Zależność Niemiec od rosyjskiego gazu zbiegła się ze spadkiem inwestycji w wiatr

Niemcy były kiedyś liderem wśród narodów w rozwoju energetyki wiatrowej, ale po 2015 roku ograniczyły inwestycje wiatrowe, ponieważ w coraz większym stopniu opierały się na gazie ziemnym importowanym z Rosji.

„Gdyby kraj podążał tą samą trajektorią wzrostu rocznych instalacji, co reszta Europy, zainstalowana moc wiatrowa byłaby o 32 gigawaty większa pod koniec 2021 r.”, wynika z nowego raportu:Wiatry nie wykorzystane”, przez Centrum Badań nad Energią i Czystym Powietrzem z siedzibą w Helsinkach.

„Ta dodatkowa energia wiatrowa wygenerowałaby więcej energii elektrycznej niż sześć pozostałych niemieckich elektrowni jądrowych w 2021 r.”, mówi raport, i zastąpiłaby więcej gazu niż Niemcy importowałyby rurociągiem Nord Stream 1 przed odcięciem dostaw.

Według raportu, gdyby utrzymały wczesne tempo rozwoju energetyki wiatrowej, Niemcy mogłyby zaoszczędzić 23 miliardy euro wydane w tym roku na gaz ziemny i uniknąć 5% emisji gazów cieplarnianych związanych z energią. Ta wielkość emisji odpowiada całej emisji w Szwajcarii w zeszłym roku.

„Zamiast tego”, czytamy w raporcie, „Niemcy wkraczają w pierwszą od ponad 70 lat zimę wojenną w Europie mniej bezpieczną energetycznie, niż miały do ​​tego powody”.

Zależność Niemiec od rosyjskiego gazu jest często związana z decyzją o zamknięciu elektrowni jądrowych po katastrofie atomowej w Fukushimie w 2011 roku. Ale raport CREA twierdzi, że energia wiatrowa mogła skutecznie zastąpić ten gaz.

„Gaz i energia wiatrowa mają różne zastosowania w systemie energetycznym, więc daleko im do doskonałych substytutów” – potwierdza raport. „Jednak w sektorze energetycznym, gdzie w Europie zużywa się około jednej trzeciej całego gazu, zwiększona energetyka wiatrowa zastąpi gaz i węgiel w proporcji zależnej od cen paliw i wielu innych czynników — jest to prosta konsekwencja merit order, w którym źródła wytwarzania o najwyższym koszcie krańcowym są wykorzystywane jako ostatnie. W skrajnej sytuacji fizycznego braku gazu ceny gazu rosną tak wysoko, że zastępowane paliwo prawie zawsze staje się gazem.”

Do czasu wojny na Ukrainie wzrost cen gazu ziemnego był bardziej korzystny pod względem ekonomicznym niż węgiel. W ciągu ostatnich 20 lat Niemcy zużyły więcej gazu, wycofując elektrownie węglowe i jądrowe.

Gdyby Niemcy zamiast tego zainwestowały w więcej energii wiatrowej, „mogłoby to znacznie zmniejszyć zależność Niemiec od importu paliw kopalnych, zmniejszając w ten sposób zdolność Putina do szantażowania Bundesrepubliki poprzez odcięcie dostaw gazu” – czytamy w raporcie.

„Niemcy byłyby mniej dotknięte rosyjskim uzbrojeniem handlu produktami energetycznymi i wahaniami cen paliw kopalnych na rynku światowym”.

WIĘCEJ OD FORBESCzy Europa przeszła na OZE zbyt szybko, zbyt wolno czy w sam raz?

Źródło: https://www.forbes.com/sites/jeffmcmahon/2022/10/20/germanys-dependence-on-russian-gas-coincided-with-drop-in-wind-investment/