistej serii 26:7, co pomogło Na sześć minut przed końcem Milwaukee zamieniło dwupunktową przewagę w 0-punktową przewagę.

„Piłka naprawdę dobrze odbijała się od jego rąk z wielu różnych miejsc” – powiedział trener Bucks Mike Budenholzer.

Przez długi czas jego największym problemem był zauważalny brak strzału ze średniej odległości, ale powoli, ale skutecznie, udoskonalił tę część swojej gry i nie jest już nowością oglądanie go, jak oddaje strzały z dystansu.

Z 761 jego prób w tym sezonie 127 to ataki w średnim wieku. Oddał 48 z tych strzałów — zaledwie o trzy mniej niż w zeszłym sezonie, kiedy wykonał 51 ze 134 prób — a jego procent strzelań wynoszący 37.8 to dwa punkty więcej niż w zeszłym sezonie i niewiele gorszy od jego najlepszego wyniku w karierze wynoszącego 40.4. %, ustalony, gdy w swoim drugim sezonie w NBA trafił w 80 ze 198 prób.

W tym sezonie jego skuteczność w zdobywaniu trzech punktów również spada. W tym sezonie miał średnio 3 prób na mecz, nieco mniej niż jego rekord w karierze wynoszący 3.9 prób, ustanowiony dwa sezony temu, i jak dotąd w 4.7 meczach wykonał 45 ze 158 prób.

Antekopunmpo w dalszym ciągu zadaje większość obrażeń wokół kosza, ale nawet groźba wyjścia i nawiązania kontaktu wystarczy, aby obrona go stała się jeszcze bardziej frustrującym doświadczeniem dla obrony przeciwnika.

„Pamiętam mój drugi lub trzeci rok tutaj, kiedy Khris (Middleton) powiedział mu, żeby po prostu strzelał, ponieważ niezależnie od tego, czy wejdą do bramki, czy nie, jeśli do nich strzelisz, (przeciwne drużyny) muszą to w pewnym stopniu uszanować” – obrońca Bucks Pat Connaughton powiedział. „Teraz, gdy oswoił się z tym nastawieniem, że kiedy jest otwarty, wypuści piłkę w powietrze i ma pewność, że ją wypuści, piłka przechodzi przez obręcz.

„To kolejny poziom szacunku, jakim obrona musi go darzyć”.

Jednocześnie ta sama umiejętność może znacznie ułatwić życie jego towarzyszom. Tak jak upodobanie Antetokounmpo do ściągania obrońców nisko, pozostawia strzelców Milwaukee otwartych na skrzydłach, tak możliwość odciągnięcia obrońców z linii stwarza dla Bucksów więcej okazji do cięcia i cięcia na linię w celu uzyskania łatwych wiader.

„Po prostu zwiększa przestrzeń na podłodze” – powiedział Connaughton. „A jeśli da mu to więcej przestrzeni, osłabi obronę na różne sposoby. Zamiast zaczynać od (toru) i wypracowywać sobie drogę do wyjścia, muszą zacząć trochę więcej, a następnie zareagować na niego, ale wtedy jest już za późno, aby popracowali nad mną, Donte (DiVincenzo) lub Graysonem (Allen) albo (Middleton), albo ktokolwiek inny na parkiecie.

„Samo oddanie przez niego rzutów z wyskoku było krokiem we właściwym kierunku, ale teraz, gdy on to robi, stawia to nasz atak w innej kategorii”.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/andrewwagner/2022/01/29/giannis-antetokounmpos-improving-mid-range-ability-is-good-news-for-the-milwaukee-bucks/